Schronisko Sosnowiec - brakuje miejsca na kwarantannie :-(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 20, 2010 9:58 Re: Schron. Sosnowiec - pierwsze szczepienia za nami

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=1282608160

Oto wspominany Bambi. wczesniej nie wstawiałam żadnych jego zdjęć bo jeszcze się nie zmusiłam by się nauczyć jak to się robi :oops: Bardzo proszę o wstawienie go na stronę schroniska

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw paź 21, 2010 21:52 Re: Schron. Sosnowiec - pierwsze szczepienia za nami

Kotka Tricolorka ze schronu, która potem była na dt, pojechała dizś do nowego domku

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt paź 22, 2010 10:14 Re: Schron. Sosnowiec - pierwsze szczepienia za nami

Mara S pisze:Kotka Tricolorka ze schronu, która potem była na dt, pojechała dizś do nowego domku

Super wieści :ok:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt paź 22, 2010 11:58 Re: Schron. Sosnowiec - pierwsze szczepienia za nami

Sprawdźcie proszę to czarne cudo nad buraską - przy mnie wymiotowało 2 razy, wymioty pieniste, oby wszystko skończyło się na strachu :?
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt paź 22, 2010 21:59 Re: Schron. Sosnowiec - pierwsze szczepienia za nami

dziś schron opuściłą Czarna - z ogłoszenia na stronie schroniskowej :D
sytuacja dość wnerwiająca ponieważ Pani która dziś kotke zabrała dzwoniąc bezpośrednio do schroniska została potraktowana gorzej niz per noga :evil: pracownicy schroniska nic nie wiedzieli i przekazali wiadomość dla Pani że wszystkim zajmują się wolontariusze :evil: Pani powiedziała że była na maxa zdegustowana i gdyby nie to że zadzwoniła do mnie to już by do schronu nie dzwoniła i zabrala kociaka z byle jakiego miejsca, albo kupiła w sklepie zoologcznym
normalnie szlag człowieka może trafić w ten sposób pracownikom nigdy nie będzie zależało na wyadoptowaniu kotów i będą kociaki w schronie do usranej śmierci - trzeba by zrobić jakieś dni otwarte schroniska :D albo cóś :D albo rozlekramować koty schroniskowe bo może ludzie nie wiedzą o tym że mozna zabrać kociaki z naszego schroniska :( jakiś plakat bijący po oczach sama nie wiem.
Dostałam sms-a od Pani która zabrała czarną ze schroniska i miałam dośc długą rozmowę telefoniczną tak że myślę że kicia trafiła dobrze - pomimo iż nie będzie mieszkała w mieszkaniu, tylko w pomieszczeniu gdzie osoby, które ją zabrały ze schroniska prowadzą firmę lokal 400 metrów kwadratowych kicia będzie miała do towarzystwa kocurka też przygarniętego, w domu osoby które zabrały kicię mają dwa psy i dwa koty :D
sms od nowych Czarnej kici :)
"Nie wiem skąd jest ta kicia...Zjadła, poszła do kuwety, w minutę po tym obwąchała się z Fryckiem, a teraz zwiedza budynek, jest fantastyczna" to było po godzinie od zabrania jej ze schroniska :D

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob paź 23, 2010 7:46 Re: Schron. Sosnowiec - pierwsze szczepienia za nami

tak na szybko bo zaraz sie rozdzielamy na dwie brygady lotne - ja ze schronu muszę zabrać kicię - wyjca (boks 2) na kroplówkę a Piotrek z Chatki Czandre i Plamka do kontroli.
A potem musimy obrobić schron i przenieść koty do kociarni duzej - w malej od poniedziałku naprawiają dach i kładą nową wykladzinę. Po nimi - remoncie musimy zdrowe zaszczepione koty wypuścić tam żeby sobie biegały a klatki zwolnić bo nie ma miejsc.
Czekamy na nową melaminę

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Sob paź 23, 2010 11:41 Re: Schron. Sosnowiec - pierwsze szczepienia za nami

Filomen pisze:tak na szybko bo zaraz sie rozdzielamy na dwie brygady lotne - ja ze schronu muszę zabrać kicię - wyjca (boks 2) na kroplówkę a Piotrek z Chatki Czandre i Plamka do kontroli.
A potem musimy obrobić schron i przenieść koty do kociarni duzej - w malej od poniedziałku naprawiają dach i kładą nową wykladzinę. Po nimi - remoncie musimy zdrowe zaszczepione koty wypuścić tam żeby sobie biegały a klatki zwolnić bo nie ma miejsc.
Czekamy na nową melaminę

No to super wieści :D wreszcie kociaki odzyskają wolność bo niektóre już długo siedzą w klatach.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob paź 23, 2010 21:19 Re: Schron. Sosnowiec - pierwsze szczepienia za nami

znowu jazda z klatkami do melaminy głównej

jest tak już ciasno, że nie ma gdzie palca wsadzić 

i tak po kolei – regał boksowy
1. Kleo – szczepiona
2. Rudy – nowy nabytek dzisiejszy. Kotek został odrobaczony przez nas dziś. Cos ma dziwnego z ogonem. Albo uczulenie u nasady albo miał złamany, takie dziwne zgrubienie. Już nie mieliśmy możliwości podjechać do weta . Oczywiście kot NN podobno od jakiejś pani?
3. Mama, koteczka szczepiona – dzieci wydane a ona została.
4. Kocurek nowy, dziś odrobaczony
5. 3 rudasy – uszy zakropiłam Orydermilem bo masakra
6. Pręguska na unidox’ie bo ma lekki KK
7. Candy – ślicznotka kicia 6 miesięczna
8. Puszysty czarny kot, nowy nabytek odrobaczony dziś.

