POZNAŃ!Oswojone kocięta już odłowione ale wsparcie potrzebne

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 15, 2010 9:35 Re: POZNAŃ pilne! Oswojone kocięta z matką na ulicy!

Hejka,

byłyśmy już ze dwa razy, ale kotki są wystraszone i uciekają w panice, obawiam się, że będzie potrzebna nam łapka, więc będę wdzięczna jeżeli mogła byś ją dostarczyć. Ten jeden którego złapałyśmy na razie mieszka w piwnicy, je z apetytem i ma się dobrze, więc choć tyle.

alinaczyzyk

 
Posty: 10
Od: Śro paź 13, 2010 12:20

Post » Pt paź 15, 2010 13:48 Re: POZNAŃ pilne! Oswojone kocięta z matką na ulicy!

Wysłałam pw do Aliny. Mam klatkę do pożyczenia na już. :ok:

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Pt paź 15, 2010 18:20 Re: POZNAŃ pilne! Oswojone kocięta z matką na ulicy!

Drugi złapany. Jest już bezpiecznie ulokowany w piwnicy.
ObrazekObrazekObrazek
Takiej miłości się nie rozdziela http://www.youtube.com/watch?v=6au8B1LaAnQ

napdon

 
Posty: 656
Od: Śro wrz 23, 2009 19:37
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 18, 2010 10:28 Re: POZNAŃ pilne! Oswojone kocięta z matką na ulicy!

I trzeci także złapany - dzięki wspólnej akcji napdok i Aliny (wielki szacunek dziewczyny!). Został jeszcze jeden maluch, no i kotka-matka. Maluch jest, ale nie chce się złapać, a kotka przepadła... :roll:

A jak się ma sprawa zaoferowanej w wątku klatki-łapki od pani Grażyny?

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Pon paź 18, 2010 10:37 Re: POZNAŃ pilne! Oswojone kocięta z matką na ulicy!

Hejka,

Klatka jest, dziękuję serdecznie za pomoc, pożyczenie kuwetki i innych sprzętów, będziemy dalej walczyć, żeby złapać malucha nr 4. Jeżeli chodzi o mamuśkę, widziałam ją parę razy w budce, którą postawiłam w ogrodzie przy naszej kamienicy, ale na nią trzeba klatkę łapkę zdecydowanie. Klatka wystawowa jest, dziękuję p. Grażynie!

Teraz myślmy co dalej - tak się zastanawiałam, że warto by maluszki odrobaczyć (czy mogę liczyć na pomoc w zakupie Advocata??) i porobić im zdjęcia żeby wystawić na portalach adopcyjnych, biorąc pod uwagę ile miesięcy się czeka na chętnych to chyba lepiej jak najszybciej, jak uważacie? Na razie nieżyczliwa sąsiadka nic nie wie, więc mogą sobie siedzieć w tej piwnicy, byle nie hałasowały to ich nie usłyszy :D, mają tam ciepło, sucho, kuwetkę, spanie i jedzonko. Dwa już podchodzą i dają się pogłaskać, jeden totalnie ucieka, ale dam mu czas. Chciałabym wszystkie zawieźć do sterylki, ale na razie chyba są za małe.

Jutro spróbuję rano podejść i zobaczyć czy się da może tego ostatniego małego złapać, trzymajcie kciuki

alinaczyzyk

 
Posty: 10
Od: Śro paź 13, 2010 12:20

Post » Pon paź 18, 2010 10:54 Re: POZNAŃ pilne! Oswojone kocięta z matką na ulicy!

Alino, ale od pani Grażyny jest klatka wystawowa i klatka łapka czy tylko wystawowa?

Uff, jak dobrze, że jest ich mauśka! Ona jak już się złapie do tej sterylki, to pewnie szybko sobie przypomni, że była w domu i że właściwie to jest oswojona 8)

Co do Advocata, to przyznaję, że finansowo jestem chwilowo zblokowana przez koty dworcowe :oops: ale na coś ciut bardziej ekonomicznego, np. na pigułki odrobaczające, chętnie się dorzucę!

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Pt paź 22, 2010 19:34 Re: POZNAŃ pilne! Oswojone kocięta z matką na ulicy!

Hello ladies!

