


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mirka_t pisze:SecretFire, Figa co jakiś czas wylizyje sobie przednie łapy i okolice do krwi. Ma to chyba podłoże psychiczne. Potrafi bardzo długo wytrzymać bez wylizywania aż nagle wyliże sobie w kilku miejscach. Nic z tym nie robię, bo w pewnym momencie przestaje lizać a ranki szybko same się goją. Jakiś czas temu znowy wylizała sobie w trzech miejscach. Na zdjęciu widać gojące się ostatnie z tych miejsc.
Misza lubi głaskanie i drapanie, ale szybko zapomina, że do tego potrzebny jest człowiek. Odstawiam mu mokre i zobaczę czy będzie się jeszcze drapał.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Jura, puszatek i 56 gości