Bąbel & Spółka... Smutna majówka, ukochane Ukochania...

Jak to dobrze, że Pani okulistka tak szybko zareagowała. :1luvu:

Do poniedziałku to bardzo długo i nerwy by Asię wykończyły.

Ja wciąż nie wierzę, że Bąbelek nie widzi. Nie ma żadnej różnicy między resztą stworków.

Smużkę miałam okazję wczoraj poznać. Cudo kotka. Chudziutka, ale to stan przejściowy.

Naprawdę wsapniały Człowiek z Pani dr okulistki :ok:

oby wszystko dobrze się ułożyło :ok:

Asiu, wielkie kciuki za Bąbelka. :ok:

Miło , że pani okulistka tak zareagowała. :1luvu:

Trzymaj się koci aniele. :1luvu:

[quote="grazyna mizera"]Asiu, wielkie kciuki za Bąbelka. :ok:

Miło , że pani okulistka tak zareagowała. :1luvu:

quote]

Grażynko, tak bardzo, bardzo Ci dziękuję za ten kontakt z Panią doktor!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jesteś kochana, pomyślałaś o Bąbelku i zobacz jak teraz to nam pomogło

Zwłaszcza, że koci okuliści będę dostępni dopiero w przyszłym tygodniu, więc czułam się potwornie bezradna.

Bąbel właśnie szaleje w najlepsze

Oczko zakroplone, biegnę spać :wink:

Grażynko, jeśli ktoś tu jest aniołem kocim, to właśnie Ty, a nie ja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Asieńko-dopiero przeczytałam,co wczoraj przeżywałaś!-o matko-współczuję!
Pani wetka wspaniała jest-ech gdzie się klonuje takich ludzi????
Za Babelka wielkie i nieustające :ok:

,za Ciebie Aniele też! :1luvu:

o Bąbelku przeczytalam na wątku Smużki i z przerażenia zamarłam :strach:

. Bąbelku trzymaj się dzielny koteczku :ok:

Wielki szacun dla pani doktor :1luvu:

kiche_wilczyca pisze:Wielki szacun dla pani doktor

fajna kobitka być musi :ok:

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

Georg-inia pisze:
kiche_wilczyca pisze:Wielki szacun dla pani doktor

fajna kobitka być musi

oj napewno jest git- babka! :ok:

Kochane, właśnie wyszła Pani okulistka.
Oczko Bąbelka niestety ma się znacznie gorzej, pęknięcie się rozeszło i nie ma szans na zasklepienie

. Zapadła decyzja o usunięciu, bo uznałyśmy, że jakiekolwiek inne zabiegi na oku, które i tak nie widzi są bezsensownym ryzykiem i narażaniem kotka na cierpienie. W tej chwili ta rana to otwarte wrota do infekcji, nawet neurologicznej np. zapalenia mózgu. Muszę aplikować antybiotyk co 2 godziny by do tego nie doszło. Umówiłam operację na poniedziałek, bo w weekend nikogo z "operatorów" nie ma :evil:

Bardzo się martwię i denerwuję, ale wierzę, że wszystko będzie dobrze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
MUSI być!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Bąbelek, mimo wszystko jest uśmiechnięty - mój dzielny, mały ślepek :1luvu:

Bardzo Was prosimy o kciuki i przesyłamy całuski :1luvu:

Będzie dobrze, musi być. Bądź dzielny Bąbelku. :ok:

Asiu, trzymam kciukasy. :1luvu:

trzymam kciuki :ok:

Usunięcie oczka to najlepsze rozwiązanie, a teraz już niezbędne.
Bąbelek bardzo szybko wróci do formy.

:ok:

Byle do poniedziałku.

Biedny Bąbelek

ale po zabiegu będzie już tylko lepiej...

Będę o Was cieplutko myśleć w poniedziałek :!:

Asiulek-jestem z Wami sercem i myślami!
Trzymam kciuki :ok:

Kciukasy ogromne!!!!!!! :ok:

Cieplutkie myśli Wam wysyłamy. :1luvu:

Asiu, mnie się zdaje że usunięcie oczka to dobry pomysł.
Jakoś odnosiłam wrażenie, że to oczko to taka bomba zegarowa z opóźnionym zapłonem.
Buziale, mizianki, głaski. Nie denerwuj się, bo się Bąblowi udzieli.

Bąbel & Spółka... Smutna majówka, ukochane Ukochania...

Kto przegląda forum