Nie uwierzycie co się przed chwilą stało. Otóż byliśmy sprzątać klatki wystawowe z tymi trzema maluchami w piwnicy i otworzyłam drzwi do kamienicy na oścież, żeby się przez parę minut zapachy kuwetkowe wywietrzyły z piwnicy. I dwie minuty później, kiedy zamknęłam drzwi, w środku budynku zobaczyłam Numer Czwarty! Ani chybi wywęszył rodzinkę i wpadł z wizytą. Capnęłam go i już w piwnicy jest komplet, tyle że bez mamusi. Teraz idę lizać rany :D. Przed nami mnóstwo pracy, karmienie, odrobaczanie itd. Advocata już mam, teraz będziemy po kolei zakrapiać. Tabletek takim kotom nie podam, jeszcze mi życie miłe ;D. Proszę Was o pomoc - postarajmy się uruchomić wszelkie kanały, żeby szukać dla nich domków, nie mogą u mnie w piwnicy zostać na zawsze, co prawda sąsiadka jeszcze nic nie wywęszyła, ale już podejrzanie nas śledzi... My zajmiemy się jak na razie karmieniem i oporządzaniem całej czeredy.

alinaczyzyk

 
Posty: 10
Od: Śro paź 13, 2010 12:20

Post » Pt paź 22, 2010 21:33 Re: POZNAŃ pilne! Oswojone kocięta z matką na ulicy!

Jak będą zdjęcia, można zrobić wydarzenie na fb.
I mogę też powiesić ogłoszenie u mnie w bibliotece.
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11921
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 22, 2010 22:00 Re: POZNAŃ pilne! Oswojone kocięta z matką na ulicy!

:ok: oby mamusia się odnalazła..
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Sob paź 23, 2010 10:46 Re: POZNAŃ pilne! Oswojone kocięta z matką na ulicy!

Mamusia jest! Widziałam ją dzisiaj rano. Ona jest charakterystyczna mimo że cała czarna jak reszta rodziny.
Ma ns bokach główki taki jaśniejsze smugi.
A co do czwartego, to może jest i piaty bo widziałam dzisiaj małego szkraba też z takimi charakterystycznymi smugami.
Wypisz wymaluj mamusia.
Alina, moze ten "Twój" czwarty, to z tej drugiej kociej rodziny ponieważ z "moje" trójki, dzisiaj rano były tylko dwa.
ObrazekObrazekObrazek
Takiej miłości się nie rozdziela http://www.youtube.com/watch?v=6au8B1LaAnQ

napdon

 
Posty: 656
Od: Śro wrz 23, 2009 19:37
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 24, 2010 9:09 Re: POZNAŃ pilne! Oswojone kocięta z matką na ulicy!

Dzisiaj rano mamusia też była.
Była też Pani karmicielka. Prosiłam o pomoc w złapaniu mamusi ale niestety nie udało się.
ObrazekObrazekObrazek
Takiej miłości się nie rozdziela http://www.youtube.com/watch?v=6au8B1LaAnQ

napdon

 
Posty: 656
Od: Śro wrz 23, 2009 19:37
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 24, 2010 11:54 Re: POZNAŃ pilne! Oswojone kocięta z matką na ulicy!

Powoli cierpliwości. Klatka łapka, lub transporterek polać walerianą, na końcu położyć dobre żarełko. Spróbować na siatkę, ale to już 2 osoby i rękawice. Trzymam kciuki.
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Wto paź 26, 2010 9:48 Re: POZNAŃ pilne! Oswojone kocięta z matką na ulicy!

O! A do mnie nie przychodziły powiadomienia - weszła sobie dzisiaj kontrolnie do wątku, a tu takie newsy! Super, że maluchy złapane, ale znowu źle, że jeden z napdonowego miotu się nie zjawił... Może to rzeczywiście ten wpakował się do piwnicy, a maluch wciąż biega wolno?

Kotka matka ma białą plamkę na szyi. Po tym najłatwiej ją poznać.

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Wto paź 26, 2010 10:16 Re: POZNAŃ pilne! Oswojone kocięta z matką na ulicy!

Jeden z napdonowego miotu jest wyłapany bo chory - ma kk ale z dobrych wiadomości - ma już zaklepany domek.
To jest chłopczyk. Był już u pani doktor, w środę jedzie ponownie i mam nadzieję, że wszystko będzie OK.

Matka z białą plamka to chyba nie matka od 4 lub 5 maluchów.
Matka maluchów ma nad uszami charakterystyczne, takie srebrno-grafitowe smugi jak jej dzieci. Jest bardzo drobną kociną
ObrazekObrazekObrazek
Takiej miłości się nie rozdziela http://www.youtube.com/watch?v=6au8B1LaAnQ

napdon

 
Posty: 656
Od: Śro wrz 23, 2009 19:37
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 26, 2010 13:18 Re: POZNAŃ pilne! Oswojone kocięta z matką na ulicy!

To ja dalej trzymam kciuki za ,, matkę,,
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jackthecat i 162 gości