Ślepaczki cz IV -prosimy o zamknięcie watku

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 22, 2010 11:43 Re: ŚLEPACZKI cz.IV -dt naprawde na wagę życia w-wa

Marmurek, kto może pomóc w ogłoszeniach ? ObrazekObrazekObrazek


wątek kotka : viewtopic.php?f=1&t=117225

muttki pisze:
Z Koterii zabieram go jutro, na razie do mnie, chociaż to bardzo trudne logistycznie przy 9 rezydentach. Na razie będzie pomieszkiwał w klatce Mike'a, czyli ogromnej wystawowej klatce dla psa, dopóki trzeba mu podawać krople do oczu i dopóki reszta się z nim nie oswoi. Nie chcę, żeby Toffik to natłukł. Pani Kasia mówiła, że mruży obydwa oczka i dostaje jeszcze antybiotyk bo kicha, ale może wyjście z Koterii mu pomoże. Ewentualnie pojadę jeszcze z nim do Garncarza.
Kogo mogę, tego proszę o pomoc w ogłaszaniu, bo ja nie bardzo umiem, liczyłam na pomoc pani Krysi. Pozdrawiam.

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26868
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 22, 2010 12:29 Re: ŚLEPACZKI cz.IV -dt naprawde na wagę życia w-wa

Marmurek jest w rzeczywistości przepiękny, na tych zdjęciach tego nie widać. Ma bardzo rzadkie umaszczenie, marmurków prawie się nie widuje
AnielkaG
 

Post » Pt paź 22, 2010 15:58 Re: ŚLEPACZKI cz.IV -dt naprawde na wagę życia w-wa

AnielkaG pisze:kociaki nazwane wreszcie
1. niewidoma koteczka po usunięciu oka Gerda
2. półślepy kocurek z całkiem już ładnym okiem Kaj
3. norweg długowłosy, nieokrzesaniec- Kokosz
4. kocurek po usunięciu oczka- Kajko
dziś idziemy na kontrolę do weta
kociaki w dobrej formie, bawią się, ładnie jedzą i mruczą (poza Kokoszem, który spyla po klatce z prędkością światła)
Moja córka ma już na szczęście dobrze opanowane metody przytrzymywania wijących się kotów :twisted:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26868
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 22, 2010 16:02 Re: ŚLEPACZKI cz.IV -dt naprawde na wagę życia w-wa

aktualna lista zatem październik

1.maluszek dt u Budryska Obrazek
viewtopic.php?f=13&t=117936

2.Lusia [*]brak dtObrazekkontakt Never
viewtopic.php?f=1&t=118480

3.kociaki dt u AnielkiG Kajko, Kokosz, Kaj i GerdaObrazek
viewtopic.php?f=13&t=118438

4.Nieboraczek dt Czarnulka21Obrazek
viewtopic.php?f=1&t=118750

5.Bąbelek brak dt Obrazek kontakt Never
viewtopic.php?f=1&t=119109
Ostatnio edytowano Wto paź 26, 2010 14:53 przez alessandra, łącznie edytowano 1 raz

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26868
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 22, 2010 23:18 Re: ŚLEPACZKI cz.IV -dt naprawde na wagę życia w-wa

BOZENAZWISNIEWA pisze:
Bazyliszkowa pisze:Nie ma już Lusi... odeszła...
Śpij spokojnie, koteczko [']['][']
viewtopic.php?f=1&t=118480

Never pisze:Z cięzkim sercem to piszę - Zgniłka umarła dzis w nocy... Nie doczekala swojego domu, przegrala z chorobą, prawdopodobnie serce nie wytrzymało. Wiem, ze po sterydzie wczoraj wieczorem ozywila sie podczas karmienia, wdrapywala na czlowieka, mruczala... Dzis wieczorem jade do lecznicy po rozliczenie.... Nie mam sily teraz nic wiecej napisac, przepraszam... Wyglad Zgiłka rekompensowala swoim charakterem - ufnoscia wobec czlowieka i pragnieniem milosci.... nie doczekala jej....
nie wiem czy kląc, czy wyc, czy sie pochlastac po prostu....



