Gerard za tęczowym mostem.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon paź 25, 2010 12:45 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Neigh pisze:Noooo dobra pooooooowiem.
Chociaż nie cieszyć mi sie tu, żeby nie zapeszyć.......

Wygląda na to, że Gerard wraz z Majką ( takie małe puchate, a la norweg ) też moją podopieczną przeprowadzają sie do nowego domu.
Pani sie zachwyciła małą.......przekonywałam ja przez tel, ze jak koty to dwa. Nie oponowała.......bo sama tak myślała. Noo i przyjechała po czym padła na kolana przed Gerardem z tekstem "ze ja rozwalił". Też mi odkrycie.......mam tak samo....


No i co? No i Mała musi mieć sterylkę ( pani płaci ), Gerard jeszcze jedno szczepienie ( pani płaci ) + kontol jąder..... i sie przeprowadzają......


No to się po cichutku ucieszę.. :1luvu:



Neigh pisze: A w domu? A w domu żałoba - polubiliśmy tego Drzyjgębę..


Szukać zamiennika? :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon paź 25, 2010 13:07 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Uprzejmie przypominam, ze mam nadal dwa nadliczbowe koty we własnym domu
+ 3 poupychane po ludziach, ale też "moje"
- Malwinka - moja znajda
- Spinca moja łapanka
- Yumi - mój znajomy dt, któremu muszę pomóc

W domu zaś jest nadal :
- Morela ........i mój dół
- Frida - i potrzebna kasa na felliway

Dopóki sie nie "przekoci" NIC NIE WIEM, NIC NIE WIDZĘ, NIE ZNAM SIĘ!
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto paź 26, 2010 8:56 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Neigh pisze:Uprzejmie przypominam, ze mam nadal dwa nadliczbowe koty we własnym domu
+ 3 poupychane po ludziach, ale też "moje"
- Malwinka - moja znajda
- Spinca moja łapanka
- Yumi - mój znajomy dt, któremu muszę pomóc

W domu zaś jest nadal :
- Morela ........i mój dół
- Frida - i potrzebna kasa na felliway

Dopóki sie nie "przekoci" NIC NIE WIEM, NIC NIE WIDZĘ, NIE ZNAM SIĘ!

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
za domek dla Gerarda vel Drzyjgęba :ok: :ok:

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 26, 2010 20:43 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

No to wszystko dograne i ustalone - jutro młoda zwana Majką ma sterylkę. Za tydzień zdjęcie szwów......I w piątek 5 XII przeprowadzka.
Pani dostała listę zakupów + morze informacji.
Ranking żwirków był grany np;-)

Zobaczymy - poinformowałam także, ze uwzględniam reklamacje i jakby co odbieram bez słowa wymówki.

Nie powinnam tymczasować kotów "w moim typie". I nie o wygląd tu chodzi.
Uroczyście oświadczam, ze wiecej stukniętych kotów nie przyjmuje - za bardzo się wpasowują w naszą rzeczywistość...
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro paź 27, 2010 9:00 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Neigh pisze:Nie powinnam tymczasować kotów "w moim typie". I nie o wygląd tu chodzi.
Uroczyście oświadczam, ze wiecej stukniętych kotów nie przyjmuje - za bardzo się wpasowują w naszą rzeczywistość...

jak go wyciągałam ze schronu to on wyglądał na grzecznego i zupełnie normalnego ;-) taką chłopak zmyłkę zrobił :twisted:

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 27, 2010 9:44 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

mawin pisze:
Neigh pisze:Nie powinnam tymczasować kotów "w moim typie". I nie o wygląd tu chodzi.
Uroczyście oświadczam, ze wiecej stukniętych kotów nie przyjmuje - za bardzo się wpasowują w naszą rzeczywistość...

jak go wyciągałam ze schronu to on wyglądał na grzecznego i zupełnie normalnego ;-) taką chłopak zmyłkę zrobił :twisted:



Tiaaa a widziałaś kiedy wariata co się by przyznał do bycia wariatem? :-)
Cóż........ja po prostu lubię koty hmmm nooo z osobowością. A jeśli jest ona jeszcze dodatkowo wielokrotnie złożona to tym lepiej. Dlatego preferuję adopcje dorosłych. I wszystkim ludziom to powtarzam. Wybieraj kota dla jego CHARAKTERU. Z młodziaka to nigdy nie wiadomo co wyrośnie. Wychowam sobie........hahahahhahaha achas......człowiek dziecka nie umie wychować...a kota se wychowa......POWODZENIA. Od zarania dziejów to koty wychowują NAS. Czy nam sie to podoba czy nie.

Ale co ja poradzę, ze zwykle się mnie nie słucha.......Dziś dostałam maila od jeden takiej pani, co wzięła sobie ADHD i się mnie pyta czy to długo potrwa.......I co mam jej napisać, ze do późnej starości?:-) A MÓWIŁAM !!!!!!!!!!że to kawał diaboła jest. Fakt tricolor, fakt 3 miesiące ALE DIABOŁ WCIELONY. to nie słuchała........no to ma, wcale mi jej nie szkoda:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro paź 27, 2010 9:49 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Neigh pisze:No to wszystko dograne i ustalone - jutro młoda zwana Majką ma sterylkę. Za tydzień zdjęcie szwów......I w piątek 5 XII przeprowadzka.
Pani dostała listę zakupów + morze informacji.
Ranking żwirków był grany np;-)

Zobaczymy - poinformowałam także, ze uwzględniam reklamacje i jakby co odbieram bez słowa wymówki.

