Wczoraj mieliśmy lato, koty szczęśliwe, nawet sreberko postanowiło zbliżyć się do naszej działki

Już na granicy odbyło się spotkanie nos w nos z Brzydalem

Ale srebro się nie poddawało i Brzydal nie wiedział co zrobić, żeby wycofać sie z honorem

Jak podeszłam bliżej, uznał, że wykorzysta moją obecność jako pretekst i odpuścił warczenie
A Sreberko? Sreberko jest na 90% dziewczynką
I ponieważ już przychodzi zawsze na wołanie i poznaje mnie, trzeba było dac jej jakies imię

Miała być Silverkiem, będzie Silvą (albo czasem Sylwią

)
Nie umiem określić jej wieku - po figurze i ruchach młodziutka, ale po pyszczku raczej już kilkuletnia. Chociaż ... wydaje mi się, że sreberka mają takie poważne pychole.
Jedno mnie zastanawia - pierwsze "doniesienia" o sreberku miałam na początku lipca, za to panie, które ją regularnie widywały nic o ciąży nie wspominały. Czyżby ciachnięta?
Taka jestem śliczna


Taki mam fajny brązowy ogon




