Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 12.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 20, 2010 10:51 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Obejrzałam film i jestem pod wielkim wrażeniem 8O Misza się bardzo zmienił i wygląda naprawdę wspaniale :mrgreen: Gratuluję i dziękuję kolejny raz za uratowanie tego kota :1luvu:
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 20, 2010 11:08 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Jestem pod wrażaniem zachowania Miszy. Zmienił się i chce być głaskany :1luvu:


Tak bym chciała by Filip poszedł w ślady Miszy :(
Mogłabym go leczyć :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro paź 20, 2010 11:53 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

SecretFire, Figa co jakiś czas wylizyje sobie przednie łapy i okolice do krwi. Ma to chyba podłoże psychiczne. Potrafi bardzo długo wytrzymać bez wylizywania aż nagle wyliże sobie w kilku miejscach. Nic z tym nie robię, bo w pewnym momencie przestaje lizać a ranki szybko same się goją. Jakiś czas temu znowy wylizała sobie w trzech miejscach. Na zdjęciu widać gojące się ostatnie z tych miejsc.

Obrazek




Misza lubi głaskanie i drapanie, ale szybko zapomina, że do tego potrzebny jest człowiek. Odstawiam mu mokre i zobaczę czy będzie się jeszcze drapał.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro paź 20, 2010 11:57 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:SecretFire, Figa co jakiś czas wylizyje sobie przednie łapy i okolice do krwi. Ma to chyba podłoże psychiczne. Potrafi bardzo długo wytrzymać bez wylizywania aż nagle wyliże sobie w kilku miejscach. Nic z tym nie robię, bo w pewnym momencie przestaje lizać a ranki szybko same się goją. Jakiś czas temu znowy wylizała sobie w trzech miejscach. Na zdjęciu widać gojące się ostatnie z tych miejsc.

Obrazek




Misza lubi głaskanie i drapanie, ale szybko zapomina, że do tego potrzebny jest człowiek. Odstawiam mu mokre i zobaczę czy będzie się jeszcze drapał.

Jest to jeden z objawów tzw. "syndromu falującej skóry". Różnie weci do tego podchodzą ale nie leczy się tego - chyba że w skrajnych przypadkach psychotropami ale to też wysoko kontrowersyjne. :|
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 20, 2010 12:03 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

U Figi nie jest to tragiczne, więc nie ingeruję. Nawet nie odkażam, bo grzebanie przy tych wylizanych miejscach jeszcze bardziej pobudza ją do ich lizania. W dodatku naprawdę długi czas potrafi wytrzymać bez okaleczania się.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro paź 20, 2010 12:30 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Ona dlugo tego nie robila, dopiero od miej wiecej sierpnia zauwazylam. Przed tem nic. Teraz ciagle. Tez watpie, ze leczenie cos pomoze, bo kolnierza postanowilam jej juz nie zakladac. Bede podawac RC Calm (jutro odbieram od wetki) i dalej feromony w kontakcie.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro paź 20, 2010 13:03 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Mój Tekilek ma alergię, jego wydrapywane ranki wyglądają dokładnie jak u Miszy. Mam przetestowane, że nie wydrapuje się po Royalu, każda inna karma prędzej czy później go uczula.
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2842
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Śro paź 20, 2010 13:10 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

No to moge spokojnie sprobowac. Inna medyczna karme nie rusza a po probce RC Calm myslalam, ze sie nawzajem pobija.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro paź 20, 2010 13:57 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

A co Misza jadł do tej pory przed "zmianą"? Tak z ciekawości pytam :)
Bo pisałaś że TOW kupowałaś kotom ale zniknęło z rynku, a ja widziałam dziś w krakvecie, wiec może wróciło.

RC nadal tylko u wetów :| Nie rozumiem ich polityki. Ciekawe czy w zooplusie też nie ma bo to ponoć tylko RC Polska wymyśliła sobie wycofanie ze sklepów internetowych... :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 20, 2010 14:08 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

TOtW nie podchodziło moim kotom. Misza zasmakował w Purinie CatChow Sensitive. Po RC miał zbyt twarde kupy i nie jadł zbyt chętnie. Josera z kolei ma nieodpowiedni dla niego kształt chrupek. CatChow nie jest dobra jakościowo, ale jak do tej pory mu służyła, chętnie ją jadł i wypóżniał się codziennie.




A to dla odmiany Kitek. Obrazek Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro paź 20, 2010 14:09 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Ponoć lepsza od Cat Chow jest Pro Plan - ale nie wiem... koty nie tylko moje za Pro Planem nie przepadają :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 20, 2010 14:11 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Kiedyś kupowałam ProPlan Delicate, ale podrożało. Może faktycznie zasmakuje Miszy i będzie mu służyło.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro paź 20, 2010 14:15 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

RC chyba wycofalo tylko karmy weterynaryjne.
Niestety obszukałam dzisiaj wszystkie allegra i inne bo musze kupić intestinala dla Mi. No i będę musiała nabyć stacjonarnie, znacznie drożej...

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro paź 20, 2010 14:15 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Moj Emil po tym wymiotowal.
RC u nas w kazdym internetowym idzie kupic i w kazdym zooologicznym. Tylko te specjalne trzeba przez weta. Chociaz znalazlam strone, gdzie idzie i tak kupic albo w Ebay, ale u weta mam bez kosztu przesylki i wychodzi tak samo.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro paź 20, 2010 16:47 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

http://allegro.pl/listing.php/search?sg ... intestinal

troszkę zmieniła nazwę może dlatego nie mogłaś znaleść

alfabia

 
Posty: 204
Od: Pon lis 24, 2008 20:31

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Jura, puszatek i 50 gości