Hospicjum 'J&j'. <ZAMYKAMY>

[justyna p]

Chrobotek też ma taki ponton! Uwielbia wietrzyć swoją jedyna tylną łape na grybaśnym rancie spanka!
Za to Grysik nigdy tam nawet nie zajrzał a Henrysia chyba się jeszcze nie odważyła, w końcu to spanko Chrobotka!

[Agn]

Wiedziałam, że Przemyś to patentowany kretyn.
Nie wiem, jak to zrobił, bo nie rozlizał sobie rany, ale się wytrzewił. Na szczęście nie groźnie - jelita są na miejscu, na zewnątrz wystaje tylko tzw. sieć. Musiał puścić szew.
Biedny głupek ma założony prowizoryczny mokry opatrunek, żeby to, co wystaje nie wysychało. I jest zamknięty w transporterze, bo radośnie poszedł sobie do miski, żeby się najeść.

[pixie65]

O raaaaanyyyy...

[marikita]

Wiedziałam, że Przemyś to patentowany kretyn.
Nie wiem, jak to zrobił, bo nie rozlizał sobie rany, ale się wytrzewił. Na szczęście nie groźnie - jelita są na miejscu, na zewnątrz wystaje tylko tzw. sieć. Musiał puścić szew.
[...]

O, rrrety. Nie jestem nazbyt 'delikatna', wcale nie - ale gdybym zobaczyła, że kotu* flaki wypadły, umarłabym... no, mogłabym zemdleć, serio-serio.

*Ludzie mnie w ogóle nie ruszają. Mogą sobie latać z bebechami na wierzchu, co tam.

[Mrata]

Mrata, to nie masz ręcznika przygotowanego na wycieraczce - tak jak moi sąsiedzi dla psa? Ręcznik leży sobie gustownie zwinięty przy wycieraczce i czeka aż będzie potrzebny. [Buty sąsiada też tak czekają. Ile razy idę, mam ochotę wrzucić mu szyszkę do środka. ]

Jak nie mam, jak mam- na wejściu leży flanelowa koszula TŻta, na wyjściu mój bawełniany podkoszulek. A łapki i tak brudne. Do buta należy wkładać myszę. Nieżywą. Jak sprzątałam zwłoki z trawnika, to jedną myszę zamiast w krzaki zarzuciłam sąsiadowi gustownie na sam dach szklarenki. No co, wlazła, bidulka i padła porażona panoramą jego zapuszczonej działki...

[PearlRain]

znowu masz wyprawę do weta z gamoniem, może kaftanik mu załóż po szyciu?

[Agn]

:strach: znowu masz wyprawę do weta z gamoniem, może kaftanik mu załóż po szyciu?

Teraz to musowo.
Idziemy na `przed 12`. Teraz Doc jest na jakimś egzaminie.
Goopek na szczęście położył się spać.

Mrata - .
Tylko skąd ja myszę wytrzasnę... nieżywą w dodatku. Zresztą, jakbym myszę włożyła, to od razu by było wiadomo, że to ja. A szyszkę to mogłoby równie dobrze włożyć dziecko innych sąsiadów, które tego sąsiada też nie lubi.

[PearlRain]

wiesz co to ja wolę bluzgającego, agresywnie awanturującego się niebieskiego dresiarza
trzymam za gamonia

[Mrata]

[quote="Agn"]Tylko skąd ja myszę wytrzasnę... nieżywą w dodatku. [quote]

Chcesz ? Prześlę Ci. Mratawoj zapewnia regularne dostawy...

[mpacz78]

Oponki piękne i kotom w nich cudnie
Pokaż jeszcze te miętolone szczury z kocimiętką.
Kciuki za Przemysia, kurcze

[Agn]

Wróciliśmy.
Generalnie dramatu nie ma. GoopekPatentowany został zacerowany i pozbył się tej części sieci [z tłuszczykiem], która była wyszła mu na zewnątrz. Dostał kaftan. Teraz sobie dosypia. Przynajmniej dzisiejsza kroplówka pójdzie na spokojnie.
Matko, co to za łajza jest, no...
Nie ma to jak neurasteniczny poranek...

[dolabra]

dobrze że koleś zacerowany.
koty w oponkach są boskie..

[Asia_Siunia]

polecam oponki.. pani Basia robi super oponki..
Agn zrobi zdjęcia to zobaczycie jak kotom w nich dobrze...

Hihi też mam od p.Basi oponkę Ostatnio trochę ją koty olały na rzecz hamaczka na kaloryferze


Wytrzewiony Przemyś przyprawił mnie o dreszcze.

A do buta Wścibasa to ja bym co innego wrzuciła...coś z trzewi

[Mrata]

"A do buta Wścibasa to ja bym co innego wrzuciła...coś z trzewi "

Czasem Mratawoj myszy też wytrzewia -wychodzi półmysz klasyczna lub półmysz po skosie... Zależy jak chapnie.

[Agn]

"A do buta Wścibasa to ja bym co innego wrzuciła...coś z trzewi "

Czasem Mratawoj myszy też wytrzewia -wychodzi półmysz klasyczna lub półmysz po skosie... Zależy jak chapnie.

Małe sprostowanie - to nie Wścibasowe buty mnie kuszą, tylko buty Agresywnego Kretyna spod `1`. I myślę sobie, że `Wytrzewiona Półmysz Po Skosie` made by Mratawoj to by było dopiero coś. Alternatywnie mogłam dziś zaopatrzyć się w `coś z trzewi` Przemysia. Ale AKspod`1` przezornie schował buty...