czy lubienie kotow to cos nieprzyzwoitego?

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw paź 14, 2010 12:08 Re: czy lubienie kotow to cos nieprzyzwoitego?

Alitka pisze:Osz qrka a jednak się myliłam :oops: .

Nietolerancyjna z Ciebie istota bardziej niż większość ludzi z których drwisz. Idź i żyj w jedyny słuszny sposób bo wszyscy którzy mówią (myślą) i robią choć trochę inaczej to debile. Umiar jest wskazany, ale jakoś dziwnym zrządzeniem losu oceniając ludzi na tym forum go nie zachowałaś - następnym razem zmienianie świata proponuję zacząć od siebie.

Aż mi głupio, że Cię broniłam :?

Ja też się (chyba) myliłam :( Przykre...
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 14, 2010 12:10 Re: czy lubienie kotow to cos nieprzyzwoitego?

Kocham koty bez zastrzeżeń. Wiem, że nie wszyscy czuja tak jak ja. Ale jeśli ci z nami nie po drodze - to trudno.

mamakleo

 
Posty: 6
Od: Nie gru 14, 2008 10:49

Post » Czw paź 14, 2010 12:11 Re: czy lubienie kotow to cos nieprzyzwoitego?

mio pisze:nie, nie czepiam sie

z przekonaniem znikam z forum miau, gdzie uklad czlowiek-czlowiek zostal zastapiony przez uklad czlowiek-kot

tak samo wycofalabym sie z grona dewotek, mimo tego ze jestem wierzaca

tak samo ucieklabym z kolka mlodych matek w histerii rozprawiajacych o kupach dzieci i 'gugajacych' nad wozeczkami

to tak jak smieszy mnie mowienie koffam zamiast kocham, jesli ktos przekroczyl 12 rok zycia

we wszystkim wskazany jest umiar, a przesada zwykle jest zenujaca

niech sobie koty 'odchodza' za teczowy most, do teczowego music boxa, gdziekolwiek indziej. ratujcie je z pozarow zanim pomozecie ludziom, stawiajcie znicze- nic mi do tego

nie moge szanowac tej postawy, wiec usuwam stad swoj profil, zeby nikomu nie przeszkadzac

uklony

mio


No, ale nam mio dowaliła... 8O Nie szanuje nas...no tośmy sobie nagrabiły. A już to okropne "toffam"... fuj...

Joy

 
Posty: 604
Od: Wto wrz 12, 2006 9:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Czw paź 14, 2010 12:13 Re: czy lubienie kotow to cos nieprzyzwoitego?

Zależy, jak kto rozumie swoje "bycie na forum"...
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Czw paź 14, 2010 12:24 Re: czy lubienie kotow to cos nieprzyzwoitego?

Bardzo szukasz tego co Ci nie odpowiada - Twoje prawo. Poza tym nic innego nie dostrzegasz? Ktoś pisał, że świeczki i Tęczowy Most jest dla nas, ludzi, cierpiących z powodu utraty zwierzęcia - kotom, szczególnie zmarłym, to obojętne. To przezywanie żalu po stracie, przez ludzi, których strata kota boli. Bo to nie "tylko kot", tylko istota, która wywołała w człowieku emocje i przywiązanie.
Koty są na pierwszym miejscu w wypowiedziach - bo to forum kociarzy - ludzi. Pewnie w pracy gadają o projektach a w domu o dziecięcych kupach. A czas wolny poświęcają kotom.
Z pożaru sprawny człowiek ma większe szanse wyjść niż zwierzę - też chyba łapałbym koty. Chyba, bo nikt nie wie, jak się zachowa, póki go to nie spotka.
W Twoich wypowiedziach jest sporo wyższości, jeśli nie pogardy, wobec postaw ludzkich, których nie podzielasz: "paniusia z pieskiem", "doszłam do rozumu". Moje wrażenie jest takie, jakbyś celowo zadawała pytania w takim tonie, by uzyskać odpowiedź, ze wszyscy tu są jakimiś fanatycznymi kocimi oszołomami.
Nie każdy, kto myśli inaczej, jest wart tylko wyśmiania i pogardy.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw paź 14, 2010 12:30 Re: czy lubienie kotow to cos nieprzyzwoitego?

Mio żałosne :evil:

krokodyldandi3

 
Posty: 6
Od: Nie gru 14, 2008 9:56

Post » Czw paź 14, 2010 12:35 Re: czy lubienie kotow to cos nieprzyzwoitego?

