» Pt paź 15, 2010 12:17
Re: Szczytno - cały biały Marley - gdzie ten domek ???
Otrzymałam od pani informacje na pw i pani podała swój nr.telefonu. By nie opuścic jakiejś istotnej informacji o Marleyu postanowiłam do pani zatelefonować.Jestem po rozmowie, pani jednak przed adopcją wolałaby kota zobaczyć a nie ma jak przyjechać bo nie jest mobilna i odległość 200km.Pani pytała też bardzo o cechy charakteru ponieważ chce kota nakolankowego ,a jednocześnie wesołego,czy jest głuchy itp. Odpowiedziałam uczciwie ,że według mnie i weterynarza może być niedosłyszący lecz reaguje teraz na moje kicianie i przybiega .Powiedziałam ,ze jest wesoły chętnie bawi się z innymi kotami,lubi człowieka ,śpi ze mną w łóżku ,lecz czasami jak chce go wziąć na kolana on da się pogłaskać dwa razy i ucieka. Nie jestem w stanie dać gwarancji że kot będzie zachowywał się w określony sposób,że za każdym razem da się wziąć na kolana i leżeć .Pani jednego kota ma takiego ,który jest spokojny i dużo śpi i nie chce kontaktu z człowiekiem ,drugi zaś chętnie się bawi ale nie wiem czy jest nakolankowy.Koleżanka tej pani podpowiedziała jej ,ze powinna wziąć starszego kota o określonych cechach charakteru i raczej z Warszawy by mogła go zobaczyć.Ja mam doła bo już się nastawiłam ,że to może ten dom,tym bardziej ,że nasza pani doktor ,która otworzyła u nas lecznice dzisiaj zabrała kota syjamskiego ze schronu i po południu idę go obfocić i będzie następna bida.Kasiu gdzie są takie domki jak naszego Maciusia w Rzeszowie.Oczywiście na razie pani rezygnuje z tej adopcji.