GD.Wyrzucony Herbatnik. Słodkie zakończenie, Pako ma dom.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 20, 2010 19:37 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik na tymczasie szuka DS.

Jutro kupię mu jakieś firmowe suche, a w piątek przed pracą postaram się odwiedzić mojego pana weta, on z tych, co serce mają na właściwym miejscu, może poratuje jakimiś próbkami. I udzieli rad.Zaatakuję też mój osiedlowy zoologiczny, tutejsza sprzedawczyi, dobra kobitka, nie jest obojętna na los zwierzaczków. Jak się nic nie poprawi do poniedzialku, jedziemy do weta.

PS Troja je teraz to samo, co Herbatnik i jest ok wszystko. Miała rozprut tylko po pierwszej dawce odrobaczeniowej przez chwilę.

PS2 Może organizm Herbatnika wraca do siebie po antybiotyku? Cały czas na nim jechał, w poniedziałek rano dostał ostatnią dawkę...
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro paź 20, 2010 20:03 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik na tymczasie szuka DS.

tak. leki mogą go rozregulować.
Karmę na tego typu zaburzenia dostaniesz tylko w lecznicy.

inny przyklad - w sklepach są tony karmy "sensitive" - kurczak, ryż i takie tam
a weterynaryjna na prawdziwy problem przewrażliwienia to hydrolizowane białko, czyli forma minimalnie obciążająca przewód pokarmowy.
Warto spróbować, jak jest problem. Karmy są moim zdaniem wydajne i pomocne.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Śro paź 20, 2010 20:28 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik na tymczasie szuka DS.

Troja jest z gatunku wrażliwców, na szczęście wystarczy jej wspomniana Purina. Każde inne z niej wyjeżdża pięć minut po zjedzeniu, lekko tylko rozmiękłe.

Na rozregulowanie po leczeniu wskazywać może to, że przecież wcześniej Herbatnik jadł rózne rzeczy, tanie karmy suche i mokre, serca itp.. I raczej nic mu nie bylo. Jak go poznawałam, to pupę mial raczej czystą. No i jak pisałaś wcześniej, Fanszeta by coś zauważyła prawdopodobnie.

No nic.. w kwestii karm na razie stoimy na tym, że jutro kupuję sklepowe wrażliwe, a w piątek lecę na konsultacje do pana Tomasza weta.
Oczywiście jeśli coś będzie bardzo nie tak ze zdrowiem, to w piątek rano pakuję go do pudla i jedziemy. Ale oby nie, bo ja od soboty nadal nie wiem, jak się nazywam, tak mnie choróbsko gnębi. Staram się maksymalnie wygrzewać i kurować.
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro paź 20, 2010 20:34 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik na tymczasie szuka DS.

Właśnie miałam spytać co on je. Byłam u mojego weta i już chciałam kupić intestinal lub sensitiv.
Koniecznie trzeba mu według mnie zmienić karmę, inaczej nigdy go nie wykastrujemy.
Być może nie tylko karma jest przyczyną tych kup, ale trzeba sie przekonać.
1,5 kg sensitiv u mojego weta kosztuje 65 zł. ale to na dość długo by wystarczyło dla jednego kota.

Nareszcie KaleidoStar przypomniałaś nam Herbatniczka. :D
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Śro paź 20, 2010 20:36 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik na tymczasie szuka DS.

W piątek zrobię jakis bazarek na karmę dla Herbatnika i podreperowanie budżetu.
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro paź 20, 2010 22:16 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik na tymczasie szuka DS.

KaleidoStar pisze:W piątek zrobię jakis bazarek na karmę dla Herbatnika i podreperowanie budżetu.


Tym nie musisz się zajmować. Karmę kupimy albo z kasy wczesniej zrbranej,
albo będziemy główkować inaczej.

Ty masz dbać o Herbatniczka i od czasu do czasu pokazywać nam jego fotki. :D
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Czw paź 21, 2010 9:36 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik na tymczasie szuka DS.

Co do qpali Herbatnika, to był taki moment, że miał silną biegunkę. Było to w sierpniu, chyba. Bardzo się wtedy wystraszyłam i alarmowałam Olgę o DT. Ale szybko to przeszło (po jednym dniu) i potem nie widziałam jakichś śladów na futrze.
Ale jak problem, tak jak teraz, długo się utrzymuje, to trzeba działać!

A fotki śliczne, jakie gęste futerko, jakie fajne ciasteczko, Herbatniczek kochany!!
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw paź 21, 2010 9:42 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik na tymczasie szuka DS.

Bazyl po zabraniu z podwórka też miał biegunki. Był badany i nic. Sucha karma ustabilizowała sprawę (nie jestem pewna ale pewnie jadał wtedy Royala jakiegoś). Dopiero po jakimś czasie zaczęłam wprowadzać np saszetki i ale w ilości np. trzech ziarenek mięska. Po jakimś czasie się ustabilizowało. Może u Herbatnika też potrzeba trochę czasu.

