
Dziś ja pląsałam z Gabi, ze 2 km po domu zrobiłyśmy ganiając się...to lepsze niż jogging

Fryga z opisu i zdjęć jest świetna i łamię się, nie powiem. Tylko po pierwsze najpierw Gabi powinna być zaszczepiona, a wet powiedział, że to dopiero za miesiąc - musi odpocząć po antybiotyku. Więc w międzyczasie Fryga może już znaleźć domek, z czego oczywiście wszyscy będziemy się cieszyć

A po drugie myślę jak to będzie, czy dziewczyny nie będą się tłukły i się dogadają, no i co równie ważne, czy my się z Frygą dogadamy i dopasujemy do siebie bez większych problemów. To, że Gabi jest cudowna i nasza wspólna aklimatyzacja przebiegła rewelacyjnie nie znaczy, że z innym kociakiem też tak będzie, przecież każdy ma inny charakter itd. Nie chciałabym zburzyć tej harmonii, która jest w tej chwili u nas w domu... ehhh jakoś strasznie się tym przejmuję

