Łódź 167+315+330 - bezsilność - koci szkielecik...

[kalewala]

Raporcik od czterech czarnuszków ze Skrzywana:

Nadałam imiona robocze: Kicia Mizia – Eia, Kicia łobuz – Birba, nowy kotek – Birbo, i został jeden bezimienny…
Śpią wszystkie razem, na noc zostawiłam otwartą klatkę, trochę buszowali, ale bez większych szkód.
Niedługo kąpiel
Kąpanie przebiegło bezboleśnie, nawet niewiele krzyku. Spodziewałam się gorszych scen. Uszy wysuszone, teraz nawzajem się myją w klatce.
Mąż je wycierał i suszył suszarką. Powiedział, że nie chce mi przy nich za bardzo pomagać, bo się przyzwyczai i nie będzie chciał oddać




Dzisiaj rano jeszcze były robaki, ale krótkie. Temu ostatniemu jeszcze rodzeństwo nie powiedziało, że załatwiamy się do kuwety.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b1f ... 3a101.html

I komentarz ode mnie – kotek głodny i kotek najedzony

[magdaradek]

hehe, pękate brzusio

[kalewala]

hehe, pękate brzusio

One "u siebie" karmione były tanimi puszkami z makaronem, teraz dostają coś smaczniejszego, najadają się do nieprzytomności...

A to sobotnie zdjęcie Popiołków - dwa w lecznicy zdecydowanie lepiej, co widać:



Trzeci czaruszek u mnie - wypuszczony do dużych kotów, zwiedza, śpi na łóżku, niestety w nocy nie zdążyl do kuwetki
Kupka początkowo prawidlowa, potem szara i ciapowata zaczyna wracać do normy - podajemy leki.

[ahnija]

Fajnie, że Niebieska będzie miała domek
Gdybyście słyszały o kolejnym niebieskim do adopcji, to uprzejmie z Pamirkiem prosimy o informację.
Pamirek, młodzież niebieska szuka kolegi do dokocenia !!

[gosiaa]

Ale niefajnie że pozostałe nie.
Szkoda, że dla niektórych najważniejszy jest kolor...

[kalewala]

Fajnie, że Niebieska będzie miała domek
Gdybyście słyszały o kolejnym niebieskim do adopcji, to uprzejmie z Pamirkiem prosimy o informację.
Pamirek, młodzież niebieska szuka kolegi do dokocenia !!

A do niebieskiego nie lepiej pasowały jakiś z białym, czarny, szary, rudy, o uinwersalnym burym nie wspominając
Tu spory wybór: viewtopic.php?f=13&t=101652

[kalewala]

Zapraszam na bazarek dla kociaków:

viewtopic.php?f=20&t=119085&p=6572539#p6572539

[ahnija]

Niekoniecznie kolor, ile linienie - niebieściaki o wiele mniej linieją..
No ale jeśli nie można wpisać jakichś swoich prywatnych preferencji, to szkoda
Mam nadzieję, że nie obraziłam Was moim postem..
Pozdrawiam z niebieskim znajdą Pamirkiem

[pisiokot]

Oczywiście, że nikogo nie obraziłaś.
Tylko, że nam jest ogromnie przykro, gdy w sprawie kota w "modnym" kolorze urywają się telefony, a mniej ładne (chociaż to pojęcie wzgledne) czekają na dom tygodniami, a niektóre z nich tego domu nie doczekują. A mają takie samo serduszko i tak samo chcą kochać i być kochane jak te śliczne długowłose/niebieskie/rude etc. Boli nas gdy ludzie traktują te koty jakby były gorsze, a przecież nie są.
A co do linienia, to nie wiem, nie jestem ekspertem, może faktycznie niebieskie linieją mniej. Ale np. mój bury Kacper biało-bury Dyzio w ogóle nie gubią sierści. Jak ich próbowałam czesać to na szczotce zostawało dosłownie kilka włosków.

