Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Rany, serum, gruby kot powala.

I te opakowania "diet"

MYSZKA 16-01-2013[*] ŻEGNAJ KOTECZKO

Mój Afi jest taki gruby :oops:

Mój Bruno dązy chyba to takiego 'kształtu' :ok:

Nie on nie jest gruby...jest mocnej budowy.

Taka fajna klusia.

Myślę że czasem masa jest zawodna, bo kot ma często grube futerko i dość geste.
Moje w domu dosć sporo schudły przez ostatnie poł roku. Ale wyszło im to na zdrowie tylko.Co prawda mam teraz więcej zadymy w domu, bo strata sadełka, to motywacja na harce i zabawy.

Generalnie myslę że jeśli futerko jest dosć lużne, to masa nie jest zbyt duza. Gorzej kiedy jest dosć mocno napięte i wtedy to juz swiadczy o sporej nadwadze. U mnie dwie kotki porozciagały sobie futra. Teraz schudły i wisza im takie smieszne futrzane woreczki pod brzuszkami. :ryk:

Aglo co u Was? Dajecie radę ?Masz juz namiary na sprzęt do rehabilitacji?

iza71koty pisze:Aglo co u Was? Dajecie radę ?Masz juz namiary na sprzęt do rehabilitacji?

Dajemy radę, bo wyjścia nie mamy.
Akurat Ty Izo chyba wiesz, jak to jest.

Wiemy już, co potrzebujemy kupować po kolei.
Sprzęt rehabilitacyjny jest w sumie na końcu tej listy.
Najważniejszą teraz dla Antka rzeczą jest zakup/wypozyczenie/dostanie pulsoksymetru.
To urządzenie, które monitoruje oddech i saturację dziecka.
Nie mogę się doczekać, kiedy już będziemy to mieli, bo od paru dni nie przesypiam nocy, tylko budzę się co chwilę i sprawdzam, czy z Antkiem wszystko dobrze.

Rozmawialiśmy też z mamą Piotrka chorego róznież na SMA.
Mama Piotrka jest pediatrą i spokojnie oraz rzeczowo wytłumaczyła nam, co to za choroba, czego nalezy się spodziewać. Ta rozmowa nas uspokoiła, pomogła się wzmocnić psychicznie.
Lekko nie będzie, bo Antek będzie się tylko pogarszać, ale przyjdzie taki moment, że choroba się zatrzyma.

Będzie dobrze.

Kot jest prześliczny, a filmik naprawdę extra. Pimpuś w opakowaniiu "dieta" :ryk:

Musze kiedyś moim takie opakowanie dac do zabawy, bardzo lubia pudełka. Tunelu jakoś nie lubią. Iza, może chcesz tunel RC dla tych na działce? Ja myślę, że one mają malo bodźców, dlatego tak wyczekują na nowości, a moje nie używają
Moje panny mają około 6 kg, jedna trochę mniej, druga więcej, ale moja nieżyjąca już kochana Kotka ważyła w szczycie prawie 9 kg i wcale nie była nabita i gruba, tylko duża :mrgreen:

, brzuszek jej się majtał

A ten dziczek, co mu budki potrzeba to dopiero olbrzym, ja myśle, ze może ponad 10 kg waży , ale się nie odważę wziąć na ręce sprawdzić :mrgreen:

Ja firanek w ogóle nie mam, koty się nie wieszaja mi co prawda, ale nie chce kusić, a poza tym miałam kiedyś takie mikroskopijne mieszkanie, ze firanki je znacząco pomniejszały :mrgreen:

Zasłonki mam, całe :mrgreen:

Iza, co do kuwety to moje mają tak samo, nie ma mnie w domu godzinami i stoi pusta, a jak wchodzę to zaraz leca zanieczyszczać, rano to samo. I po sprzątnięciu zaraz któraś testuje. Ja myślę, że kotom po prostu użyta śmierdzi, nawet jak zasypana i nauczyły się używać kuwety, kiedy pod ręką jest wytresowany do sprzątania człowiek. Może też w sikaniu na nieużywane jest chęć znaczenia?

Aglo.Cóż czasem prawda, nawet ta najbardziej bolesna, jest lepsza od nie pewnosci.... Wtedy człowiek może się lepiej przygotować. Uodpornić. Wiedzieć co powinien i co można zrobić w danej sytuacji.To bardzo ważne.

Nawet cieżko mi sobie wyobrazić co czujesz. Wszyscy trzymamy MOCNO kciuki za Was. Będzie Dobrze. :wink:

Tunel Rc Taizu?

Jasne ze chce.

Dla kotków z Tęczy. Beda miały radochę. :lol:

Oczywiscie myslę o tych co sa u mnie. Bo te na Tęczy,to maja inne problemy na głowie.

Na działkę to szkoda dawać. One maja tam wystarczajaco rozrywki. Drzewka maja. Trawkę, krzaczki.Nie nudza sie.Maja trochę zabawek na stryszku w altance. Koszyki dwa wiklinowe, ale zbyt nie korzystaja.
Ostatnio nawet przeglądałam Bazarki. Popatrzałam na tunele. Ale nie zatryzykowałam Licytacji, no bo wiadomo.

...

To ja myslę ze jak ten kociak jest taki spory, koło 10 kilogramow to trzeba mu zrobic taka jedynkę, ale dla wiekszego kota.To znaczy nie musi być wysoka ale zeby była wystarczajaco duza, zeby sie zmieścił, zagniezdził i nie wiało mu po pleckach.

Wiecie mamy problemy z ryba.

To znaczy z jej brakiem. W tym tygodniu miała byc dwa razy i była tylko raz.

Od czwartku gotujemy korpusy. Wiele kotków jest zawiedzionych......

Podobno ma byc coś w poniedziałek.W czwartek wyciagneli puste sieci.

Acha i jeszcze coś. Zaczęło padać juz pożnym wieczorem.

Dziś pada cały dzień. Miałam plany z budkami i nici z planów.....Nic nie zrobie w tych warunkach.

Iza -wyślę tunel w paczce, tylko muszę skombinować, jak wszystko opakować

Aglo - jeśli można coś poradzić, to przy całym tym nieszczęściu pamietaj o sobie i mężu, Wasz synek będzie Was potrzebował zdrowych, kochajacych i z energią! Przez lata!

Aglo tak pięknie wyglada z Synkiem na zdjęciach. :1luvu:

Ślicznie Dziekuję Ci Taizu. :1luvu:

Foty porobię jak walczą z tunelem.... :ryk:

Moja Mynia Wampirek jakiś czas temu straciła kła.

Górnego. Kiepski z niej teraz wampirek. :roll:

Kurcze zostawilam go sobie na pamiatkę i widzę ze nie ma. Pewnie koty gdzieś wrzuciły. :roll:

Miała cztery. Teraz ma juz tylko trzy. Jakos wytrwała upały i jest z nami nadal. A było juz z nia kiepsko, bardzo kiepsko.

To oprócz Lulusia najstarsza kotka w domu. Myslę Ze ma ponad 15 lat z całą pewnoscia. Schudła ostatnio dość sporo. Ale mimo braku zabków ,nadal bardzo lubi sobie pochrupać. :wink:

zagladam ttylko na chwilke
jutro wracam juz do siebie takze stres i mega nerwy
prosze o kciuki za szczesliwy lot i do jutra :wink:

Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Kto przegląda forum