nIE CHCE SIE KŁÓCIĆ...
umarłam w serduchu ,ale....
Cxy uwazacie ,ze mój dom "mordownia"jest gorszy dla ciezko chorych kotów...dlaczego mnie olewacie/Nie wiem..Zawsze zapraszałam Panie ze stolicy na wizyte przedadopcyjns-zero
Przeciez mam pokój zolatkowy,,sram pod siebie,zeby jakos pomóc i co?
Moja składka wpłynie pod koniec mieiąca :(
Jeden ze slepaczków forumowych bedzie u mnie mieszkał,al ne ma transportu....Musze sprawy Temidka "załatwić"nie mogę..
-Ksiezna-kluska-Tobie zawzieczam odebranie Temidka.. Tobie oddam pieniadze za jego "wykup
-Alessandra-dziekuje wiesz za co i kiedy....
Joluka-dziekuję wiesz za co i kiedy
-Delfinko...Basiu paczka przyszła wczorajj...Milus juz nie zyje...ale serdecznie dziekuje....Pomoge innym "zdechlakom"
Sama mam podejrzenie "nowotwotru slininki lewej"18 kotów dowiedziaam sie w tym tygodniu...Rzygac mi sie chce, kiedy mój dom olewacie....pokój tymczasowy...niech zdychaja slepaczki ...r
tak..niech zdychaja bez domu,bo u nas chociaz na chwilke byłyby sczesliwe i kochane....tak...
Moze Rakea potwierdzaby o do mnie ( mnie )Dr Garncarz powiedział....-Ona zawsze nas wozi do kliniki,,,raz Never
Tak ..dał mi 100zł i poiwedział "to od wujka Jacka""Pani Bozenko,jesst pani anioełm,jechac 100km w jedna srtone nie wiedzac,ze oczko uratujemy...Podała pani leki jakis kiedys poleciłem..uratowała pani Luckiemu gałke i wzrok.
Taka "wsciekła"na niektrtóch jestem..

a nawet wkur...niech sobie kasdy doda jak chce


Mnie chyba wzrok myli.... czego chcesz Bozeno od Lu? Nigdy nie pisalas, ze ja chcialas na dt... a zreszta i tak zyla tylko 10 dni po zabraniu jej i byla leczona w szpitalu. Nie powinna byla trafic do zadnego domu, gdzie sa chore lub slabe koty. Nawet, jesli sa osobne pokoje - wirusa bardzo latwo mozna przeniesc. Ja nie rozumiem o co chodzi - masz do mnie pretensję, ze nie chcę Ci przywiezc zadnego kota z Palucha, wiedząc, ze masz w domu slabe, nie szczepione maluchy? A z Palucha na bank bys przywlokla pp, i wtedy dopiero by bylo. A potem rozpacz i ogromne koszty, i choroba w domu ..... Prosze, daruj sobie uwagi pod adresem Lu, wystaraczajaco jest mi ciezko i bez takich komentarzy....

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Sob paź 23, 2010 11:19 Re: ŚLEPACZKI cz.IV -dt naprawde na wagę życia w-wa

To ja moze cos weselszego :wink:

Ileż szczęścia może dać trawka, taka zwykła zielona trawka :wink: szczególnie kotu, który nie słyszy i nie widzi :) Choć po zachowaniu Bogusia zaczynam sie zastanawiac czy ta trawka na pewno jest zwykła :wink:


http://www.youtube.com/watch?v=DsKA66EhYVM
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Sob paź 23, 2010 11:45 Re: ŚLEPACZKI cz.IV -dt naprawde na wagę życia w-wa

Iweta, to chyba była jednak jakaś specjalna trawka :lol:
Cudny Boguś :1luvu:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 23, 2010 14:24 Re: ŚLEPACZKI cz.IV -dt naprawde na wagę życia w-wa

Iweta, on miał właśnie masaż erotyczny :mrgreen:
Obrazek

ALICJA Borgelt

 
Posty: 752
Od: Wto cze 09, 2009 20:16

Post » Sob paź 23, 2010 16:16 Re: ŚLEPACZKI cz.IV -dt naprawde na wagę życia w-wa

no nie wiem, Iweta czy to trawka niezwykła czy też Boguś :D
a tak nawiasem, wątpię czy ktoś uwierzyłby,ze Boguś nie widzi i nie słyszy, absolutnie okaz zdrowia i sił witalnych :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26868
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob paź 23, 2010 16:29 Re: ŚLEPACZKI cz.IV -dt naprawde na wagę życia w-wa

Jeśli można?to chciałabym dopisać do listy ślepaczków słodziaszka który dzisiaj przyjechał do mnie na DT. ze schronu w Głogowie.
Maluch wymaga na pewno doleczenia,wizyta u wet w poniedziałek.Na razie bez imienia.
Kocurek cud,miód i orzeszki:mruczący,miluśki,słodziak po prostu,zal z jego pokoju wychodzić tak pięknie sie przytula.

