Dwa Bąble mają dom!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 01, 2004 21:56

za termofor chwilowo, poki jestes w domu moze sluzyc sloik z woda owiniety reczniczkiem :)
Ja niestety termoforu nie mam :(
A mleka sa dobre Baephara - latwo sie je robi.
Duza puszka kosztuje troszke ponad 30 zl. ale przy dwojce starczy na dlugo, bo robisz tyle ile akurat potrzebujesz.

Blue

 
Posty: 23906
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw lip 01, 2004 21:56

Malgorzata pisze:
Katy pisze:Malgorzato, kotka jest dzika. Ma jutro być sterylizowana i wypuszczona, nie mogą jej trzymać bo za chwilę mają kolejne do sterylki. Dlatego muszą ją wypuścić.

No to co, ze jest dzika, skoro pozwolono jej urodzic, chyba mozna podjac probe znalezienia jej mozliwosci wykarmienia tych dzieci...


Małgorzata, znalezienie domu kociakom i mamusi wcale nie jest takie łatwe :roll:
Prosze wybaczyc brak polskich znakow, nie posiadam

kochatka

 
Posty: 850
Od: Pon mar 22, 2004 23:16
Lokalizacja: Göttingen

Post » Czw lip 01, 2004 21:59

Malgorzata pisze:
Katy pisze:Malgorzato, kotka jest dzika. Ma jutro być sterylizowana i wypuszczona, nie mogą jej trzymać bo za chwilę mają kolejne do sterylki. Dlatego muszą ją wypuścić.

No to co, ze jest dzika, skoro pozwolono jej urodzic, chyba mozna podjac probe znalezienia jej mozliwosci wykarmienia tych dzieci...


Malgorzato, ja chyba nie mam na to wplywu. Moze wezmiesz te kotke z dzieciakami? Ja nie moge :(
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Czw lip 01, 2004 22:01

kochatka pisze:
Malgorzata pisze:
Katy pisze:Malgorzato, kotka jest dzika. Ma jutro być sterylizowana i wypuszczona, nie mogą jej trzymać bo za chwilę mają kolejne do sterylki. Dlatego muszą ją wypuścić.

No to co, ze jest dzika, skoro pozwolono jej urodzic, chyba mozna podjac probe znalezienia jej mozliwosci wykarmienia tych dzieci...


Małgorzata, znalezienie domu kociakom i mamusi wcale nie jest takie łatwe :roll:

Wiem, wiem...ale wychowanie noworodkow bez matki tez wcale nie jest latwe :?
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Czw lip 01, 2004 22:06

No ale jakie jest inne wyjście? Kto weźmie dziką kotkę i kociaki? Ja bym wzięłam gdybym mogła odizolować. A nie mam jak :( Azyl? Tyle kotów już jest w Azylu, nie wszystkie dom znajdą :(
Kotka ma być sterylizowana jutro...
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Czw lip 01, 2004 22:17

Katy pisze:Oki, kto ma pożyczyć termofor?
A w międzyczasie będę szukała karmiącej kotki.
Jakie mleko mam kupić? A może ktoś ma do oddania mleko dla kociąt?

Ja mam jakieś resztki na dnie puszki, może się nadadzą... chociaż pewności nie mam, puszka stoi u mnie od czasu, kiedy Katonki przywiozły mi Skierkę i Banshee, czyli ponad pół roku. :?
Kto ma koty, ten ma kłaki.
Trufelka & Merci & Wuzetek alias Pączusie Dwa i Sucharek

Fairy 20.12.15 :( Kocurra 24.01.2019 :( Skierka 6.10.2022 :( Mori 20.07.2023 :( Banshee 8.06.2024 :(

Petroniusz

 
Posty: 3178
Od: Wto sty 13, 2004 12:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 01, 2004 22:19

Katy ja mam mleczko Kitty - milk beaphar :D
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35298
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw lip 01, 2004 22:23

LimLim pisze:Katy ja mam mleczko Kitty - milk beaphar :D
Limku :1luvu:

A jak można odebrać? Jutro jestem wolna, po kociaki pewnie pojadę ok. 13.
Wątpliwości mnie znów dopadają - jak ta kotka będzie rozpaczała jak jej zabirę małe :(
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Czw lip 01, 2004 22:24

Kasiu, przez dwie godziny , ani przez noc raczej sie nikogo nie znajdzie. Wydaje mi sie, ze mozna probowac wplynac na zmiane tych rygorystycznych terminow, tym bardziej,ze to klinika przez forumowiczki "oswojona" i zdaje sie ,wymieniana wsrod polecanych. Zeszlej jesieni sqter odlowila dzika matke z gromada chorych kociakow, tej wiosny tez kilka osob tak zrobilo, moze ktos bedzie mogl pomoc.
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Czw lip 01, 2004 22:27

Nie powinno sie tak robic moim zdaniem.
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Czw lip 01, 2004 22:27

Gosiu, ja mówię szczerze - nie podejmę się tego - jestem dla tych lekarzy zupełnie obcą osobą, nawet nie stać mnie na zapłacenie za pobyt tej kotki w lecznicy. Jedyne wyjście żeby kociaki były z matka jakie mi przychodzi do głowy to azyl, a i tego bym nie chciała - bo to problem wtedy ma pani Irena :(
Ale rozumie Cię, bo sama chciałabym żeby jednak kociaki odchowała matka :(
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Czw lip 01, 2004 22:30

Katy, jestem jutro cały dzień w domu, wpadaj kiedy Ci pasuje 8)
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35298
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw lip 01, 2004 22:35

Ale Beata, Mysza, Anusia - moze one moglyby pogadac? Czy tak, bez dania paru dni szansy, mozna robic? :?
Ostatnio edytowano Czw lip 01, 2004 22:38 przez Malgorzata, łącznie edytowano 1 raz
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Czw lip 01, 2004 22:37

No to ciezka praca przed toba.....
Nieprzespane noce poczatkowo. Ja w dzien padalam na twarz, ale ogolnie to zajecie dajace bardzo duzo satysfakcji!
Szkoda, ze w lecznicy nie zgodziliby chciaz na potrzymacie matki kilka dni... nawet ze 2... male popilyby troche dobrego mleczka.... ale kurde z drugiej strony matka bardziej sie przyzwyczaja..... :?

Ja jestem za ratowaniem zycia takich bezbronnych istotek.

Po ostatnich doswiadczeniach z maluchami napisalam co nieco o odchowywaniu maluszkow na mojej stronie. gdybys potrzebowala zajrzyj sobie www.lidiya.hg.pl. Szkoda ze mieszkam tak daleko- chetnie bym pomogla.

POWODZENIA!!!
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lip 01, 2004 22:42

Malgorzata pisze:Ale Beata, Mysza, Anusia - moze one moglyby pogadac? Czy tak, bez dania paru dni szansy, mozna robic? :?


Gosiu, ale co proponujesz? Żeby potrzymali w lecznicy matkę razem z kociakami? Ile czasu? Tydzień? I potem jej zabrać kociaki? Napisz jaśniej, bo ja nie rozumie, przepraszm, cięzko myslę bo miałam cięzki dzień...
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 62 gości