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Czw paź 21, 2010 10:09 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik na tymczasie szuka DS.

A ja chciałam jeszcze raz przypomnieć stan konta Herbatnika.
A co, mam takie możliwości (Inteligo), więc chłopak dostał swój własny rachunek nazwany jego imieniem :) .
I co najlepsze, ostatnio wpłynęła kolejna kwota. Od pani Leokadii, która rozmyśliła się co do domu dla Herbatnika. Za to obiecała wspomóc jego leczenie. Pewnie tu nie zagląda, będę musiała więc wysłać jej SMS-a z podziękowaniem.
Wpłaty: jaana 50 zł, dagmara olga 70, Aprilrain 40, myrza 100, pani Leokadia 100, ja 50.
Razem 410 zł.
Wydatki:
wet na zeszyt (niezapłacone, ale trzeba będzie uregulować :)) ok. 215 zł
na karmę dałam KaleidoStar 50 zł

Jest więc jeszcze dość pieniążków na karmę leczniczą, tak sądzę.
No i jeszcze zostaje na kastrację.
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw paź 21, 2010 10:44 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik na tymczasie szuka DS.

Ach i jeszcze zapomniałam zaprosić wszystkich na wątek:
viewtopic.php?f=1&t=118860

To też sprawa gdańska, okolice Lidla przy Grunwaldzkiej we Wrzeszczu, ulice Kolejarzy, Miedziana. Sprawa tragiczna (zginęły prawdopodobnie 2 kocięta, a kotkę ktoś skopał, łamiąc jej szczękę), o której już wspominałam wczoraj w tym wątku.
Wiem, że wszyscy mają tu wielkie serca, może uda się Wam wspomóc nas w leczeniu kotki.
Tym bardziej że Herbatniczek w tej chwili jest finansowo zaopiekowany :1luvu: .
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw paź 21, 2010 20:19 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik na tymczasie szuka DS.

W Herbatnikowym wc zastałam dziś placek. Normalnie jak krowi taki. Tylko pachnący mniej sielsko :P
Po tym, co było wczoraj, spora róznica. Zdecydowanie miało to konsystencję stałą.. no, prawie :D Ale można było podnieść łopatką.
Kupiłam dziś porcyjkę Trainera dla kłopotliwych żołądków. Spotkał się z niesamowicie entuzjastycznym przyjęciem. Jak Troja miała te swoje wymiotne kłopoty, kiedy wszystko z niej wyjeżdżało na podłogę, właśnie Trainer (zwykly jakiś) unormował sprawę z dnia na dzień. Wtedy po raz pierwszy moja mała żebrała o jedzenie... Teraz ma na mnie mega focha, bo ją skrzyczałam za wyżeranie z paczki, którą zostawiłąm na blacie, jak poszłam oporządzić 'batnika. Na uszach chodzi wokół puszki, w któej zamknęłam jedzenie.
Zobaczymy, może i na Herbatnika zadziała tak cudownie.

Próbowalam przed chwilą pobawić się z 'batnikiem zabawką na sznurku. Był bardzo przejęty, ale chyba... nie mial pojęcia, o co cho... Raz walnął łapą, ale raczej dlatego, że zabawka przejechała mu nad ogonem, a on tam wrażliwy. Nie lubi, oj nie lubi, jak go tam dotykać...

Idę teraz oporządzić siebie....
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw paź 21, 2010 20:35 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik na tymczasie szuka DS.

do zabaw trzeba dorosnąc :-)
pozdrawiam i fajnych znalezisk w kuwecie życzę! Wiem, jak bardzo cieszą!
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Czw paź 21, 2010 22:27 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik na tymczasie szuka DS.

Dobre wieści, dobre bardzo!!! :D
Zgadnijcie, co bylo w kuwecie :D

PS.. nie wysylać smsa Fanszecie, nie wysylać smsa.. nie w środku nocy.... Oj nie wytrzymam... wytrzymam.. Ajajaj... :D
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw paź 21, 2010 22:29 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik na tymczasie szuka DS.

Chłopak się postarał :lol:
Dobry chłopak!

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pt paź 22, 2010 6:34 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik na tymczasie szuka DS.

KaleidoStar pisze:Dobre wieści, dobre bardzo!!! :D
Zgadnijcie, co bylo w kuwecie :D

PS.. nie wysylać smsa Fanszecie, nie wysylać smsa.. nie w środku nocy.... Oj nie wytrzymam... wytrzymam.. Ajajaj... :D



Fanszecie można wysyłać, sen mam twardy, byle sms mnie nie obudzi :D Nawet moje koty o tym wiedzą. Ale mój TŻ mógłby się trochę wściekać, bo on jakiś nadwrażliwy :mrgreen:

No i nie wiem, co tam mogło być w kuwecie :? Pewnie brylanty :ryk:
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 24 gości