TYMCZASY U JOPOP IV - sielanka na 40 łap ;)

Widzisz Asiu - jest nas tu kilka..

Dajesz już głos, czy nadal żyjesz w ciszy?

Już Ją słychać, chociaż jeszcze chrypi

Ale pomimo tego komenderuje całkiem żwawo

Wczoraj zajrzeliśmy do Asi na moment z Marcinem, żeby coś zostawić. Jakoś tak dziwnie wyszło, że chwilę potem Marcin kiwał się na stołku pakując pudła na pawlacz, a ja karmiłam strzykawką kotka.
Że tak trzeba, sami przecież nie wymyśliliśmy

i ja czytam, kibicuję, wspieram, czasem nawet słowem :oops:

no musiałam z Was trochę głosu wykrzesać

Jutro jedziemy z nową do Mieszka, będą znów potrzebne kciuki. Kupy ciut lepsze, ale do optimum to im dużo brakuje. Jakiś dziwny kolor mają...

ja jestem nieco wykończona...

Dziś w nocy o mało nie zabiłam Telepka. Nie po raz pierwszy zresztą.

Ja NAPRAWDĘ nie jestem głucha i skoro nie reaguję na miauczenie, to znaczy, że chcę spać a nie karmić kota o 5 rano. On tego chyba nie rozumie i miauczy tak rozpaczliwie, że bębęnki bolą.

Nowa - sra ciągle. Dziś był też jeden pawik, mam tylko nadzieję, że to od niesmacznych leków...

Taśka ma się znakomicie, Pogoda też (choć na smyczy biedaczka).

Łapka konsekwentnie głodzę, CHYBA trochę widać efekty...

Migotka i Inar żyją pod hasłem wojny z Pogodą, jedną tłucze Pogoda, druga tłucze Pogodę w obronie pierwszej

Wczorajszy łup siedzi w transporterze i nie rozrabia, jako jedyne zwierzę tutaj

Aleba pisze:Już Ją słychać, chociaż jeszcze chrypi
Ale pomimo tego komenderuje całkiem żwawo Wczoraj zajrzeliśmy do Asi na moment z Marcinem, żeby coś zostawić. Jakoś tak dziwnie wyszło, że chwilę potem Marcin kiwał się na stołku pakując pudła na pawlacz, a ja karmiłam strzykawką kotka.
Że tak trzeba, sami przecież nie wymyśliliśmy

Wiem, wierzę!
Po wielu miesiącach przerwy rozmawiałam z Asią przez kilka minut w ub. tygodniu i w tym krótkim czasie..

..otrzymałam..

a) informacje co w danym momencie robi (miała wykład),
b) jak się czuje (było to zresztą słychać),

..dostałam..

c) pytanie czy mogę wziąć tymczasy,
d) rozkaz natychmiastowego wydawania tych tymczasów, które u mnie są (po odpowiedzi odmownej),
e) sugestię, że przecież chyba po taki ochrzan do niej dzwoniłam :ryk:

Nic sie nie zmieniło :ok:

I niech tak zostanie :piwa:

Z innej beczki: kto z Was robił styropianowe budki dla kotów i w jaki sposób?

Jakieś budki robi albo robiła Prakseda. Może Marcelibu albo Wielbłądzio wiedziałyby coś więcej

j...

Dzięki. Zapytam Praksedę, bo Jopop też o niej wspomniała.

kussad pisze:Jakieś budki robi albo robiła Prakseda. Może Marcelibu albo Wielbłądzio wiedziałyby coś więcej j...

najlepsze Prakseda robi z pudeł styropianowych. Mam nadzieje iedługo zrobić jej dostawę.

Byłam wczoraj w lecznicy.

Z nową.

Po pierwsze - mamy kokcydia, bleeeee

i to jest najpilniejsze do opanowania.

Po drugie - uszkodzony jest układ ośrodkowy, jest to wada wrodzona. JEŚLI nie będzie się pogłębiać to teoretycznie jest możliwa kompensacja tych zaburzeń i być może kot się trochę poprawi. Mamy się co tydzień stawiać na kontrolę co z odruchami. I możliwie dużo bawić, ruszać.

Ale na razie walczymy głównie z kupami. Obecnie NIE zapraszam do siebie do domu, bo mam kocie kupy rozmazane po całym przedpokoju :roll:

Nie nadążam ze sprzątaniem...

Nowa załatwia się w kuwecie, żeby nie było! tylko zwykle po wykopaniu sobie porządnego dołka przewraca się na plecy, często jeszcze tyłkiem do góry i załatwia się w tej pozycji

Co przy lejącej się żółtej kupie daje urokliwe rezultaty

Nieźle...

Kciuki za zdrówko i poprawę..

Każdy kolejny tymczas coś wnosi do stada? :wink:

jopop pisze: Nie nadążam ze sprzątaniem...

pożyczyć klatkę?

Mam klatkę dla małej, ale mam prikaz ją trenować w walkach kocich, czyli pobudzać do ruchu i zabawy. trudno to robic w klatce... więc w klatce śpi, ale co parę godzin ją wyjmuję i stymuluję do zabawy...

zaczęlismy leczenie, oby pomogło...

I proszę trzymać jutro wieczorem kciuki za Telepka!

a przez co Telepek będzie przechodził?

Czy Szara Przystań ma baner?

TYMCZASY U JOPOP IV - sielanka na 40 łap ;)

Kto przegląda forum