Hospicjum 'J&j'. <ZAMYKAMY>

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon paź 25, 2010 20:01 Re: Hospicjum 'J&j'.

Też myłam monitor z ptic- nie wiedziałam, że to ptice, myślałam, że cóś się przykleiło. A mój Mratawoj leży mi ładnie na kolanach i pachnie jesienią. Przed chwilą wrócił z lasu. Tylko brudne, ubłocone łapy wytarł o moje spodnie. :evil: ..

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon paź 25, 2010 20:03 Re: Hospicjum 'J&j'.

Wiesz, widzę jak moje sobie radzą na spadzistym monitorze. 8)

Mrata, to nie masz ręcznika przygotowanego na wycieraczce - tak jak moi sąsiedzi dla psa? Ręcznik leży sobie gustownie zwinięty przy wycieraczce i czeka aż będzie potrzebny. [Buty sąsiada też tak czekają. Ile razy idę, mam ochotę wrzucić mu szyszkę do środka. :twisted: ]
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon paź 25, 2010 21:43 Re: Hospicjum 'J&j'.

zaznaczam sobie
i pozdrawiam bardzo serdecznie z Gdyni ;-)
Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

Post » Wto paź 26, 2010 6:56 Re: Hospicjum 'J&j'.

Agn pisze:Wiesz, widzę jak moje sobie radzą na spadzistym monitorze. 8)

Mrata, to nie masz ręcznika przygotowanego na wycieraczce - tak jak moi sąsiedzi dla psa? Ręcznik leży sobie gustownie zwinięty przy wycieraczce i czeka aż będzie potrzebny. [Buty sąsiada też tak czekają. Ile razy idę, mam ochotę wrzucić mu szyszkę do środka. :twisted: ]


Agnieszko nie zaczepiaj sąsiada!! I tak jesteś narażona w swoim bloku!! :lol: :lol:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto paź 26, 2010 8:09 Re: Hospicjum 'J&j'.

marikita pisze:
Agn pisze:Marikita - obraz póki co wyraźny, jeszcze żaden 'sreberek' Ci nie napluł??? :twisted: [...]


Gorzej. Otóż: zrujnowałam im miejsce do spania. Stary-stary monitor miał inny kształt obudowy - istniało coś w rodzaju dwu wygodnych 'półeczek na kota'. Nowy-stary jest z tyłu lekko ukośny. Już widziałam, jak Okrunio tam spał... trzymając się pazurami za dziurki wywietrznikowe :strach: - No cóż, może jednak kocisko zniechęci się niewygodą...? :roll:

*

Fajne Pastelowe :D


Zmień na LCD.
Nie ma szans na spanie na monitorze.

Mruczek po pierwszej próbie wskoczenia na LCD miał takie oczy 8O ze zdziwienia a potem przez miesiąc był obrażony. A teraz śpi na fotelu , ja siedzę na taborecie i tak sobie myślę , albo trzeba dokupić następny fotel albo wrócić do starego monitora
Mruczek, Gapcio, Gucio, Filip, Filemon w jednym żyją domku!
viewtopic.php?f=46&t=80071&p=12585019#p12585019

jarekm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6665
Od: Pon sie 18, 2008 1:33
Lokalizacja: Reda

Post » Wto paź 26, 2010 8:22 Re: Hospicjum 'J&j'.

Agn pisze:Dark jest łajzą. Totalną ciamajdą i gapą. Czasami leci za siostrami pod lodówkę i kiedy one doskonale wiedzą o co się drą, to ten siada i gapi się na mnie nic nierozumiejącymi oczami i wydaje ciche piski. Na dodatek potrafi nażreć się szybko i do rozpuku, a potem skarżąc się straszliwie idzie wykonać zwrot paszczą. Jest przy tym tak nieszczęśliwy, że za każdym razem mam wrażenie, że oto właśnie kotecek się poważnie rozchorował i zaraz będzie umierał.


Skąd ja znam takie sytuacje.
Też zawsze mam wrażenie poważnej choroby, a w głowie jawią się czarne wizje.
To objaw paniki czy nadopiekuńczości ?
Mruczek, Gapcio, Gucio, Filip, Filemon w jednym żyją domku!
viewtopic.php?f=46&t=80071&p=12585019#p12585019

jarekm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6665
Od: Pon sie 18, 2008 1:33
Lokalizacja: Reda

Post » Wto paź 26, 2010 8:43 Re: Hospicjum 'J&j'.

