PROSZĘ O POMOC (CHORY KOT)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 15, 2010 22:00 Re: PROSZĘ O POMOC (CHORY KOT)

ScanVet nie jest antybiotykiem. Nie podaje się antybiotyków bez konsultacji. "Jakiś preparat" natomiast może wywołać "jakieś objawy".

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 15, 2010 22:07 Re: PROSZĘ O POMOC (CHORY KOT)

Ja się tak zastanawiam - z twojego opisu nie wynika, że śpiączka Kurczaka była powiązana z jego późniejszymi wymiotami..

Może to jednak były 2 rózne przypadłości i Kiri właśnie ma objawy tej drugiej?
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Pt paź 15, 2010 22:18 Re: PROSZĘ O POMOC (CHORY KOT)

Weterynarz powiedział, że najprawdopodobniej to było zatrucie fosforanami u Kurczaka, i pomimo ze doszedł do siebie to po kilku dniach dołączyły się objawy wątrobowe, które mogły tak wyglądac. Kiri "jakiś preparat dostała do ucha" więc nie wiem czy może po nim wymiotowac?

Karolina1980

 
Posty: 12
Od: Pt paź 15, 2010 19:33

Post » Pt paź 15, 2010 22:37 Re: PROSZĘ O POMOC (CHORY KOT)

RAKEA ja też tak myslę, że to to samo , ale co to może byc? Jakaś choroba wirusowa?Jeżeli możesz podpowiedz mi. Z góry dziękuję.

Karolina1980

 
Posty: 12
Od: Pt paź 15, 2010 19:33

Post » Pt paź 15, 2010 23:43 Re: PROSZĘ O POMOC (CHORY KOT)

Skąd te fosforany? Co on mógł zjeść?
Czy Kiri miała do tego dostęp?
To by oznaczało, ze Kiri zjadła "to" po śmierci Kurczaka.
Czy to możliwe?

Jeśli Kurczak miał taką diagnozę (fosforany) to może Kiri też należy od razu w taki sam sposób potraktować (jeśli to nie jest specjalnie inwazyjne).

Nie mam specjalnie już pomysłów. Ja miałam akurat przypadek zeżartej gąbki/pianki która zatkała mojego Hasana. Kiri ma dokładnie te same objawy. Ale to nie znaczy, że przyczyna jest ta sama.

Karolina napisz w tytule 1 postu skąd jesteś - może ktoś poleci jakiegos weta. W sobotę niektóry weci przyjmują.

Trzymam ogromne kciuki - tyle tylko mogę!
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Sob paź 16, 2010 15:16 Re: PROSZĘ O POMOC (CHORY KOT)

Jestem z Łodzi, dziś juz coś wiem, to jakiś wirus tak wynika z badań krwi, najgorzej że nie wykluczają białaczki :(, czyli Kiri zaraził się od Kurczaczka. Następuje bardzo szybki rozpad czerwonych krwinek.

Karolina1980

 
Posty: 12
Od: Pt paź 15, 2010 19:33

Post » Sob paź 16, 2010 18:44 Re: PROSZĘ O POMOC (CHORY KOT)

Tak szybki rozpad chyba tylko promieniowanie radioaktywne powoduje.
Zbyt dużo zbiegów okoliczności, jak na zbieg okoliczności.
Wykluczał bym kolejno przyczyny pochodzące z nieanalizowanych dotąd sektorów.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 16, 2010 19:51 Re: PROSZĘ O POMOC (CHORY KOT)

Polecamy świetną weterynarz z Łodzi, ul.Przybyszewskiego 12 w podwórzu "Sfora". Lekarz nazywa się Ewa Pacałowska. Zrobi wszystko, żeby uratować kotka. Jeśli leczysz Kiri gdzieś indziej, może warto byłoby ją skonsultować? Nic więcej nie umiem powiedzieć, ale trzymam kciuki za zdrowie kocinki :ok:

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@, Blue, Google [Bot] i 104 gości