A teraz wkupne :wink:

ObrazekObrazekObrazek
Obrazek
Legnica
 

Post » Nie paź 24, 2010 11:11 Re: ŚLEPACZKI cz.IV -dt naprawde na wagę życia w-wa

Stefek pozdrawia i przekazuje, że ma się dobrze :mrgreen:

Obrazek

nadal szukamy idealnego domku
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Nie paź 24, 2010 13:16 Re: ŚLEPACZKI cz.IV -dt naprawde na wagę życia w-wa

Bazyliszkowa pisze:Iweta, to chyba była jednak jakaś specjalna trawka :lol:
Cudny Boguś :1luvu:


Zastanawiałam sie czy nie spróbowac 8)

ALICJA Borgelt pisze:Iweta, on miał właśnie masaż erotyczny :mrgreen:


To moze ja tez sobie taki zrobie :wink:

alessandra pisze:no nie wiem, Iweta czy to trawka niezwykła czy też Boguś :D
a tak nawiasem, wątpię czy ktoś uwierzyłby,ze Boguś nie widzi i nie słyszy, absolutnie okaz zdrowia i sił witalnych :ok:


To prawda, Bogdan to wyjatkowy kot :ok: Bogdan porusza sie po wytyczonym przez siebie terenie, po całym domu .
Świetnie sobie daje radę, schody, stoły, krzesła nie sa dla niego problemem a gdy ma dzień łazikowania, włazi na komputer i inne mało znane miejsca. Najbardziej ciagnie go na strych ale tam musze go pilnowac, bo boje sie, że mógłby wpaść w jakąś dziure i nie znalzłabym go szybko. Natomiast wcale nie wchodzi do łazienki, choc przedtem często tam zagladał,
Uwielbia "spotkać" na swojej drodze jakieś nowe pudełko, które mozna zdobyc, zdrapac a na koniec połozyc sie w nim i spać :D Fajny jest ten mój Boguś :1luvu:

Namawiam wszystkich do adopcji tych wyjatkowych kociaków, jesli Bogdan, który nie słyszy i nie widzi tak dobrze sobie radzi to kot, który jest "tylko" niewidomy wcale nie odstaje od reszty zdrowych kotów. Niektóre moje koty nawet boja się Bogdana bo jak przez przypadek zajma jego miejsce to jak tylko to zauwazy zaraz skacze na grzbiet i chwyta zębiskami za kark :lol:


Głupawka z ładowarką w tle czyli zabawy Bogdana :)

http://www.youtube.com/watch?v=yTZJGV5F7Tc
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Nie paź 24, 2010 14:46 Re: ŚLEPACZKI cz.IV -dt naprawde na wagę życia w-wa

No normalnie takie oczy robię 8O , fajne kocisko :ryk:

Mój ślepaczek , to sobie moich rezydentów od razu poustawiał, a co taki ze mnie Gość :mrgreen:
Po domu porusza się jak normalny kot, włazi wszędzie i na wszystko, tylko robi to z gracją , a nie jak te moje dwa pozostałe małpiszony :lol:
Niczego jeszcze nie zrzucił i nie zdemolował , choć jeden idealny kot w domu :ok:
Obrazek

ALICJA Borgelt

 
Posty: 752
Od: Wto cze 09, 2009 20:16

Post » Nie paź 24, 2010 22:04 Re: ŚLEPACZKI cz.IV -dt naprawde na wagę życia w-wa

ALICJA Borgelt pisze:Niczego jeszcze nie zrzucił i nie zdemolował , choć jeden idealny kot w domu :ok:

ona tak mają :1luvu:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon paź 25, 2010 1:25 Re: ŚLEPACZKI cz.IV -dt naprawde na wagę życia w-wa

alessandra pisze:Marmurek, kto może pomóc w ogłoszeniach ? ObrazekObrazekObrazek


wątek kotka : viewtopic.php?f=1&t=117225

muttki pisze:
Z Koterii zabieram go jutro, na razie do mnie, chociaż to bardzo trudne logistycznie przy 9 rezydentach. Na razie będzie pomieszkiwał w klatce Mike'a, czyli ogromnej wystawowej klatce dla psa, dopóki trzeba mu podawać krople do oczu i dopóki reszta się z nim nie oswoi. Nie chcę, żeby Toffik to natłukł. Pani Kasia mówiła, że mruży obydwa oczka i dostaje jeszcze antybiotyk bo kicha, ale może wyjście z Koterii mu pomoże. Ewentualnie pojadę jeszcze z nim do Garncarza.
Kogo mogę, tego proszę o pomoc w ogłaszaniu, bo ja nie bardzo umiem, liczyłam na pomoc pani Krysi. Pozdrawiam.



:ok:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 105 gości