Agn pisze:[BTW - czy ja kiedyś będę jeszcze mogła zasnąć w spokoju nie łaskotana czyimiś wąsami wpychanymi mi do buzi, oczu i nosa? :twisted: ]


Jest możliwe
W domu bez kotów.

Wiem, zaraz usłyszę że powinienem się leczyć na głowę.

Przepraszam ale czasami z rana mam takie idiotyczne pomysły.
Pewnie z niedospania.
Noc należała do kotów, teraz śpią
A ja?
Mruczek, Gapcio, Gucio, Filip, Filemon w jednym żyją domku!
viewtopic.php?f=46&t=80071&p=12585019#p12585019

jarekm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6665
Od: Pon sie 18, 2008 1:33
Lokalizacja: Reda

Post » Wto paź 26, 2010 8:47 Re: Hospicjum 'J&j'.

ech nie ma jak wąsy w nosie i na buzi z rana :mrgreen: i lekkie pacnięcia miękką łapką mówiące no weź wstawaj micha pusta, głodny jestem :lol:

spokojnego dnia Agn :ok:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Wto paź 26, 2010 8:47 Re: Hospicjum 'J&j'.

Biedne kotki, dręczysz je, porządny monitorek zabrałaś. Wiesz, jakie to męczące tak wczepiać się pazurkami :twisted: .
Moje łąćżą się w bólu odkąd kupiłam na Allegro płaski, są zupełnie bez szans 8)

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto paź 26, 2010 9:32 Re: Hospicjum 'J&j'.

miłego deszczowego przedpołudnia..
u mnie 3/4 łóżka zdominowane jest przez właścicieli futer..
Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

Post » Wto paź 26, 2010 9:48 Re: Hospicjum 'J&j'.

Właśnie dlatego, żeby kotków nie dręczyć i żeby nie być zmuszoną do kupna jakiegoś innego sprzętu domowego [u mnie to chyba tylko drugie łóżko wchodziłoby w grę :twisted: ] - monitor jest i długo chyba jeszcze będzie - `z dupą`. Nova to by się chyba zapłakała, gdybym jej zlikwidowała miejscówkę.

Dzień nie będzie spokojny.
Podjęłam decyzję o laparotomii zwiadowczej u Przemysia. Kciuki ze wszech miar oczekiwane.

Cinias - dobrze. Je po troszeczku. Kupy jeszcze nie było, a to samo w sobie jest całkiem dobrym objawem - nic mu z pupy nie leci. Wygląda koszmarnie, ale zachowuje się zdecydowanie lepiej niż wygląda.

justyna p pisze:Agnieszko nie zaczepiaj sąsiada!! I tak jesteś narażona w swoim bloku!! :lol: :lol:

Obiecuję, że nie będę [choć kusiło mnie...]. Zresztą - jakby czytał mój wątek 8O : ściera i buty - zniknęły. :mrgreen:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto paź 26, 2010 9:52 Re: Hospicjum 'J&j'.

:ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Wto paź 26, 2010 9:55 Re: Hospicjum 'J&j'.

Ja sobie kupiłam płaski telewizor - i oddalam mamie. Koty były zdesperowane :mrgreen: i mało płaskiego nie zwaliły :mrgreen:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16134
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto paź 26, 2010 9:56 Re: Hospicjum 'J&j'.

Za Przemysia :ok: :ok: :ok:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto paź 26, 2010 10:00 Re: Hospicjum 'J&j'.

taizu pisze:Ja sobie kupiłam płaski telewizor - i oddalam mamie. Koty były zdesperowane :mrgreen: i mało płaskiego nie zwaliły :mrgreen:


Telewizor bezczelnie wymieniłam. :twisted: Koty zaakceptowały, bo nagle pojawiła się nowa miejscówka: przed telewizorem. Nie do końca jestem pewna, czy mi się ta zamiana spodobała. Jedno jest pewne - nikt mi teraz TV nie zarzyga. :twisted:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, puszatek i 206 gości