Rysiek [*], Mefisto [*], Nikita, Rudi, Nora [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 26, 2010 8:38 Re: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi i devonka Nora, cz. 2 :-)

O rany... 8O :strach:

Trzymam mocne kciuki za Twoje zdrowie :ok:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30733
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto paź 26, 2010 9:23 Re: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi i devonka Nora, cz. 2 :-)

Ewa, dbaj o siebie! :ok:

Wojtek

 
Posty: 27865
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto paź 26, 2010 9:29 Re: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi i devonka Nora, cz. 2 :-)

Ewa, 3maj się :ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Czw paź 28, 2010 10:55 Re: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi i devonka Nora, cz. 2 :-)

Ojej Ewuniu :(
Straszne to co piszesz. Szpital... brrrr (dla mnie najczarniejsza opcja - no nienawidzę)
Mało wywnioskować umiem co to za choróbsko cię dopadło, jakaś przyczyna istnieje? Określona? Prawdopodobna? Czy to z gatuku "nie wiadomo'?
No współczuję bardzo. Biedne koty :(
One może zapachem faktycznie były przerażone, bo przez trzy tygodnie przecież ciebie nie zapomniały :)
Trzymaj się! Bo co mam napisać, kciuki wielkie trzymam!
Sterydy to chyba nieciekawie? Uboczne skutki?
Oj biedulko i jeszcze musisz tam wrócić :cry:
Pisz jak tylko znajdziesz trochę sił i czasu, myślimy o Tobie :ok:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 28, 2010 22:30 Re: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi i devonka Nora, cz. 2 :-)

Kochani,

dzięki za wszystkie kciuki i ciepłe słowa!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Wczoraj odebrałam ostatnie wyniki ze szpitala, których nie było w dniu wypisu.
Jest poprawa. Tomografia płuc wyszła okey :D
I znaleźli jakąś bakterie, która to mogła wszystko spowodować.
Więc mam nadzieję, ze to byla ta bakteria, ze juz jej nie ma i bedzie dobrze.
(Bo sa jeszcze inne aspekty tej choroby, o ktorych napisze pozniej,
bo za duzo mnie to nerwow kosztuje... Ale napisze, tylko sie musze zebrac psychicznie.)
Dzis dostalam od taty oczyszczacz powietrza.
Maszyna wielka jak dwa komputery stacjonarne, stoi na szafce i podobno
powietrze w domu ma byc teraz czyste jak lza, bez zadnych świństw.
Drogie to było jak diabli, ale tata się uparł.
Mam nadzieję, że ta maszyna faktycznie pomoże.

Koty już okey, chodza teraz za mną krok w krok.
Jak siadam na kibelku, od razu Rysio albo Mefisio materializują się na moich kolanach,
dziwne mają chłopaki zwyczaje ;-) I potem siedź tak i głaskaj ;-)
Nawet Nikita ma napady czułości, co do niej zupełnie niepodobne.
Chyba się już nie gniewają.

Dzięki Wam, Kochani, za pamięć!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 28, 2010 22:42 Re: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi i devonka Nora, cz. 2 :-)

PS: A z Nikitą muszę do weta, bo właśnie jej w ucho zajrzałam,
a tam czarno! 8O Świerzb czy co??? Skąd niby?
U reszty czysto.
W ogóle wszystkie powinny iść na kontrolę, odrobaczanie i szczepienie.
No i z Norką wciąż nie bylam u tego speca od astmy.
Mam nadzieję, ze ten oczyszczacz powietrza Norce też pomoże w oddychaniu.
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 28, 2010 23:18 Re: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi i devonka Nora, cz. 2 :-)

O! Jak optymistycznie, baaardzo się cieszę i kciukasy trzymam, żeby to ta bakteria była i już ubita była. Trzymaj się, musi być dobrze :ok:
Jak czarno w uchu no to wyglada na świerzb, skąd mogła się zarazić nie podpowiem ale dziwne to... przecież nie wychodzi. A Norcia nie mała? Bo nie pamietam. Jeśli miała to mogła zarazić, a wylazło tak powoli, że widać dopiero teraz?

