Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:) i Kotyk :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 15, 2010 6:27 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)tymczas Kotyk

Jak dobrze pójdzie w ten weekend będzie zbadana kupa Kotyka i być może będzie mógł wyjść z łazienki :ok: .

Wczoraj byli u mnie moi rodzice :? . Mój tata nasłuchał się w radiu audycji pani zoopsycholog na temat kotów i już wszystko na temat kotów wie. Oczywiście koty należy wypuszczać i nie blokować ich naturalnego instynktu :? . Bla bla bla. Ja na to, że są koty, które muszą wychodzić, ale są też takie, którym pobyt w domu nie przeszkadza aż tak bardzo. A ten znów swoje :roll: . Jak widać chyba szybko się otrząsnęli po tragedii. No na pewno nie są odpowiedzialni za to co się stało, we własnej opinii.

Kira napastowała mnie od 5 :crying:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pt paź 15, 2010 6:53 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)tymczas Kotyk

Hello!

Czas najwyższy, żeby kawaler przestał spać na pralce :lol:

Szkoda, myślałam, że ta historia ich czegoś nauczyła...

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 15, 2010 6:57 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)tymczas Kotyk

Kotyku, wyprodukuj śliczną, zdrową kupę :mrgreen: :ok:


Marciu, myślisz, ze rodzice wezmą kolejnego kota?
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt paź 15, 2010 7:05 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)tymczas Kotyk

Myślę, że wezmą. Ale w takim razie lepiej, żeby to był już z góry określony kot wychodzący :roll: .

A Kotyk to mega miziak. Wczoraj zaatakował mnie na kibelku :oops: , a potem, jak już musiał zejść to próbował wskoczyć na moje nogi, jak juz stałam. On wpada w amok czułości 8O .

No i w sobotę podjadę do rodziców zrobić Kotykowi test na psy, bo jakby się okazał psio-lubny to może by do Warszawki pojechał. Musiałabym się jeszcze uśmiechnąć ( :mrgreen: :) :D :wink: :P ) do alus o wizytę przedadopcyjną :mrgreen: .

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pt paź 15, 2010 9:09 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)tymczas Kotyk

Moja mama też nadal wypuszcza Wacka ,bo przecież on chce wyjść ... :evil:

Za domek dla Kotyka :1luvu: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pt paź 15, 2010 9:16 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)tymczas Kotyk

amyszka pisze:Za domek dla Kotyka :1luvu: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Powtórzę :D :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto paź 19, 2010 6:24 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)tymczas Kotyk

Kotyk ma juz domek :oops: . Najprawdopodobniej :oops: .
Gdyż zostaje u nas.
Chyba, że będzie chciał zagryźć nasze kocice lub Kalinkę :lol: .
No kupił mnie sobie nooooo :oops: (tak powiedział TŻ).
Jest to generalnie decyzja zupełnie nierozsądna, ale kurka-fii no nie dam rady chyba go wydać.

Sam zainteresowany został wypuszczony z łazienki wczoraj po południu. Trochę "z przyczajką" obszedł kąty, Kira "siedziała mu na ogonie" :twisted: . Parę syknięć było i tyle. Potem wrócił na swoja pralkę. I tak sobie robił wypady co jakiś czas.
Kiedy leżał zrelaksowany na pralce, poznał się z Kalinką. Przyjazny gest w postaci ciągnięcia za wibrysy nie wywołał u Kota-Zen żadnej większej reakcji 8O .
Wieczorem, jak gdyby nigdy nic, Kotyk zameldował się na mojej kołdrze 8O . W nocy było kilka jakiś syknięć, ale Kotyk głównie spał ze mną :mrgreen: . A Kirunia mnie nie budziła :mrgreen: . Rano pobiegł za mną do łazienki 8O . On w ogóle jakoś tak za mną łazi 8O .

No bo wiecie, on ma jakieś 2-3 lata, a my 2 lata z hakiem temu usypialiśmy Rudego [']. Podejrzewam, że to Rudy w nowym futerku. No bo skąd by wiedział, na czyjej wycieraczce się zameldować? No skąd?

Potrzebne kciuki są za dokocenie i za osobistą rzecz dzisiaj po południu.
:ok:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto paź 19, 2010 6:25 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)tymczas Kotyk

Cześć Kociołki :D

Jak tam u Was? Bo tu tak cichutko :wink:

Tak czułam, że to czarne kocisko zawładnie Waszymi sercami :wink: :lol: :lol:

To Marcia, odpinaj ten bannerek, że Kotyk szuka domku :mrgreen: :ok:

No to jeszcze kciuki za całokształt :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 19, 2010 7:26 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:) i Kotyk :)

ogromne Marciu :ok: :ok: :ok:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Wto paź 19, 2010 8:13 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:) i Kotyk :)

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Wto paź 19, 2010 8:54 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:) i Kotyk :)

A to Kotyk szczęściarz :lol: :spin2:

Ogromne kciuki Marciu za co tylko chcesz :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto paź 19, 2010 8:59 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:) i Kotyk :)

Kciuki za Kotyka-Zen :D
Wiedział, gdzie się w życiu położyć :P
Za ważną rzecz też potrzymam :ok:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 19, 2010 9:30 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:) i Kotyk :)

Ale się wzruszyłam Obrazek :D
Kciuków moc :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Śro paź 20, 2010 6:20 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:) i Kotyk :)

Jeju, a kiedys mówiłam (a może też pisałam), że wolę nie brać tymczasów, no ale jak mi się jakiś na wycieraczce położy to przecież nie zostawię...l
Tia....
Przyznać, się ciotki! Która Kotyka mi podrzuciła!?!?! :twisted: :lol:

Kotyszon coraz śmielszy. Chyba powoli będą ustalać hierarchię. Jak na przyzwyczajonego do chłodów kota przystało, wczoraj wieczorem położył się spać na kaloryferze :twisted: (włączyliśmy wczoraj na noc, bo wczoraj rano u Kalinki w pokoju było 16 stopni :roll: ).

Mijka i Kira mają zajęcie. Trzeba intruza szpiegować :wink: . W nocy Kira dopadła smoczek (Kalinka nie uzywa, ma do zabawy :twisted: ) i zaczęła się nim bawić, ale tak to hałasowało, że obudziło Kotyka, który spał w moich nogach. Poszedł sprawdzić, co się dzieje, więc zrobiło się znów cicho 8) .

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Śro paź 20, 2010 7:17 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:) i Kotyk :)

Gratulacje i kciuki duze Marciu!!! :D :D :D :ok: :ok:
Doberek poranne!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, nfd, Sigrid i 55 gości