*Lubelskie Tymczasy*cz.5-Krowa, cielątko i małe różnej maści

kwiatkowa pisze:gryzie ręce co go karmią

Mam nadzieję, że uda mi się odwiedzić moją pupilkę i porozmawiam z nią :mrgreen:

kochana dranica, mnie zawsze lizała po rękach
Rozpieszczona lizuska

Jak byłam w schronisku to wyłam jak bóbr.
Chciałoby się wszystkie koty i psy zabrać. Huskich, Alamutów i psów w tym typie było może ze 20

Też bym chciałabyć tam wolontariuszką - wszystkie te futra wygłaskać ....

Miss pisze:Jak byłam w schronisku to wyłam jak bóbr.
Chciałoby się wszystkie koty i psy zabrać. Huskich, Alamutów i psów w tym typie było może ze 20
Też bym chciałabyć tam wolontariuszką - wszystkie te futra wygłaskać ....

Miss, doskonale Cię rozumiem. Nie mogę być DT, więc taki wolontariat w schronisku przynajmniej w pewnym stopniu pozwoli mi pomagać. Jeśli ktoś ma niepotrzebne, stare koce lub ręczniki to ja chętnie wezmę je do schroniska. :oops:

Kochane wspomóżcie mnie radą proszę (z góry przepraszam, że tu piszę ale na prawdę nie bardzo wiem co robić). Muszę oddać Mieczysławę, jak szukać domu dla takiego kota? Miałam już kilka osób chętnych ale wszystkie zdyskwalifikowałam (niektórych z powodu małych dzieci - moja kotka się nie nadaje do takiego domu moim zdaniem, innych z powodu takiego że nie mieli w życiu kota i pewnie szybko "trudny" kot by im się znudził). Powody konieczności oddania kotki przedstawię jeśli kogoś to zainteresuje. Jest zdrowa i wysterylizowana.
Jeszcze raz przepraszam, i tak macie wiele na głowie a tu jeszcze ja :cry:

Hmmm..ale o co pytasz konkretnie?
Największy odzew zwykle jest chyba z allegro.
Ale chyba robiłaś Mieci ogłoszenia, skoro jacyś kandydaci się pojawili?

Nie robiłam, z obawy przed tym kto może się zgłosić. "Ogłaszałam" ją pocztą pantoflową jak do tej pory. A chodzi mi o to na co zwrócić uwagę ? Jak znaleźć kotu dobry dom? Do tej pory zawsze mówię nie jeśli chodzi o rodziny z dzieckiem czy niedoświadczone. Jeśli w ostateczności dawać ogłoszenie to czy raczej w prasie lokalnej (może Anonse?) czy w internecie?

Moim zdaniem - im więcej ogłoszeń, tym lepiej.
W prasie papierowej też warto - może jakaś starsza, doświadczona osoba się znajdzie.

Ja miałam odzew z mmlublin.pl jak ogłaszałam Jancię. Może warto spróbować?

Z innych spraw. Nie wiem czy powinnam tu o tym pisać, ale byłam w Poliwecie dzisiaj przypadkiem i wiem, że Pani Marty i Kasi nie ma już i nie będzie. Wiem, że ktoś poza mną tam do nich chodził. Jak namierzę gdzie są dam znać, jeśli ktoś zainteresowany. Aktualnie chyba nigdzie jeszcze, jeśli dobrze mnie poinformowano.

maueczarne pisze:Ja miałam odzew z mmlublin.pl jak ogłaszałam Jancię. Może warto spróbować?

Z innych spraw. Nie wiem czy powinnam tu o tym pisać, ale byłam w Poliwecie dzisiaj przypadkiem i wiem, że Pani Marty i Kasi nie ma już i nie będzie. Wiem, że ktoś poza mną tam do nich chodził. Jak namierzę gdzie są dam znać, jeśli ktoś zainteresowany. Aktualnie chyba nigdzie jeszcze, jeśli dobrze mnie poinformowano.

O! Byłam kilka razy u p. Marty i wydała mi się naprawdę fajną i sensowną wetką.

Bo jest. Ja ogólnie lubiłam do niej chodzić. Będę jej zatem szukać

Ja wiem, że ich tam nie ma - koleżanka mnie pytała czy nie wiem, gdzie są

Ale w międzyczasie zdobyła nr telefonu do jednej z nich.
Jak się skontaktują - dam znać :wink:

Pixie ja wiem, że Ty wiesz :mrgreen:

I wiem, że szukają gdzie być. Ponoć jest niepisana umowa, że w okolicy pracować nie mogą. Tak dowiedziałam się od pewnego miłego Pana

Straszne pustki tam bez nich. Jednego kota w klatce tylko uświadczyłam. Zaszłam po karmę i wypis ze sterylizacji. Przy okazji przeraziłam się ile Klara przytyła po niej.

Strona WWW

galleana pisze:Kochane wspomóżcie mnie radą proszę (z góry przepraszam, że tu piszę ale na prawdę nie bardzo wiem co robić). Muszę oddać Mieczysławę, jak szukać domu dla takiego kota? Miałam już kilka osób chętnych ale wszystkie zdyskwalifikowałam (niektórych z powodu małych dzieci - moja kotka się nie nadaje do takiego domu moim zdaniem, innych z powodu takiego że nie mieli w życiu kota i pewnie szybko "trudny" kot by im się znudził). Powody konieczności oddania kotki przedstawię jeśli kogoś to zainteresuje. Jest zdrowa i wysterylizowana.
Jeszcze raz przepraszam, i tak macie wiele na głowie a tu jeszcze ja

Może ogłosić kicie na gumtree np? ogłoszenia w lecznicach? sklepach zologicznych?....

maueczarne pisze:Pixie ja wiem, że Ty wiesz I wiem, że szukają gdzie być. Ponoć jest niepisana umowa, że w okolicy pracować nie mogą. Tak dowiedziałam się od pewnego miłego Pana Straszne pustki tam bez nich. Jednego kota w klatce tylko uświadczyłam. Zaszłam po karmę i wypis ze sterylizacji. Przy okazji przeraziłam się ile Klara przytyła po niej.

Kurcze, a nie mogłyby spróbować "w mojej" okolicy :?:

Mam nowy gabinet niemal na wprost wejścia do klatki.
Mogłabym im robić za tłum :mrgreen:

Masz tel to dzwoń i proponuj

W sumie jeśli będę nadal w Lublinie mieszkała to za rok i 3 miesiące będzie to też prawie moja okolica, więc byłoby na rękę. Do tej pory mogą jednak gdzieś tu bliżej.

Lubelskie Tymczasycz.5-Krowa, cielątko i małe różnej maści

Kto przegląda forum