Jana pisze:No i jest zajebiście.
Niecały miesiąc temu łapałam kociaki ze śmietnika (dwa, bo dwa zniknęły) viewtopic.php?p=6432410#p6432410
Wczoraj zadzwoniła do mnie karmicielka. Biało czarny kocurek już dawno wrócił do siebie, ale czarno-biała koteczka pochorowała się i do teraz jest w Koterii. I OSWOIŁA SIĘ![]()
![]()
Co zresztą wcale mnie nie dziwi, od początku byłą najodważniejsza i najbardziej kontaktowa ze całego rodzeństwa. Ale - karmicielka odnawia zabrania jej. Bo jak oswojona to ma znaleźć dom. I co ja mam zrobić?...
Mam tylko takie zdjęcie:
Kotka jest młodziutka (ma ok 5 - 6 miesięcy), zdrowa, odpchlona, odrobaczona i wysterylizowana. Na mój koszt można ją zaszczepić. SZUKAM DLA NIEJ MIEJSCA![]()
![]()
![]()
W dodatku we wtorek przyjedzie do nas posikujący pers...
Efcia1 pisze:Oj, widziałam wczoraj tę gołąbeczkę w Koterii, jest słodka![]()
Jana, zrób jej ładne zdjęcia i szybko ogłoś (może poproś CatAngel?), ona jest naprawdę urocza. Darła japkę, zaczepiała nas łapką przez kraty, nie dawała odejść. Nie może wrócić na ulicę!
Nazwałam ją Latarenka. Ma na pyszczku jakby smugi światła rozchodzące się od latarni morskiej. Taki mi się skojarzyło...
http://sztukamruczenia.blog.pl/latarenka,15101036,n