Pecia,Niuś,Kajtek,Albert&Ja część pierwsza

Niusiek, pora zakonczyc juz te zabawe w chowanego i sie odnalezc, nie sadzisz, kotku? :evil:

Petka-P1 pisze:Nie dosyć, że Burbon jest taki fajny, przytulaśny (ja przynajmniej mam z takim kotem do czynienia) to jeszcze tekst TŻ (po 2 dniach Burbona u nas - widział tylko przerażonego kota w łazience), ale my go już nie oddamy, nie?

No tak - tak to jest z Tż-tami... :roll:

Głosem tzw. zdrowego rozsądku muszę być ja :ryk:

Dzisiaj kolejny, jak dla mnie milowy krok w oswajaniu Burbisia.
Kocurro przybiegł do kuchni jak rozkładałam jedzenie.
Wszystkie kotecki w spokoju zjadły śniadanie w kuchni. :mrgreen:

Kasieńko-TŻ-a masz wspaniałego!-oby więcej takich!!!!
Dla Burbisia i Kajtusia mizianki,a za Niusia :ok:

Ha, to ja się pochwalę - poznałam wielkokota-pięknota Burbonka :love:

Jest piękny i bardzo delikatny, troszkę się ciotki bojał :wink:

Albercik

, jak zwykle, też pozwalał się podziwiać tylko z daleka :wink:

Za to Kajtek :1luvu:

, którego wielbię całym serduchem tradycyjnie okazał staropolską gościnność

To kot - anioł!!!!

Cieszę się ogromnie z kolejnych postępów Burbisia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I wcale się im nie dziwię - koty mają u Ciebie prawdziwy raj, Kasieńko :1luvu:

Burbon NAPRAWDĘ nie mógł lepiej trafić :wink:

Miałaś nosa, Agatko :mrgreen:

Miałaś znakomity, chitry plan

Całuski przesyłam przegorące!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Mam nadzieję, że mój Bąbel wyrośnie na takiego przystojniaka jak wujek Kajtuś :ok:

Petka-P1 pisze:

łauuuu jaki on piękny :1luvu:

Serdeczności od Małej Czarnej

Petka-P1 sory za moje milczenie w sprawie osiatkowania.
Dziś postaram się fotki wysłać.

Fredziolina :1luvu:

ależ niespodzianka. Bardzo się cieszę, że do nas zajrzałaś. Rozgość się. :lol:

Wczoraj musiało dojść do łapoczynów. Burbiś mruży oko. Ja nie widzę żadnego wielkiego skaleczenia.
Czy jest coś czym mogę mu zakropić to oczko i nie koniecznie jechać z nim do weta? Kolejny stres nie jest wskazany.

Ciosiu Asiu, ja bardzo proszę żebyś do nas częściej przyjeżdżała. Nie ma się ze mną kto bawić.
I proszę mocno wycałować Bąbelka.
Kajtuś

Pecię i Kajtusia bardzo cieszą odwiedziny. Albercik ma duży dystans do odwiedzających. Burbiś jak na razie nie czuje żadnej potrzeby pokazywania swojej osoby.