Efcia1 pisze:paulina777 pisze:Ale dostałam propozycje żeby kociaki pokazać w TVmoże coś z tego będzie
Ostudzę Twój optymizm, Paulinko: byłam na takim nagraniu w telewizji jakieś trzy tygodnie temu. Po emisji nie było ani jednego telefonu! Byłam w szoku, bo słyszałam że po tych programach jest duży odzew. A na nagraniu były tylko dwa nasze koty: 4-miesięczny piracik bez oczka i piękna, kolorowa szylkretka. Nic, zero, null!!!
A, i wiedz, że samo nagranie odbywa się bezpośrednio na ulicy, tuż przy Świętokrzyskiej (spory ruch i hałas) i często też są psy z Palucha (u nas były dwa). Więc to muszą być koty mocno oswojone, żeby nie przeraziły się tej całej sytuacji, nie chciały nawiać (tym bardziej, że podczas nagrania zwierzęta trzyma pan z telewizji, nie właściciel...).
Ale może spróbujcie, a nuż Waszym kociastym dopisze więcej szczęścia?
Nawet oswojonego nie dam komuś obcemu do trzymania w takim miejscu. To sie nazywa polskie myślenie... Banda idioitów ;(
Ręce mi teraz opadły, a tak się cieszyłam że może coś z tego będzie

Dzięki Efcia, dobrze wiedziec.