» Pon paź 25, 2010 9:11
Re: POGRYZIONY KOT - nie wiem co dalej...:(
Słuchajcie, na Goliata czeka miejsce w schronisku w Milanówku - nie wiem, kto je załatwił, ale miejsce jest i czeka.
Wiem, że schronisko to nie to, co dom, ale u nas będzie miał sporą izolatkę, jest czysto, jak na schron warunki niezłe. Ostatnio mamy dużo adopcji, będziemy go ogłaszać.
Potrzebny jest tylko transport: ktoś musi go przewieźć do Milanówka. To około godziny drogi z centrum Warszawy samochodem. Można też jechać kolejką WKD.