Killatha, dzięki.Te ostatnie to koty z lecznicy.Zobaczcie, ile tego jest.A to jeszcze nie wszystkie.
Catangel, to prawda,że milutka.Już pisałam,że nie ma ząbków, była strasznie wychudzona,zaniedbana.To kotka, która nie chce opuszczać klatki, boi się pewno,że jeśli wyjdzie, będzie znów głodna, będzie marzła

Spotkałam się już z czymś takim, moja Panama też uważała lecznicową klatkę za hotel pięciogwiazdkowy.