Gerard za tęczowym mostem.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw paź 21, 2010 19:36 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Przecieka - ale niewiele. Gorzej, ze sie tam wylizuje, a to jak twierdziła moja p. wet gorsze - bo moze powodować ciągle podrażnienia.

Wiem natomiast czemu dom stracił - dziś niemal cały dzień łazi i drze japę, w noc tez darł - za cholere nie rozumiem o co mu chozi :evil:
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Czw paź 21, 2010 20:11 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Drze jape czy grucha/ spiewa....
Bo jak wyje to moze kastracje ma spaprana i mu sie panny chce? :oops:
Ja np.mialam dwa egzemplarze, ktore gruchaly i spiewaly nocami ( w wykonaniu jednego z nich to brzmialo jak obdzieranie kota ze skory :roll: )

nazira

 
Posty: 2401
Od: Śro gru 21, 2005 9:22
Lokalizacja: Bad Vöslau / Austria

Post » Czw paź 21, 2010 20:51 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

nazira pisze:Bo jak wyje to moze kastracje ma spaprana i mu sie panny chce? :oops:

Niekoniecznie spaprana. Ostatnio mialam tez niebiesko-bialego na DT. Mial jakies 8 lat. Z tego co wiem jeszcze miesiac po kastracji probowal "zmiekczac" kotke (czyli przysiadal sie, zaczepial lapka, jak dostal ochrzan to probowal od nowa), coby sobie pouzywac. ;-)
Jesli wczesniej byl uzywany np. jako reproduktor, to moglo mu tak zostac. ;-)
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Pt paź 22, 2010 6:23 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Drze japę........przeciągle. Wczoraj darł moim zdaniem niemal cała noc........potem w dzień tez. Roszczeniowo drze, tak jakby czegoś chciał.
Noo wieczorem umilkł i zapadła błoga cisza. Mozliwe, ze ma ochotę na seks.....
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt paź 22, 2010 9:11 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Neigh pisze:Drze japę........przeciągle. Wczoraj darł moim zdaniem niemal cała noc........potem w dzień tez. Roszczeniowo drze, tak jakby czegoś chciał.
Noo wieczorem umilkł i zapadła błoga cisza. Mozliwe, ze ma ochotę na seks.....


wo matko jeszcze sie drze ;-) a może on po prostu chciał sobie pogadać bo poczół się samotny, tylko że on po prostu gada głośno ;-)

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 22, 2010 9:41 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Gadałam z moja genialną p. wet........o darciu japy i mocnym, jak na kastrata zapachu....

No i wiecie co? Chce go ponownie obmacać.....bo moze sie okazać, ze chłoptaś jest wnętrem.....To można oszaleć z tymi kotami:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt paź 22, 2010 9:44 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

mawin pisze:
wo matko jeszcze sie drze ;-) a może on po prostu chciał sobie pogadać bo poczół się samotny, tylko że on po prostu gada głośno ;-)

Żadne takie.......wszyscy za nim biegali i pytali "co ci", 'czego', a potem to już mniej przyjaźnie........"zamknij dziób!!!".........na koniec bylo : Gerard zamknij sie do cholery!
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt paź 22, 2010 9:57 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Ale czemu tak ostro? Nie można ładnie poprosić? Ja Mieczysława zawsze ładnie proszę, na przykład:
"Mieciulku mamusia cię ładnie prosi... SPIERD..AJ MI Z TEGO BLATU!" albo "Mieciulku skarbie bardzo cię proszę ZAMKNIJ W KOŃCU TEN RYJ!!!" :mrgreen:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 22, 2010 10:02 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 22, 2010 11:29 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Gibutkowa pisze:Ale czemu tak ostro? Nie można ładnie poprosić? Ja Mieczysława zawsze ładnie proszę, na przykład:
"Mieciulku mamusia cię ładnie prosi... SPIERD..AJ MI Z TEGO BLATU!" albo "Mieciulku skarbie bardzo cię proszę ZAMKNIJ W KOŃCU TEN RYJ!!!" :mrgreen:

:ryk:

Mnie rozwala moja Matka, która sie zwraca do zwierzyńca : Proszę Won!
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Sob paź 23, 2010 16:14 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

pozostajac w temacie, slyszalam takie powiedzenie: "znam psa, ktory jest przekonany, ze ma na drugie imie sp...dalaj". ;)
a nasz kot wandal to moze sadzic, ze ma na drugie k..., choc to chlopak jest. bo broi strasznie i czesto ktos krzyczy: "wandal, k...!" :ryk:
My two American dreams. Disco [*] June 10, 2009, Jazz [*] October 16, 2005
Fiodor [*] 30.01.2011 - na zawsze w moim sercu.
Pysia [*] 18.04.2014 - moja księżniczka.

aga-zgaga

 
Posty: 1443
Od: Sob lip 04, 2009 8:28
Lokalizacja: Jozefow near Otwock

Post » Sob paź 23, 2010 18:07 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

aga-zgaga pisze:pozostajac w temacie, slyszalam takie powiedzenie: "znam psa, ktory jest przekonany, ze ma na drugie imie sp...dalaj". ;)
a nasz kot wandal to moze sadzic, ze ma na drugie k..., choc to chlopak jest. bo broi strasznie i czesto ktos krzyczy: "wandal, k...!" :ryk:

:ryk:
:-) baaaaaaaaaaardzo ładne. I samo życie, ze tak powiem.

To ja Wam opowie, wprawdzie psią, ale jednak ładną dykteryjkę - Otóż znajoma wzięła ode mnie umierającego psa - mówili na niego Dziadek.......bo i lat miał chyba z tysiąc. Trzeba było go izolować od jej stada złożonego z 2 sztuk, bo noo nie uważali na niego i lecąc na łeb na szyję......potrafili Dziadka np. staranować......

No i razu pewnego dzwoni z 3 dniowego wyjazdu znajoma do syna i mówi - Sławuś proszę Cię wyprowadz Dziadka......wiesz, że on sobie nie poradzi sam..........i weź mu chociaż wody nalej.........Proszę Cię przypilnuj żeby sie wysikał........Kurde synu, ja przez Ciebie życie skończę......no jak nie wiesz co mu jesc dać! .......zostawiłam tam takie ochłapy.......no gdzie? W lodówce - weź mu to pokrój.......No jak po co? No nie pogryzie sam


Po chwili dopiero sie zorientowała, ze pól pracy ( to był wyjazd służbowy ) stoi i się jej przygląda z dziwnymi minami.......takimi ni to wyrozumiałymi.........ni to zgorszonymi.

Weż daj Dziadkowi ochłapy........wody mu nalej..............hihihihi

Ja sie popłakałam jak mi to opowiadała - 20 min później zarykujac sie ze śmiechu:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Nie paź 24, 2010 6:41 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

:ryk:
jeszcze przydaloby sie, zeby kazala synowi wrzucic te ochlapy do miski i postawic dziadkowi pod stolem. :D
My two American dreams. Disco [*] June 10, 2009, Jazz [*] October 16, 2005
Fiodor [*] 30.01.2011 - na zawsze w moim sercu.
Pysia [*] 18.04.2014 - moja księżniczka.

aga-zgaga

 
Posty: 1443
Od: Sob lip 04, 2009 8:28
Lokalizacja: Jozefow near Otwock

Post » Nie paź 24, 2010 19:08 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

dobre :-)
a jakie mieli miny jak się dowiedzieli, że chodzi o psa ?

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 25, 2010 12:35 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Noooo dobra pooooooowiem.
Chociaż nie cieszyć mi sie tu, żeby nie zapeszyć.......

Wygląda na to, że Gerard wraz z Majką ( takie małe puchate, a la norweg ) też moją podopieczną przeprowadzają sie do nowego domu.
Pani sie zachwyciła małą.......przekonywałam ja przez tel, ze jak koty to dwa. Nie oponowała.......bo sama tak myślała. Noo i przyjechała po czym padła na kolana przed Gerardem z tekstem "ze ja rozwalił". Też mi odkrycie.......mam tak samo....


No i co? No i Mała musi mieć sterylkę ( pani płaci ), Gerard jeszcze jedno szczepienie ( pani płaci ) + kontol jąder..... i sie przeprowadzają......

A w domu? A w domu żałoba - polubiliśmy tego Drzyjgębę..
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości