Tanie Dranie. Part Five. Biduś[`]. Można zamknąć ;)

Alyaa pisze:
Wielbłądzio pisze:Wiem, wiem, wiem i biję się w moją pierś 75A: każde dziecko powinno mieć oboje rodziców, a moje mają tylko rąbniętą, nadopiekuńczą mamuśkę-starą pannę Nic na to nie poradzę, jakoś nie ma chętnych do 'adoptowania' mnie wraz z dziewiątką ogoniastych bękartów (a wśród nich m.in. Lichem Olewcą)

Wymagradzam im jak tylko mogę. Także zdecydowanie się zgadzam: od mojej miłości pewnie lubią odpoczywać

Eeeeee, tam, lepiej tylko jeden kochający rodzic, niż dwójka "toksyczna".

Jesteście z TŻ-em toksyczni

?

Alyaa pisze:OT jest fajny

vega29 pisze:Ale ja się z wami zgadzam w zupełności! Latami słyszałam podobne kretynizmy. Nawet przez pierwsze dwa miesiące ciąży , bo nawet gdy już wiedziałam, że będą dzieci, które postanowiłam w końcu mieć (ja postanowiłam, a nie jakieś głupie mamuśki-kretynki swoimi durnymi teoriami-namowami), to się tym nie chwaliłam. A potem wysłali mnie na zwolnienie (miały być trojaczki ) i się wydało...

Masz trojaczki?

Całe szczęście nie :wink:

. "Gratis w promocji" (no wiecie: kup dwa - trzeci dostaniesz gratis :lol:

) zmądrzał i został po nim pęcherzyk. Mam tylko bliźniaki :mrgreen:

Wielbłądzio pisze:Plu Plu jak zwykle, czyli NIC A NIC nie zmądrzał. Właśnie przerwałam mu sen: zabrałam go z kananpy, wzięłam na kolana i całuję w to cieplutkie kochane debilne czółko
Oczka ma jeszcze oba, dziś ukradł tylko plastikową łyżeczkę.

A jednak zmądrzał :mrgreen:

Przerzucił się na plastik :twisted:

Plastik bywa wybuchowy :wink:

Ty lepiej na niego uważaj. Ja ci mówię, on tylko gra idiotę. Ten kot szykuje na Ciebie zamach. Wczoraj widelec. No cóż - nie udało się. Dzisiaj plastik. Ciekawe, co będzie jutro :strach:

Wielbłądzio pisze:Jesteście z TŻ-em toksyczni ?

Nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo - my się któregoś dnia pozabijamy :twisted:

dokładniej to ja będę mordować
Pytanie tylko, komu będą koty kibicować :conf:

Alyaa pisze:
Wielbłądzio pisze:Jesteście z TŻ-em toksyczni ?
Nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo - my się któregoś dnia pozabijamy dokładniej to ja będę mordować
Pytanie tylko, komu będą koty kibicować

Wygrywającemu? :ryk:

vega29 pisze:Całe szczęście nie . "Gratis w promocji" (no wiecie: kup dwa - trzeci dostaniesz gratis ) zmądrzał i został po nim pęcherzyk. Mam tylko bliźniaki

Promocja 2 w cenie 1 :mrgreen:

vega29 pisze:Ty lepiej na niego uważaj. Ja ci mówię, on tylko gra idiotę. Ten kot szykuje na Ciebie zamach. Wczoraj widelec. No cóż - nie udało się. Dzisiaj plastik. Ciekawe, co będzie jutro

Miałam napisać o kociej, kuwetowej, broni biologicznej, ale skoro Wielbłądzio ma gromadkę kotów, to raczej jest uodporniona :mrgreen:

A może wąglik? Sarin?

vega29 pisze:
Alyaa pisze:
Wielbłądzio pisze:Jesteście z TŻ-em toksyczni ?
Nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo - my się któregoś dnia pozabijamy dokładniej to ja będę mordować
Pytanie tylko, komu będą koty kibicować

Wygrywającemu?

Temu, kto daje więcej i lepiej jeść :mrgreen:

?

