Tanie Dranie. Part Five. Biduś[`]. Można zamknąć ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 15, 2010 16:33 Re: Tanie Dranie nie do zdarcia. POMÓŻMY PRAKSEDZIE !!! (s. 45)

vega29 pisze:Bidulko!!! No mam tylko nadzieję, że ona nie relacjonuje ci tego na siłę i jesteś po prostu "niemym" świadkiem tychże porywających relacji :twisted: Inaczej znaczy, że się mamcia Przemcia nad tobą zwyczajnie pastwi, czerpiąc z tego jakąś podejrzaną satysfakcję :roll:


Zgadza się. Jestem 'niemą', acz bardzo cierpiącą z tej okazji :twisted: słuchaczką.

vega29 pisze:A jak tam Plu Plu :mrgreen: Normalnie jestem fanką tego footrzastego pseudo-przygłoopa :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Reflektujesz może przypadkiem :idea: :mrgreen: ?
Właśnie siedzi na parapecie i wygląda sobie przez siatkę na świat, ze zwyczajową minką imbecyla :roll:
Ale ja i tak go kocham. Bardzo :oops:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt paź 15, 2010 18:08 Re: Tanie Dranie nie do zdarcia. POMÓŻMY PRAKSEDZIE !!! (s. 45)

Wielbłądzio pisze:
vega29 pisze:A jak tam Plu Plu :mrgreen: Normalnie jestem fanką tego footrzastego pseudo-przygłoopa :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Reflektujesz może przypadkiem :idea: :mrgreen: ?
Właśnie siedzi na parapecie i wygląda sobie przez siatkę na świat, ze zwyczajową minką imbecyla :roll:
Ale ja i tak go kocham. Bardzo :oops:

Sorry, ale nie. Wystarczy mi w domu przygłupów :mrgreen: :mrgreen:
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Pt paź 15, 2010 18:10 Re: Tanie Dranie nie do zdarcia. POMÓŻMY PRAKSEDZIE !!! (s. 45)

Kaśka pisze, że swoje koty kocha???! Nemożlywe... :mrgreen:
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt paź 15, 2010 22:14 Re: Tanie Dranie nie do zdarcia. POMÓŻMY PRAKSEDZIE !!! (s. 45)

Wielbłądzio pisze:
Alyaa pisze:Mówi się, że faceci myślą przyrodzeniem, a zapomina, że baby macicą :ryk:
Wypraszam to sobie :twisted: Niektóre baby-mamuśki niewątpliwie, ale np. ja bynajmniej :twisted: 'Mamusiek', które myślą jednak nadal tym co trzeba, też znam spore kilka, więc tym bardziej :wink:
Ależ Wielbłądzio, ja pisałam "baby", a nie "kobiety" ;) Ty zdecydowanie zaliczasz się do tej drugiej grupy :ok:
I wcale się nie podlizuję :mrgreen:

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5917
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt paź 15, 2010 22:27 Re: Tanie Dranie nie do zdarcia. POMÓŻMY PRAKSEDZIE !!! (s. 45)

Marcelibu pisze:Kaśka pisze, że swoje koty kocha???! Nemożlywe... :mrgreen:


SWOJE kocham. Nie kocham tylko TWOJEGO olewacza. Zgadnij za co :twisted: :twisted: :twisted:

Wróciłam z eskapady butoposzukiwawczo-kinowej.
Kupiłam kupiłam kupiłam kupiłam :dance: :dance:
I film fajny obejrzałam ("Wyśnione miłości". Jeśli ktoś lubi młode kino francuskie, to polecam. Bo ja to lubię chyba wszystko co francuskie :mrgreen: , a przynajmniej większość: sam język, kosmetyki, ubrania, jedzenie, wino, muzykę, kino, literaturę...).

Rozmawiałam z Panią od Totki. Do jej piwnicy najprawdopodobniej ktoś podrzucił młodego domowego kota. Kot siedzi pod blokiem, miauczy i prosi o jedzenie. Dotykać się nie da, ale to pewnie ze strachu. Pani Ela ma się zorientować, czy rokuje ma oswojenie/jest oswojony (tylko się boi) - jeżeli okaże się, że tak, to kot wyląduje u niej na DT. Trochę obawiam się reakcji Totuni, bo pewnie zdążyła już przyzwyczaić się do bycia rozpieszczaną jedynaczką :wink: , ale trudno, niech nie narzeka, w razie czego przypomnę jej, że u mnie kotecków jest trochę więcej i jakoś żyją :twisted:
Aha. Kot jest krówką. Coś mam ostatnio szczęście do powyrzucanych z domów krów :roll: Tyle, że tego 'mojego' spod śmietnika nie ma już chyba trzeci dzień. Cholera, boję się, że coś mogło mu się stać na tej parszywej wolności, jeśli faktycznie został wywalony z domu :( A może tylko szczęśliwie przestali go wypuszczać :roll: ...?

