Www u Emila i Lilly-nadajemy do woli! Czekamy na "cus"

Warto spróbować z inhalacją, może pomoże, póki się nie rozwinęło choróbsko.
Emil weź się w garść! :evil:

Jakby sie troche rozkrecil. Bawi sie we foli malarskiej, bo wzielam z pracy wiedzac, ze on tak uwielbia. Nosek tez ladnie wyglada. Mi sie ale tez inhalacja przyda, bo po tych wszystkich papierochach w pracy az mi oddechu brak.
Ale dostane za dwa miesiace drzwi oddzielajace. Wolala bym prace inna, ale drzwi na razie tez ok.

Heh!
Te drzwi to początek pozytywnych zmian!!
Jak ja nie mogę się doczekać soboty po południu... Będę leżeć do góry tyłkiem :mrgreen:

A ja juz w piatek w poludnie. Mam zamiar predko skonczyc i isc na trening. Potem posprzatam mieszkanie, cos upieke i do widzenia do wtorku rana. :mrgreen:

Cześć Słońca!

Ale zaglądać do nas będziesz, Dorotko?

Dzien dobry :-)

Spoko Iza, toc ja bez miau dostaje padaczki mozgowej.

Mozecie mi powiedziec, czy ja mam halucynacje? Zmienia nos Emila wiecznie ksztalt? Albo jestem glupia, albo jego nos codziennie inaczej wyglada. Dzis rano n. p. byl w srodku jakby zapadniety, czy z rowkiem. Nie wiem, jak to okreslic.

Cześć Słońce!
Dobrze, że smrodki przestaniesz wdychać, bardzo dobrze :ok:

SecretFire pisze:Spoko Iza, toc ja bez miau dostaje padaczki mozgowej.

Wymiękłam

Mniam!

Muskuly mnie bola, bo na treningu wczoraj troche przegielam. Kawa sie konczy i zapalki w oczach sie lamia.

Ja miałam wczoraj koszmarnie beznadziejny dzień, ale dzis jest nowy

Zatem miłego dnia! :1luvu:

Dzien dobry Kuzyneczko Obrazek

Kazdy dzien rodzi sie na nowo i na nowo mozna sie samego "odnowic" i odnalesc. Tego teraz sie ucze intensywnie. Czego nie moge zmienic, to zostawiam w spokoju. Ale czeka nas dlugi weekend i mozemy sie cieszyc na wyspanie i wolny czas. Spacer na cmentarz i zapalenie swieczek dla obych w zastepstwie za rodzine. Widze sie juz do gory kolami na wersalce.