Wielbłądzio pisze:
vega29 pisze:
Alyaa pisze:Nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo - my się któregoś dnia pozabijamy dokładniej to ja będę mordować
Pytanie tylko, komu będą koty kibicować

Wygrywającemu?

Temu, kto daje więcej i lepiej jeść ?

A co im po tym, jeśli dający lepiej i więcej zjeść przegra? :roll:

vega29 pisze:
Wielbłądzio pisze:
vega29 pisze:Wygrywającemu?
Temu, kto daje więcej i lepiej jeść ?

A co im po tym, jeśli dający lepiej i więcej zjeść przegra?

Będą musiały ustawić walkę :ryk:

A biorąc pod uwagę, że głownie ja je karmię... może pomogą :ryk:

Słuchajcie, mam ogromną prośbę... To znów będzie żebranina, ale chociaż wkleję, może ktoś da radę jakoś - choćby symbolicznie - pomóc.
Prakseda, prawdziwy Koci Anioł, Osoba, która od co najmniej kilkunastu lat na OGROMNĄ skalę pomaga warszawskim kotom, od jakiegoś czasu sama jest w dramatycznej sytuacji

...
viewtopic.php?f=1&t=118468

Wszelka pomoc na wagę złota.
Dysponuję już numerem konta i adresem Agnieszki. Gdyby ktoś mógł wpłacić chociaż te symboliczne 10 złotych czy przesłać jakąś karmę, chyba mogę udostępnić. A jeśli nie ja, to poproście o te namiary AnielkęG.
Prakseda przez tyle lat na różne sposoby pomagała wielu z nas. NIE MOŻEMY TERAZ ZOSTAWIĆ JEJ SAMEJ !!!

Dzień dobry.

Podrzucam z samego rana, znów z prośbą o pomoc dla Praksedy :oops:

...

Też podrzucam! Tylko tyle i chociaż tyle

Nie mam siły relacjonować dokładnie, co dziś u Przemusia :twisted:

Ale w każdym razie na śniadanie zjadł "jajeczniczkę z bułeczką", a potem babcia poszła z nim na spacerek. Mamuśka jest teraz wkurzona i bardzo się niepokoi, że gnojek będzie chory, bo babcia włożyła Przemusiowi letnie 'buciczki'.
:twisted:

Jeśli będę stąd odchodzić, to chyba COŚ jej na koniec powiem... Że jej mózg z okazji macierzyństwa przewędrował w niższe rejony ciała, albo coś podobnego :mrgreen:

Mówi się, że faceci myślą przyrodzeniem, a zapomina, że baby macicą :ryk:

Wielbłądzio pisze:Nie mam siły relacjonować dokładnie, co dziś u Przemusia
Ale w każdym razie na śniadanie zjadł "jajeczniczkę z bułeczką", a potem babcia poszła z nim na spacerek. Mamuśka jest teraz wkurzona i bardzo się niepokoi, że gnojek będzie chory, bo babcia włożyła Przemusiowi letnie 'buciczki'.

Jeśli będę stąd odchodzić, to chyba COŚ jej na koniec powiem... Że jej mózg z okazji macierzyństwa przewędrował w niższe rejony ciała, albo coś podobnego

Bidulko!!! No mam tylko nadzieję, że ona nie relacjonuje ci tego na siłę i jesteś po prostu "niemym" świadkiem tychże porywających relacji :twisted:

Inaczej znaczy, że się mamcia Przemcia nad tobą zwyczajnie pastwi, czerpiąc z tego jakąś podejrzaną satysfakcję :roll:

A jak tam Plu Plu :mrgreen:

Normalnie jestem fanką tego footrzastego pseudo-przygłoopa :mrgreen:

Alyaa pisze:Mówi się, że faceci myślą przyrodzeniem, a zapomina, że baby macicą

Wypraszam to sobie :twisted:

Niektóre baby-mamuśki niewątpliwie, ale np. ja bynajmniej :twisted:

'Mamusiek', które myślą jednak nadal tym co trzeba, też znam spore kilka, więc tym bardziej :wink:

Tanie Dranie. Part Five. Biduś[`]. Można zamknąć ;)

Kto przegląda forum