Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
PcimOlki pisze:Czy kot akceptuje życie w mieszkaniu, czy nie, gdy ma możliwość wychodzenia, jest kotem szczęśliwym.
wania71 pisze:
Biuna, nie wierzę, że mieszkając w takim domu, nie masz latem, okien i drzwi otwartych na oścież i nie spuścisz kota z oka.
Ivcia pisze:PcimOlki pisze:Czy kot akceptuje życie w mieszkaniu, czy nie, gdy ma możliwość wychodzenia, jest kotem szczęśliwym.
Tak, a kotka chociaz raz musi w zyciu urodzic, bo czuje sie dzieki temu spelniona![]()
Kot moze zyc w mieszkaniu bez wychodzenia i uwierz, ze specjalnie za tym nie teskni.
PcimOlki pisze:Bez ceregieli dostarczę ten dwupak w sporne miejsce choćby pojutrze. http://pcimol.eu/Jadzia/
wania71 pisze:PcimOlki pisze:Bez ceregieli dostarczę ten dwupak w sporne miejsce choćby pojutrze. http://pcimol.eu/Jadzia/
Przykro mi czytać, że uzasadnione rozterki, powodowane troską o swojego tymczasa, ktoś nazywa ceregielami.
jaaana pisze:wania71 pisze:PcimOlki pisze:Bez ceregieli dostarczę ten dwupak w sporne miejsce choćby pojutrze. http://pcimol.eu/Jadzia/
Przykro mi czytać, że uzasadnione rozterki, powodowane troską o swojego tymczasa, ktoś nazywa ceregielami.
Eee, to taki styl.
Dostarczy, a zanim zostawi, przemagluje domek lepiej niż wyżymaczka
Nemi pisze:...Każdego dnia, wychodząc z domu, ryzykujemy, że zabije nas pijany kierowca .....
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 120 gości