Dobranoc.
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt paź 15, 2010 22:31 Re: Tanie Dranie nie do zdarcia. POMÓŻMY PRAKSEDZIE !!! (s. 45)

Alyaa pisze:
Wielbłądzio pisze:
Alyaa pisze:Mówi się, że faceci myślą przyrodzeniem, a zapomina, że baby macicą :ryk:
Wypraszam to sobie :twisted: Niektóre baby-mamuśki niewątpliwie, ale np. ja bynajmniej :twisted: 'Mamusiek', które myślą jednak nadal tym co trzeba, też znam spore kilka, więc tym bardziej :wink:
Ależ Wielbłądzio, ja pisałam "baby", a nie "kobiety" ;) Ty zdecydowanie zaliczasz się do tej drugiej grupy :ok:
I wcale się nie podlizuję :mrgreen:


Wiem, wiem doskonale :smokin: Bo przecież faceci lecą raczej na 'kobiety' niż na 'baby', prawda :mrgreen: ?

Ooo, przypomniało mi się. Zapytajmy tak sondażowo jedną ze znanych mi mamusiek.
Marcelibu, czym Ty na ogół myślisz (lub przynajmniej się starasz - na wypadek, gdyby okazało się, że starsz się nie tym czym trzeba :ryk: ) ?

PS. Na chwilę odczepiłam Drański podpis. Ale wrócą moje mordeczki ukochane :twisted: , obiecuję :wink:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Sob paź 16, 2010 8:04 Re: Tanie Dranie nie do zdarcia. POMÓŻMY PRAKSEDZIE !!! (s. 45)

Wielbłądzio pisze:
Marcelibu, czym Ty na ogół myślisz (lub przynajmniej się starasz - na wypadek, gdyby okazało się, że starsz się nie tym czym trzeba :ryk: ) ?

No staram się normalnie, głową znaczy... :mrgreen:
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob paź 16, 2010 16:33 Re: Tanie Dranie nie do zdarcia. POMÓŻMY PRAKSEDZIE !!! (s. 45)

Marcelibu pisze:
Wielbłądzio pisze:
Marcelibu, czym Ty na ogół myślisz (lub przynajmniej się starasz - na wypadek, gdyby okazało się, że starasz się nie tym czym trzeba :ryk: ) ?

No staram się normalnie, głową znaczy... :mrgreen:


Czyli wszystko (przynajmniej teoretycznie :mrgreen: ) w porządku.
Proszę bardzo, oto przykładowa mamuśka, której mózg jednak nie wyemigrował do żeńskich narządów rozrodczych :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Hmm, leci może z nami kolejna (chyba dosyć rozumna :wink: ) mamuśka, czyli xandra?
Xan, jak z Tobą ? Czym zwykłaś myśleć ?

Licho olało drzwo od łazienki :twisted:
A teraz położyło mi swój kosmaty, mięciutki łepek na przegubie lewej ręki i mruczy. Słodziaczek :twisted: :twisted: :twisted:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Sob paź 16, 2010 20:49 Re: Tanie Dranie nie do zdarcia. POMÓŻMY PRAKSEDZIE !!! (s. 45)

Wielbłądzio pisze:
Marcelibu pisze:
Wielbłądzio pisze:
Marcelibu, czym Ty na ogół myślisz (lub przynajmniej się starasz - na wypadek, gdyby okazało się, że starasz się nie tym czym trzeba :ryk: ) ?

