OTW-Dzieciaki...Prosze o zamknięcie watku!!

Dzisiaj przyjeżdżają? :ok:

**Adopcje: 12 >>**

Chyba, zalezy od wizyty u weta.

Asia napisałam Ci maila.
Dziś między 18-tą a 19-tą Agneska jest umówiona :mrgreen:

z moim mężem

Maluszki będą po ostatniej uzdrawiającej wizycie u weta a są po wczorajszym upiększaniu :mrgreen:

zapomniałam napisać że w razie czego to jestem na forum bo mam od wczoraj malutkiego i ślicznego notebooka bezprzewodowego(za 1 zł w Orange !) tylko że chyba rzadziej bo nie wiem jak będzie z zasięgiem .

a wiecie że jedna znajoma dziewczyna jedzie na dniach z niemłodą już kocicą ze schronu do Wiednia!! (na koszt adoptującej pani oczywiście) a z kolei asystent mojej wetki też działa w innym schronie i teraz przygotowuje trzy kociaki do adopcji do Kanady!!! Jednak zdecydowanie wśród zwierząt są równi i równiejsi...

**Adopcje: 12 >>**

o książeczkach nie zapomnij i o wpisie weta co dostały teraz i ile tego było. Do szczepienia potrzebne bedzie,bo data od ostatniego antybiotyku jest ważna.
dostałam maila,ale gdzie te małe są?i namiary jeszcze podaj jak masz?

wszystko przez Joluka,to od niej dostałam.
książeczki ma Andrzej. i ich suche z domieszanym betaglukanem oraz ich osobiste kocyki.

**Adopcje: 12 >>**

To czekamy!
Iwona wszystkie telefony o koty wykasowałam,lub same pokasowały sie.Trochę dzwoni osób ale malo konkretnych.
Nie odnawiałam ogłoszeń .Pamietac będę.

Może to ten dzień i znajdzie się domek :ok:

za pierwszy etap podróży do własnego DOMU!!!

Asia,suche to podobno Andrzej kupił jeszcze lepsze dla nich czyli gastro bo tak mu wet.sugerowała i kaps.czystego betaglukanu zapakował w torebkę foliową ,a tego starego suchego nie dał żeby się zarazki nie przenosiły

smarti - jesteście :1luvu:

dzięki

to stare suche to chyba lepiej wyrzucić,nie?
bo mogą na suchym się zarazki przenieśc i Mrusię z Arnim zarazić? czy zarazki umierają na powietrzu? (kalici)

bo to RC kitten + to z lizyną było to trochę szkoda.
może zdrowym doroslym kotom można dać?

**Adopcje: 12 >>**

wstrzymaj sie z wyrzucaniem, bo trzeba by było sie dowiedziec wpierw u weta czy ew mozna wykorzystać. Z tego co wiem to kalici szybka "pada" poza ustrojem.
Maluszki już są.Oczko małej łzawi i nei wiem czy to kalici czy moze gdzieś sie uraziła. Ma zaczerwienione. Mała już bawi sie zabawką, mały przestraszony troszkę.

nie no on się pyta co ma zrobić ale sam nie wyrzuci na pewno

w prawe oczko ,jak pisałam,dawałam atecortin ale się skończył dlatego nie zapakowałam.Poza tym juz wczorej wet mi powiedzial że jak nie ma to mogę nie dawac bo zastrzyk na to działa.

Ona kocha przytulanie-wtedy to inny kot się robi. A jak jest coś nie po jej myśli to miauczy w niebo głosy.
On jest nieśmiały i lękliwy choć jak na niego to stał się miziasty. Ale w miarę powrotu do zdrowia mi hardział.
Poza tym mają prawo go troszkę te bebeszki i pupcia jeszcze pobolewać bo już wczoraj kupki byly przyzwoite ale 3 dni sraki miały prawo go wykończyć psychicznie..no i 3 kapiele upiększające :mrgreen:

**Adopcje: 12 >>**

będzie ok.

trzymam

ale jednak taki bezprzewodowy notebook to jest super sprawa!!
pod warunkiem że się jest wśród cywilizacji..
bo u nas na wsi to nawet neostrada chodzi z większym trudem :mrgreen:

no i nareszcie mam czas żeby odwiedzić wszystkie wątki świata..

OTW-Dzieciaki...Prosze o zamknięcie watku!!

Kto przegląda forum