[montes]

ahnija psiokot ma rację - nikomu nie zabraniamy szukać "swojego kota", po prostu chcemy podkreślić, że czasem też piękne są "te brzydsze", bo wystarczy pokochać i dać trochę miłości i już są najpiękniejszymi kotami na świecie

moje koty same mnie znalazły - dla mnie bure są najpiękniejszymi kotami na swiecie bo mają wszystkie kolory świata: znajdziesz rudą smugę, czarną pręgę i białą brodę...


Życzę powodzenia w szukaniu i odnalezieniu tego błękitka

[Azuki]

Wiemy ze kazdy z nas chcial by dla wszystkich kotkow znalesc dom , ale jak sami podkreslacie, adopcja czy tez kupno kota to dlugoletnia wiazaca decyzja .
Wiec jesli ktos ukochal takie wlasnie kotki to nie mozemy na sile wcisnac innego . ja do konca nie wiedzialam jakiego chciala bym przygarnac .
Kolezanka na studiach weteranyryjnych pokazywala mi mnustwo kotow ktore sa do przygarniecia , i laciate i plamiste i rude itd... ale ja musze poczuc ze ten kotek mi sie naprawde podoba ... ja sama chcialam sie utorzsamiac z kotkiem .
a wybralam kolor niebieski bo wydawal mi sie bliski mojej naturze bo uwielbiam niebieski kolor i jeszcze te niebieskie oczka ... mmmm
a nie dlatego ze jest "modny " jak ktos to ujol, Dla mnie nie ma koloru czy tez kociaka ktory jest modny
Najprawdopodobnie kazdy z nas by chcial by nasz kotek mial towarzysza ale nie kazdy z was zdaje sobie sprawe ze trzeba by bylo podwoic koszty utrzymania , a nie kazdego na to stac . no i jak to wy mowicie dwu paki potrzebuja przestrzeni

a tak troche odbiegajac od tematu , Milo widziec ze kociaki maja sie dobrze:) ale nadal maja smutne minki ...

[marija]

Milo widziec ze kociaki maja sie dobrze:) ale nadal maja smutne minki ...

bo się skrzywiły na widok gęby fotograficznego beztalencia za aparatem
Beztalencie owo - jak donoszą wiarygodne (?) źródła - nie rozstaje się z idiotkamerą nigdy, zawsze ma ją w pogotowiu i z upodobaniem błyska kotom po oczach.

[nika28]

Hmm. Ja mam niebieskiego kota i futro lata dosłownie wszędzie. Czasami nawet znajdę w herbacie
To jest kociak z podwórka i myślę że liniałby tak samo jak inne koty.

[Azuki]

Hmm. Ja mam niebieskiego kota i futro lata dosłownie wszędzie. Czasami nawet znajdę w herbacie
To jest kociak z podwórka i myślę że liniałby tak samo jak inne koty.

Tez tak sadze ;P ale to chyba bardziej zalezy od tego ile w tym mieszancu jest z kota podatnego na lnienie a ile np. z takiego co gubi jej mniej
ale to tylko moje przemyslenia ale moge sie mylic


hehe z ta lampa blyskowa to chyba nie az tak zle ale mysle ze sie przyzwyczaja i beda dumnie pyszczki podnosic do zdjecia

[bordo]

a ja z beczki o kocim towarzystwie

pamietacie moze, miałam długo na tymczasie kotka łaciatego co z agresora zmienił się w owieczkę, imię jego FELUŚ

Feluś to tymczasik, który wnosił w nasze domowe i kocie i psie zycie tyle energii jak jeszcze żaden kot

znalazł domek, dom o ogromnym metrażu, ale co z tego skoro jest tam sam-jeden kot na 150 metrach

i jak domek donosi Felus juz sie zadomowił, uwielbia spac, przed południem wygrzewa sie na parapecie wschodnim a potem przechodzi na strone zachodnią, lubi patrzec przez okno na świat, a w nocy śpi przy kominku albo w łózku

ale to nie Felus jakiego znałam, szczesliwy do granic mozliwości, pomysłowy i szalony, rozbrykany i zaprzyjażniony z kazdym moim kotem, z każdym moim psem i kazdym tymczasem

jest mi przykro kiedy o tym myślę, ale cieszę się ze Feluś ma dom, a czekał na niego 3 miesiące bo jest tylko białaskiem w czarne plamki