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 28, 2010 23:34 Re: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi i devonka Nora, cz. 2 :-)

Nelly, dzięki za kciuki!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Nikita ma tak czarno-świerzbowato w tym uchu, nie mam pojęcia, skąd się to mogło
wziąć. Zauważyłam tylko, że się drapie trochę... Ona sobie nie pozwala dać zajrzeć,
od razu się denerwuje... Jak była malutka, to miała świerzba, ale to było przecież 3 lata temu,
czyżby się to odnowiło, czy co? Nora świerzba nie miała (ona ma tylko ciągle brudne uszy od woskowiny,
jak to devon, a wyczyścić sobie nie daje). Reszta ma czysto.
Nie bardzo mam teraz kase i głowe na weta, ale coż, będzie trzeba iść...
A Nikita do weta chodzić nienawidzi, denerwuje się potwornie, linieje jak głupia i strzela smrodkiem
z gruczołów przyodbytowych... masakra poprostu. Dziś ją chciałam trochę poczesać, to też od razu strzeliła.
Nieznoszę tego, ten zapach jest straszny. No ale taka nerwóska z tej Nikity, od małego tak miała...
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 29, 2010 11:28 Re: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi i devonka Nora, cz. 2 :-)

Czyli idzie ku dobremu :ok:
Może ta aparatura faktycznie pomoże Norce. Dobrze by było.

Wojtek

 
Posty: 27865
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt paź 29, 2010 13:15 Re: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi i devonka Nora, cz. 2 :-)

Dziś byłam na konsultacji w Instytucie Gruźlicy i Chorób Płuc.
Stwierdzili, że diagnoza z poprzedniego szpitala jest kompletnie niejasna i niepełna.
10 listopada idę więc znów do szpitala, tym razem do Instytutu.
Mają robić jakieś bardziej skomplikowane badania.

Oczyszczacz działa, lepiej mi się oddycha i mniej czuć kocie zapachy,
jak się wchodzi do mieszkania.

Z Nikitą dziś nie pójdę, jestem już wykończona. Jestem od 5-tej rano na nogach,
najpierw do lekarza, a potem jeszcze musiałam podjechać do pracy.
Padam...

Mefisiowi coś ropieje oczko, ale wpuściłam mu gentamicyn i poprawiło się.
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 29, 2010 16:58 Re: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi i devonka Nora, cz. 2 :-)

O rany Ewa :( :( Doczytałam.. Nie odzywałaś się, więc myślałam,że masz tyle pracy ..

Kurcze, mam nadzieję,że to nic poważnego. Klimatyzacji czasem nie masz gdzieś ???
Bo w klimie czasem paskudztwa się lęgną..
Trzymam kciuki za poprawę samopoczucia fizycznego i psychicznego.

Pozdrawiamy z TZem.
Ewa, jak tylko masz ochotę to pisz/dzwoń.
1 bryt, 2 dachówki, 3 devonki, 2 orienty, 2 azjaty, 1 kundelka i straszne kudłate MCO

FluszakPluszak

 
Posty: 3465
Od: Pt gru 08, 2006 0:28

Post » Pt paź 29, 2010 23:27 Re: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi i devonka Nora, cz. 2 :-)

Klimatyzację mam w pracy, w lato działała. To taka kiepska klimatyzacja,
taka maszyna stojąca z rurą, huk potworny i głowa boli...
Koleżanki też mówiły, ze sie gorzej czują od tego, ale z drugiej strony mamy
pokój na poddaszu, upał nie do wytrzymania i jedna koleżanka ciągle się upierała,
żeby to świństwo włączać... Może coś z tego się wzięło?
W muzeum w ogóle różne świństwa w powietrzu latają...
Robią u nas regularnie badania powietrza i wyniki są dośc przerażajace...
Skażenie bakteriologiczne powietrza w większości pomieszczeń grubo ponad normę.

Ja mam teraz tylko nadzieje, że w tym Instytucie Chorób Płuc postawią w końcu
jakąś sensowną diagnozę. W końcu oni się tam na tym znają lepiej niż w zwykłym szpitalu.
Bo ta choroba, która mi wymyślili w szpitalu, gdzie leżałam ostatnio, to kaplica po prostu...
choroba nieuleczalna, przeszczep płuc albo do piachu... Jak sobie poczytałam o tym, to całą noc
nie spałam... Mam nadzieję, że tamci się pomylili...
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 30, 2010 21:10 Re: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi i devonka Nora, cz. 2 :-)

Za korzystną diagnozę! :ok:
A to na jutro ;)
Obrazek :kotek:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Sob paź 30, 2010 21:16 Re: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi i devonka Nora, cz. 2 :-)

Dzięki Shira! Czy to Rudi tak straszy? :wink:
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 30, 2010 21:17 Re: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi i devonka Nora, cz. 2 :-)

ewaw pisze:Dzięki Shira! Czy to Rudi tak straszy? :wink:

No jasne :D Innego rudzielca nie mam :D
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 42 gości