Klatka nr 12 – czarna kotka z KK na unidox’ie

Przeniesione z kwarantanny PP
9. kotka czarna nie szczepiona z powikłaniami KK – unidox +genta
10. pręguska weteranka z czerwoną obróżką - szczepiona
11. mama z małym – szczepiona
13. pręgusek chłopczyk – wyadoptowany 
14. Kocur biały z szarym
Kotka czarna – zapomniałam nr klaty bo nie po kolei idzie 15? 

Szpitalik – 16 - maluchy 2 czarne, jeden szaro biały, jeden biało czarny (drugi u nas w domu, nie wiadomo czy przeżyje, szkielecik nie kot) – wszystkie sraczka, nifuroksazyd
17 - Czarny kot z zapaleniem krtani? Szczeka nie miauczy
18 Pregusek prawie dorosły

Razem 24 koty w tym małym pomieszczeniu, masakra

W przyszłym tygodniu mają wyremontować jako tako budę kurczakową i wypuścimy zdrowe szczepione

Nie mamy budek wiklinowych, stojaków czy regałów, wszystko po PP zostało spalone. Koty mają do dyspozycji 9 m kwadratowych i musimy je jakoś poupychać piętrowo. Do ścian nic nie przybijemy. Prosimy o wsparcie.

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Nie paź 24, 2010 8:04 Re: Schron. Sosnowiec - budki, legowiska pilnie potrzebne !!!!!!

podnoszę nasz apel - musimy tez jakieś regały kupić koty na podłodze leżeć nie będą :roll:

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Nie paź 24, 2010 8:08 Re: Schron. Sosnowiec - budki, legowiska pilnie potrzebne !!!!!!

malutki koteczek (jest na zdjeciu z maluchem drugim) ożył - pije conva ale ma nadżerki w pyszczu - strasznie zabiedzony szkielecik. Myślałam, że nie przeżyje - nie był wczoraj wstanie samodzielnie wstać - leżał na boku i wyginał głowę do tyłu. Po nawodnieniu i antybiotyku - samodzielnie wyszedł z kontenerka :ok:
straszne chudy :(

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Nie paź 24, 2010 14:34 Re: Schron. Sosnowiec - budki, legowiska pilnie potrzebne !!!!!!

Franio Maślak pojechał do domku :mrgreen: Można go zdjąć ze stronki Schroniska. Zostały jeszcze Pelaśka i Paszczak. Można już im szukać domków. Są zdrowe bez grzyba , będą zaszczepione .Fajnie jakby poszły razem, są bardzo zżyte ze sobą.
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Nie paź 24, 2010 17:23 Re: Schron. Sosnowiec - pierwsze szczepienia za nami

Filomen pisze:znowu jazda z klatkami do melaminy głównej

jest tak już ciasno, że nie ma gdzie palca wsadzić 

i tak po kolei – regał boksowy
1. Kleo – szczepiona
2. Rudy – nowy nabytek dzisiejszy. Kotek został odrobaczony przez nas dziś. Cos ma dziwnego z ogonem. Albo uczulenie u nasady albo miał złamany, takie dziwne zgrubienie. Już nie mieliśmy możliwości podjechać do weta . Oczywiście kot NN podobno od jakiejś pani?
3. Mama, koteczka szczepiona – dzieci wydane a ona została.
4. Kocurek nowy, dziś odrobaczony
5. 3 rudasy – uszy zakropiłam Orydermilem bo masakra
6. Pręguska na unidox’ie bo ma lekki KK
7. Candy – ślicznotka kicia 6 miesięczna
8. Puszysty czarny kot, nowy nabytek odrobaczony dziś.

Klatka nr 12 – czarna kotka z KK na unidox’ie

Przeniesione z kwarantanny PP
9. kotka czarna nie szczepiona z powikłaniami KK – unidox +genta
10. pręguska weteranka z czerwoną obróżką - szczepiona
11. mama z małym – szczepiona
13. pręgusek chłopczyk – wyadoptowany 
14. Kocur biały z szarym
Kotka czarna – zapomniałam nr klaty bo nie po kolei idzie 15? 

Szpitalik – 16 - maluchy 2 czarne, jeden szaro biały, jeden biało czarny (drugi u nas w domu, nie wiadomo czy przeżyje, szkielecik nie kot) – wszystkie sraczka, nifuroksazyd
17 - Czarny kot z zapaleniem krtani? Szczeka nie miauczy
18 Pregusek prawie dorosły

Razem 24 koty w tym małym pomieszczeniu, masakra

W przyszłym tygodniu mają wyremontować jako tako budę kurczakową i wypuścimy zdrowe szczepione

Nie mamy budek wiklinowych, stojaków czy regałów, wszystko po PP zostało spalone. Koty mają do dyspozycji 9 m kwadratowych i musimy je jakoś poupychać piętrowo. Do ścian nic nie przybijemy. Prosimy o wsparcie.