No staram się normalnie, głową znaczy... :mrgreen:


Czyli wszystko (przynajmniej teoretycznie :mrgreen: ) w porządku.
Proszę bardzo, oto przykładowa mamuśka, której mózg jednak nie wyemigrował do żeńskich narządów rozrodczych :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Ufff... 8)
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie paź 17, 2010 11:03 Re: Tanie Dranie nie do zdarcia. POMÓŻMY PRAKSEDZIE !!! (s. 45)

Wielbłądzio pisze:Czyli wszystko (przynajmniej teoretycznie :mrgreen: ) w porządku.
Proszę bardzo, oto przykładowa mamuśka, której mózg jednak nie wyemigrował do żeńskich narządów rozrodczych :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Hmm, leci może z nami kolejna (chyba dosyć rozumna :wink: ) mamuśka, czyli xandra?
Xan, jak z Tobą ? Czym zwykłaś myśleć ?

Licho olało drzwo od łazienki :twisted:
A teraz położyło mi swój kosmaty, mięciutki łepek na przegubie lewej ręki i mruczy. Słodziaczek :twisted: :twisted: :twisted:

Bo z mamuśkami-kretynkami jest tak jak z idiotami. Jest ich niewiele, ale są tak sprytnie rozstawione, że trafiamy na nie na każdym kroku :mrgreen:

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5917
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Nie paź 17, 2010 12:36 Re: Tanie Dranie nie do zdarcia. POMÓŻMY PRAKSEDZIE !!! (s. 45)

Protestowałabym, że niewiele. Jak dla mnie, bardzo duża część (przyszłych) mamusiek kretynieje już w momencie dowiedzenia się o własnej ciąży, a potem to już z każdym dniem tylko gorzej :roll: Czasami nieco rozumu wraca wraz z dorastaniem dzieciątka (cóż, Młoda Moniki ma chyba prawie 12 lat, Monia miała trochę czasu na otrzeźwienie :mrgreen: ), czasami nie. Ba, ale co gorsza, niektóre natchnione mamuśki, nawet gdyby miały po tych kilku latach niańczenia pierwszego dzieciaka jakąś szansę na powrót rozumu to... biorą i zachodzą w następną ciążę :roll: :strach:
Ha, za to z 'wychowywaniem' (bo czy ktoś kiedyś zdołał jakiegoś kota wychować wbrew jego woli :roll: ???) kotuff jest wręcz przeciwnie. Doświadczenia każdego kolejnego kocierzyństwa wyostrzają intelekt, inteligencję, spostrzegawczość, zdolności empatyczne itd. itp. - czyż nie :mrgreen: ?

Wniosek: człekopodobnym bachorom mówimy stanowcze NIE. Ale już kocich dzieci: im więcej tym lepiej :mrgreen:
Jeszcze kilka sztuk i wezmę pobiję na łopatki samą Dodę :ryk:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Nie paź 17, 2010 12:55 Re: Tanie Dranie nie do zdarcia. POMÓŻMY PRAKSEDZIE !!! (s. 45)

Biorę na tymczas czarnego, Maćkopodobnego koczura :oops: :roll:
Proszę nie krzyczeć. Naprawdę postaram się go oddać... Miałby umrzeć w tym schronie :( ...?
viewtopic.php?f=1&t=118483&start=15
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Nie paź 17, 2010 13:34 Re: Tanie Dranie nie do zdarcia. POMÓŻMY PRAKSEDZIE !!! (s. 45)

Wielbłąd, jesteś dobra kobieta... Ale on wychodził całe życie i załatwiał sie na dworze. Będziesz miała ciężko... Może mu kuwetę na początek dać na taras?
Paluszek
 

Post » Nie paź 17, 2010 13:44 Re: Tanie Dranie nie do zdarcia. POMÓŻMY PRAKSEDZIE !!! (s. 45)

Paluszek pisze:Wielbłąd, jesteś dobra kobieta... Ale on wychodził całe życie i załatwiał sie na dworze. Będziesz miała ciężko... Może mu kuwetę na początek dać na taras?

Taras jest niezabezpieczony... Kasia, ja też się boję, to kot wychodzący...
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie paź 17, 2010 14:24 Re: Tanie Dranie nie do zdarcia. POMÓŻMY PRAKSEDZIE !!! (s. 45)

Paluszek pisze:Ale on wychodził całe życie i załatwiał sie na dworze. Będziesz miała ciężko... Może mu kuwetę na początek dać na taras?


To nie ma znaczenia. Wiele kotów wzięłam z dworu i żaden nie miał problemów, żeby się nauczyć do czego służy kuweta. Nawet kocur, który całe swoje poprzednie dwuletnie życie spędził na wsi, nie miał żadnych kuwetkowych problemów.

A co z tym z pod bloku?
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51, zuza i 48 gości