ewakrym pisze:Witajcie :*
proszę bardzo mocno o kciuki dla małego Rumcajsika, maluteńkiego kotka, który tymczasowo przebywa u mnienajpierw męczyłam się z jego kk, a teraz z dnia na dzień stał sie osowiały i po wczorajszej wizycie u weta i otrzymaniu jakiegos srodka przeciwbolowego opadł z sił zupełnie, tak że nie dał rady wstać o własnych siłach... dziś z samego rana zaniosłam go do weta i usłyszałam że ma niewielkie szanse na przeżycie, nie wiedzą co mu jest, a ja gdy usłyszałam ten "wyrok" nie potrafiłam powstrzymać łez
mały został u weta pod kroplówką a gdy teraz dzwoniłam pytać o jego stan usłyszałm że raz jest lepiej a za chwilę znów źle, ma słaba temperaturę, małą krzepliwość krwi....wet powiedziała, że jeśli przezyje do jutra to zrobi mu badanie krwi...a ja nie mogę znieść mysli, że może go zabraknąć
trzymaj się koteczku













