Przepraszam, ze się wtrącę mam nadzieję ,że Samantha się nie obrazi za to co napiszę. Dobrze,że Pani Ania napisała konkrety o Cyrance. Samantha poprostu tak ma

mnie na codzień potrafi wykończyć tajemniczymi niedomówieniami, opisami we wszystkich dziedzinach życia. I nie dziwię się, że wszystkich szlag trafia jak ją czytają. I niech wie bo mnie nie słucha i myśli ,że tylko ja się czepiam

Ona mnie tak straszy na codzień. Nawet jak nic nie powie to stworzy taką atmsferę ,że człowiek umiera ze strachu. Boję się ,że takie nastawienie przyciąga złe wydarzenia. Ja jestem za konkretnym działaniem a nie czekaniem na spełnienie złych przepowiedni. Przykład po co znowu te tajemnicze wpisy -"nie wiadomo czy dobrze się goi pod plastrem" to sprawdź jak się boisz weź do weta. Kotka je załatwia się nie okazuje bólu to po co ta kolejna"strefa strachu". Samantho daj ludziom odetchnąć bo ich wykończysz tak jak mnie a ich pomoc jest bezcenna.
Pani Ania pisze rozsądnie czyli o Cyrankę myślę można być spokojnym.
A to wszystko pewnie z zazdrości piszę
A moja kotka też po sterylce w klatce musi siedzieć maluchy dzikusy łażą po niej i ssią i prawie nikt się o nie nie martwi co z nimi będzie.