Byłam dziś w schronisku w sumie pojechałam na fotki ale "obrobienie" i nakarmienie kotów zajęło mi 2 godz.Tak więc fotki będą robocze :roll:
Boksy
boks 1.Kleo chora temp 41stopni
boks 3.Mamuska pojechała do nowego domu :ok:
boks 8 długowlosa piękność bardzo łagona wrecz ostoja spokoju.Kotka na 99% sterylizowana
z klatek malutka koteczka klata nr 11 pojechała do nowego domu :ok:

Szpitalik
preguska z klaty nr 18 tak na moje oko ma zanik mięsni w tylnich nogach ,niewładny ogon i prawdopodobie oddaje mocz pod siebie.Kupa byla w miarę .Kotka na 99% powypadkowa ale to stare rany.Pytałam p.Iwony skąd się wzięła więc znależli ją we wtorek koło kontenera na śmieci .Zameldowałam ewie w pon lub wtorek ma jechać na rtg mam nadzieję że da się ją jakoś uratować bo jest strasznie przytulasta ,ale jak narazie przerażona :(

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Nie paź 24, 2010 18:08 Re: Schron. Sosnowiec - budki, legowiska pilnie potrzebne !!!!!!

dałam Kleo antybiotyk i nawodniłam [podskórnie chłodniejszym płynem. Do jutra musi wytrzymać, mam nadzieję, ze to taka reakcja poszczepieniu krótkotwała. Jutro Piotrek rano prawdopodobnie ją zostawi u weta.
Wyjec, który jest u mnie jest bardzo grzeczna, nie wyje, ładnie zjada, nie wymiotuje. Jak nie trzeba jej będzie podawać kroplówki tylko leki to będzie można ją przerzucić do Chatki i wtedy mogłabym wziać Kleo, chyba, że jej przejdzie.
maluszek, który okazał się dziewczynką troszkę lepsza, sama je i się myje.

Pan z wnuczką 15 -letnią, którzy adoptowali mamę biało-burą bardzo mi sie nie podobali, pan zapytał przy wyjściu czy moze przynieść psa na podmianę i sobie jakiegoś wybrać. Wnuczka w sumie miła, mamy na szczęście namiary na nich, bedziemy czuwać :? dopilnujemy sterylki

poza tym pan z obsługi powiedział ze było dużo osób i tylko o koty pytają, moze to efekt uaktualnienia strony przeze mnie

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Nie paź 24, 2010 18:17 Re: Schron. Sosnowiec - budki, legowiska pilnie potrzebne !!!!!!

Filomen pisze:dałam Kleo antybiotyk i nawodniłam [podskórnie chłodniejszym płynem. Do jutra musi wytrzymać, mam nadzieję, ze to taka reakcja poszczepieniu krótkotwała. Jutro Piotrek rano prawdopodobnie ją zostawi u weta.
Wyjec, który jest u mnie jest bardzo grzeczna, nie wyje, ładnie zjada, nie wymiotuje. Jak nie trzeba jej będzie podawać kroplówki tylko leki to będzie można ją przerzucić do Chatki i wtedy mogłabym wziać Kleo, chyba, że jej przejdzie.
maluszek, który okazał się dziewczynką troszkę lepsza, sama je i się myje.

Pan z wnuczką 15 -letnią, którzy adoptowali mamę biało-burą bardzo mi sie nie podobali, pan zapytał przy wyjściu czy moze przynieść psa na podmianę i sobie jakiegoś wybrać. Wnuczka w sumie miła, mamy na szczęście namiary na nich, bedziemy czuwać :? dopilnujemy sterylki

poza tym pan z obsługi powiedział ze było dużo osób i tylko o koty pytają, moze to efekt uaktualnienia strony przeze mnie


Wiecej niż pewne że to efekt uaktualnienia strony.Dawniej w zakładce koty do adopcji nie było żadnych kotów ,tak jakby schronisko nie posiadało kociarni :evil:
Dziś porobiłam robocze fotki wrzuce ci na skrzynke z krótkim opisem.Mam nadzieję że jak koty w końcu wypuscimy na kociarnię to uda mi się zrobić fajne adopcyjne zdjęcia . Trzymam mocno kciuki za adopcje i za preguskę z klaty 18:)

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Nie paź 24, 2010 18:34 Re: Schron. Sosnowiec - budki, legowiska pilnie potrzebne !!!!!!

z tego wszystkiego zapomniałam o najwazniejszym - malutka Candy - cukiereczek tez została wyadoptowana. bardzo fajni mlodzi ludzie, dziewczyna chce byc psią wolontariuszką, dalam namiar na Rybkę.

Marta ale jakby nie było fajnych zdjęć to by się nie interesowali - dobry marketing to podstawa :ok:

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, MruczkiRządzą, Myszorek i 310 gości