Nie powinnam tymczasować kotów "w moim typie". I nie o wygląd tu chodzi.
Uroczyście oświadczam, ze wiecej stukniętych kotów nie przyjmuje - za bardzo się wpasowują w naszą rzeczywistość...

Hmmm... no wiesz... jak to mówią "z kim przestajesz takim się stajesz", więc jakby to delikatnie ująć... może Gerad był "normalny" i dopiero potem się zrobił "normalny inaczej"? :lol: :mrgreen:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 27, 2010 9:53 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Odnosząc sie do wypowiedzi powyżej.

TO JEST NIESTETY KURDE MOŻLIWE
u nas wszyscy jacys tacy bardziej pokręceni.........na czele z papugą.Nawet żółw jest rąbniety - podniosłam mu temperaturę a on i tak zapadł w sen zimowy. Skorupa z żelaznymi zasadami.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro paź 27, 2010 9:57 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Neigh pisze:Odnosząc sie do wypowiedzi powyżej.

TO JEST NIESTETY KURDE MOŻLIWE
u nas wszyscy jacys tacy bardziej pokręceni.........na czele z papugą.Nawet żółw jest rąbniety - podniosłam mu temperaturę a on i tak zapadł w sen zimowy. Skorupa z żelaznymi zasadami.

Uuuu... ja się cykam hibernować, choć ponoć to życie przedłuża. Moja Karola nigdy nie spała.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 27, 2010 14:59 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Zobaczcie jakie małe cudo - mix persa jest w schronisku w rudzie śląskiej:

Obrazek

Neigh jakbyś miała jakiś domek na takie cudo to dziewczyny penwie transport by skombinowały .
One w schronie mają masę kociaków i już są widzę podłamane :-(

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 27, 2010 15:27 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Szlag by to jasny trafił.....mam.......

Bo się kurna olek na moje nieszczęście jakieś 300 domów odezwało po ostatnich ogłoszeniach moich "norwegów" - dwie panie stoją w kolejce jakby sie tamte nie zdecydowały...

A tu jeszcze jedna koleżanka z miau - nie powiem która też dostała szajby.......
Kurde.....noooo........
A żeby to szlag jasny - mogę go wziąć, bo domy nie przemielone - a wiecie ze ja mam szajbę....Wiec nim nie sprawdze na wylot NIE WYDAM....zeby mi złote góry obiecywali.
Jak ostatnio Spince mój mail (odpowiadający na mail panu, który twierdził, ze mieszka na 1 piętrze to nie musi zabezpieczać okien i takie tam inne) pokazywałam to wyła ze śmiechu. Nooo kawał cholery ze mnie - ale powtarzam to wszystko genetyka wysoki Sądzie.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro paź 27, 2010 21:13 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

No wiec tak:

Gercio został dziś zaszczepiony. Owszem ma w książeczce schronowej wpisane szczepienie.......ale umówmy sie, ze ja sie do tych wpisów nie przywiązuję tak?
Założyłam mu nową książeczkę - ładną, zrywającą z przeszłością.A niech ma......na nową drogę.
Obmacan został wrecz nieprzyzwoicie........no i hmmm.........noooo we wtorek mam z nim przyjechać na kolejną macankę .........tym razem chirurga.......bo jednak jest podejrzenie jądra hmm atroficznego? no jakiegoś takiego nie wykształconego do końca.

Chłopak był tak śmiertelnie obrażony......ze mu w drodze powrotnej do domu oddałam wędlinę z kanapek do pracy. Jestem crazy...wiem.
Mnie by się tez nie podobało jak by mnie w miejscach intymnych macano:-) w kazdym razie tak obcesowo :-)


Achaś......z dr Rakiem było rozmawiane. Według jego wersji Gerciowi usunięto guz - narośl na prąciu. Szczególy opiszę jak przetrawię.
Na razie usiłuję sobie wyobrazić dom bez stołu zajętego kotem z wytrzeszczem....
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Czw paź 28, 2010 8:22 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Neigh pisze:Chłopak był tak śmiertelnie obrażony......ze mu w drodze powrotnej do domu oddałam wędlinę z kanapek do pracy. Jestem crazy...wiem.
Mnie by się tez nie podobało jak by mnie w miejscach intymnych macano:-) w kazdym razie tak obcesowo :-)

ma racje chłopak :-) a wędlinka spowodowała odgniewanie Gerarda?

Neigh pisze:Na razie usiłuję sobie wyobrazić dom bez stołu zajętego kotem z wytrzeszczem....

no ciężko będzie bez tej gęby z wytrzeszczem ;-)

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 28, 2010 8:55 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Tiaaa u niego działa stara zasada "przez żołądek do serca" dzis mi wyżarł serek homogenizowany z rzodkiewką.....
Ale co ja go będę wychowywać......niech się nowy dom martwi
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Czw paź 28, 2010 9:01 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Neigh pisze:Tiaaa u niego działa stara zasada "przez żołądek do serca" dzis mi wyżarł serek homogenizowany z rzodkiewką.....
Ale co ja go będę wychowywać......niech się nowy dom martwi

racja :-) ja mam w domu takiego upeirdliwca co jak coś się szykuje do jedzenie to on pierwszy na stole, zachowuje się jakbym go głodziła.. no i ze stołu możesz 10 razy ściągać a on wlezie 11-sty raz ;-) prubuję go wychować ale coś mi nie wychodzi :evil: podejrzewam że domek Gerarda może mieć podobne sukcesy wychowawcze co ja :twisted: te typy tak mają :twisted:

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 127 gości