8O Nie rozumiem...Nie mam prawa kochać kotów i im pomagać, bo będę uznana za nawiedzoną "dewotkę"? A w czym kot jest gorszy od człowieka, żeby go nie kochać?? Kocham mojego męża. I w niczym to nie przeszkadza, żeby też kochać moje koty. Serce mam pojemne. Zmieściła się też tam miłość do moich rodziców, rodzeństwa, teściów, dziadków, mojego psa, kotów, rybek, świnek morskich, kanarów i chomika. Każda istota ma prawo do miłości. Dlaczego mam kochać TYLKO bliskich mi ludzi, a bliskie mi zwierzęta ZALEDWIE lubić? 8O

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

Post » Czw paź 14, 2010 13:41 Re: czy lubienie kotow to cos nieprzyzwoitego?

mio
tak dużo piszesz o człowieczeństwie. Ciekawe na ile wystarczyłoby Ci Twojego człowieczeństwa w sytaucji ekstremalnej? Np. na pontonie, na środku oceanu. Ewentualne zapasy żywności się szybko kończą, woda dookoła tylko słona. Upał. No i współtowarzysze niedoli... Albo obóz koncentracyjny.
Wtedy można mówić o próbach charakterów i o systemie wartości. I o człowieczeństwie. Ale to czyste teoretyzowanie. Bo większości z nas, na szczęscie nie dane będzie znaleźć się w takich sytuacjach. Dopiero w obliczu takichwydarzeń ekstremalnych, wychodzi prawda o nas samych. I może byśmy sami się zdziwili, na ile nas stać albo nie stać… A z tym pożarem - tak sobie myślę, że starałabym się ratować ile się da i kogo się da. Pod pachę, gdziekolwiek...
Ale ja wiem...
Czy nie odezwałaby się we mnie prymitywna podświadomość i nadrzędny instynkt przetrwania w sytuacji dużego zagrożenia, i czy po prostu nie ratowałabym swojej gł. skóry? A Ty jesteś taka pewna za siebie?
Kiedyś byłam świadkiem sceny, kiedy dziadkowie z wnuczką przechodzili w nieodpowiednim miejscu na drodze szybkiego ruchu. Próbowali się przecisnąć pomiędzy sznurem samochodów. W końcu zdecydowali się przejść. To wszystko działo się w ułamkach sekund, ale finał był taki, że dorośli, odpowiedzialni i na pewno kochający na co dzień swoją wnuczkę ludzie, uciekli z połowy jezdni przed zbyt prędko nadjeżdżającym samochodem (chyba źle sobie obliczyli zależność prędkość a odcinek drogi do przebycia), zostawiając na środku wnuczkę. Wnuczkę potrąciło auto. Nic się w sumie je nie stało, jedynie samochód „otarł” się o nią, ale była w szoku. Dziadkowie też byli w szoku, tyle, że bezpieczni, już po drugiej stronie jezdni.

To tylko słowa.
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Czw paź 14, 2010 13:44 Re: czy lubienie kotow to cos nieprzyzwoitego?

mio pisze:nie, nie czepiam sie

z przekonaniem znikam z forum miau, gdzie uklad czlowiek-czlowiek zostal zastapiony przez uklad czlowiek-kot[/b]

[...]

niech sobie koty 'odchodza' za teczowy most, do teczowego music boxa, gdziekolwiek indziej. ratujcie je z pozarow zanim pomozecie ludziom, stawiajcie znicze- nic mi do tego

nie moge szanowac tej postawy, wiec usuwam stad swoj profil, zeby nikomu nie przeszkadzac

uklony

mio


Weszłaś tu z określonym nastawieniem, zadałaś parę pytań, na które uzyskałaś naprawdę różne odpowiedzi, które jednakże zupełnie cię nie obeszły. Ciekawe, po co w ogóle zadałaś sobie trud założenia tu wątku?
Wydrwiwasz postawy, które, w gruncie rzeczy, sama wymyśliłaś.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Czw paź 14, 2010 14:00 Re: czy lubienie kotow to cos nieprzyzwoitego?

I od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie taka przenośnia: najwięcej o sztuce gadają historycy sztuki. Artyści ją po prostu tworzą.
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Czw paź 14, 2010 14:06 Re: czy lubienie kotow to cos nieprzyzwoitego?

