genowefa pisze:A co z tym z pod bloku?
Ani śladu po nim, już od ładnych kilku dni. Nie pokazuje się, nie przylatuje na kicianie, kociolubna sąsiadka też go nie widuje...
Nie wiem, skąd przyszedł i dokąd poszedł, pozostaje mi wierzyć, że był domowy i po prostu ktoś przestał go wypuszczać, a nie - że szlag go trafił np. na jezdni
Dziewczyny, ja też się trochę boję.
Pocieszam się właśnie tą myślą, że każdego jak dotąd kota, z każdych warunków, udało mi się najwyżej w ciągu kilku dni nauczyć korzystania z kuwety

Na początek zamknę go w mojej megaklatce, postawię kuwetę... Chyba nie ma szans, żeby nie załapał, zakładając że - jak znakomita większość kotów - jest stworzeniem inteligentnym
Słuchajcie, i w związku z tym kotem potrzebna będzie nam pomoc. Kot przyjedzie do Warszawy prawdopodobnie w najbliższą środę. Nie wiem, skąd dokładnie będzie do odbioru, ale tak czy inaczej: ja, niedosyć że pracuję do 16.00, to jeszcze zaraz po pracy jestem zapisana do lekarki. Przełożyć nie mogę. Będę wolna dopiero około 17.30, w domu koło 18.00.
Potrzebny jest ktoś, kto przejąłby zwierza od osoby, która go przywiezie, przetrzymał i ewentualnie dostarczył do mnie po 18.00. Równie dobrze ja sama mogę po niego gdzieś podjechać, ale dopiero po lekarzu.Nie wiem na razie, gdzie
koczur będzie do odbioru i mniej więcej o której, mam nadzieję, że szczegóły poda mi wkrótce lidka_park.
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie

Nunku[`] krowinko najpiękniejsza

Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]