"Berek, nie, zwierzetom pomagac a ludziom to 2 niepodobne do siebie sprawy. znacznie trudniej jest wymyc z kupy staruszka (ale co tam ja, wnuczka 91-latki, moge o tym wiedziec) niz kota. a wdziecznosc- podobna "


E tam.
Bardzo nie lubię tłumaczenia się, że się nie jest wielbładem. Ale wyjątek dla Ciebie zrobię.
Mam pod opieką dwie stare, niesprawne osoby, w tym jedna z demencją i zespołem Downa. Hardcore :D zapewniam.
Ale też nie uwazam tego za coś wielkiego czy szczególnie wymagajacego podkreslania, jaki to ze mnie dobry, ofiarny człowiek - to są osoby z rodziny, na które reszta tejże (oprócz jednej jeszcze osoby) się zwyczajnie wypięła. 8)

A propos - myjesz swoją babcię, pieknie - ale poza tym (co jest Twoim obowiązkiem, umówmy się) jesteś wolontariuszką w domu starców i myjesz też całkiem obcych staruszków, prawda? W ramach pomocy i okazywania człowieczeństwa?

Trochę, wydaje mi się, mówimy o dwóch rzeczach - Ty o konkretnych przypadkach pomocy ludziom versus pomoc zwierzętom (ja nie rozumiem, czemu nie da się tego pogodzić???) a mnie chodziło ogólnie o chęc ulżenia czyjemuś cierpieniu.
Wydaje mi się że jeśli masz jakąś tam wrażliwość, to pomożesz cierpiącej istocie niezaleznie od tego, czy to ludź, czy nie ludź.
Ale może się mylę. Albo może należysz do tych, co jak ów filozof: kopnąwszy szczenną suczkę ktora zapiszczała rzekł do swojego przyjaciela, oburzonego tym wszystkim:
-nie martw się, TO wyje, ale TEGO nie boli!

Otóz ja uważam że TO boli. I dlatego fajnie, że są ludzie ktorzy usiłują sprawić zeby nie bolało. :oops:
Ostatnio edytowano Czw paź 14, 2010 14:24 przez Berek, łącznie edytowano 2 razy

Berek

 
Posty: 150
Od: Śro gru 31, 2008 0:12

Post » Czw paź 14, 2010 14:11 Re: czy lubienie kotow to cos nieprzyzwoitego?

dla mnie to zwyczajny trolling byl
rózne rzeczy robią ludzie...to z nudów wysoki sądzie

ach jeszcze
płonące mieszkanie
nie było tak hardkorowo ale
jakiś niuniek zostawił coś na kuchence
to coś się zaczęło zwęglać ciemną nocą po północy
O tym że na klatce się snuje dym, powiadomiły mnie koty
Srebek tak budził że aż dobudził, bil łapą po twarzy aż musiałam wstac
A reszta stała i czekała w pogotowiu
Pytanie-kto kogo ratował?
no kto?
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 14, 2010 14:21 Re: czy lubienie kotow to cos nieprzyzwoitego?

Może nie "zwyczajny", ale chyba jednak jakiś tam był.

Założycielka wątku chyba chciała się doczekać jakichś baaardzo "nawiedzonych" postów. Najśmieszniejsze, że się tu mało takich pojawiło - ale ona pisała tak, jakby topik się wyłacznie z takich składał.
W sumie odpowiadała nie na nasze wypowiedzi, tylko na to, co jej się wydawało że mówimy. :(
Ja mam przynajmniej takie wrażenie. :(

Berek

 
Posty: 150
Od: Śro gru 31, 2008 0:12

Post » Czw paź 14, 2010 14:27 Re: czy lubienie kotow to cos nieprzyzwoitego?

BarbAnn pisze:dla mnie to zwyczajny trolling byl
rózne rzeczy robią ludzie...to z nudów wysoki sądzie

ach jeszcze
płonące mieszkanie
nie było tak hardkorowo ale
jakiś niuniek zostawił coś na kuchence
to coś się zaczęło zwęglać ciemną nocą po północy
O tym że na klatce się snuje dym, powiadomiły mnie koty
Srebek tak budził że aż dobudził, bil łapą po twarzy aż musiałam wstac
A reszta stała i czekała w pogotowiu
Pytanie-kto kogo ratował?
no kto?

Kiedyś gotowałam jajka na twardo. Poszłam sobie do ogrodu, a o włączonej kuchence zapomniałam. Gdyby mnie kotka (wychodząca) nie przywołała, też byłby pożar jak nic...

mio raczej już się tu nie pojawi, więc nie ma co z nią dyskutować.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Czw paź 14, 2010 14:28 Re: czy lubienie kotow to cos nieprzyzwoitego?

Berek pisze:W sumie odpowiadała nie na nasze wypowiedzi, tylko na to, co jej się wydawało że mówimy. :(
Ja mam przynajmniej takie wrażenie. :(


O tym samym usiłowałam napisać w moim poście :) Też mam takie wrażenie.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], bpolinski33, Paula05, puszatek, Wix101 i 108 gości