» Czw paź 14, 2010 7:28
Re: OTW2-kolorowa,puchata Pola szuka DS,foty 85!
Kochani u mnie taki kocioł w życiu się zrobił i w pracy,ze nie ma kiedy pisać. Wolny czas poświęcam na ogłoszenia( tj.blady świt). Dzis przyjeżdżają Norki i ida do kaltki. Mam nadzieję,ze Domkowi nie odwidzi się. Bo chyba na powrót do norek będą muziały trafić.
Bisek charczy jak biega,spi i zdenerwuje się... Serce mnie boli jak to słysze. Ale chłopak cichcem układa sie na poscieli. Nawet paca mnie łapką ale bez pazurków.Pomrukuje przyłapany w ...brodziku! Staram się poswiecac mu więcej czasu.
Maja ciumciana jest i przez niego .A nawet u Poli szukał takowego pocieszenia. Dziewczyne zatkało!
Tuliś mnie martwi,bo jest osowiały. Mam nadzieje,że to robale odnowiły sie a nie coś podejrzanego inszego. Tulinek wspina sie po nogach i zagląda w oczy. Zrobił sie wybredny w jedzeniu i mniej miziaty. Ale jest ślicznym chłopaczkiem. Odkrył Majkę i ją ciumcia.
Chłopaki musiały odczuc brak mamy i teraz sobie wynagradzają jej wczesną stratę.
W sobotę zbiorowe odrobaczanie i moja nadzieja na przeżycie jest znikoma (agresor Bianka i kot Pikuś).
Benusiowi grzyb znika.Urósł cholernik bardzo! Musimy myśleć o kastracji. To łóżkowy kociorek i straszny miziak. Chuligan też ekstra.Kochany,przytulaśny i śliniący sie z radochy. Wlezie wszędzie.
Pola pcha sie do łóżka, na meble,drzwi....Wszędzie,wszędzie wejdzie. Ale jest też łóżkowa i miziata. Pcha się pod kołderkę, kocyk i wtula zdowolona. Nikt o nią nie pyta.
Majka to Majka.Skarb w kocim ciele. Mega miziak, kocia Bielicka, turbo mruczak i łóżkowiec. Obowiązkowa głowina na podusi a puszyste ciałko pod kołderką. Powinna schudnąć,ale przy maluszkach trudno ograniczyć jedzenie. Ale Maja dba o dzieci.Łapie kawałek mięsa zdobycznego, leci z nim do pokoju i nawołuje na obiad. Potem jak dzieciaki zleca sie to...spożywa sama tenże obiad.
Kocha maluszki i wynagradza im matczyna czułością wszelkie niedobory uczuciowe.
Bianeczka siedzi głównie u Danki i tam jest częściowym miziakiem i pieszczochem.Kotem zdecydowanie łóżkowym. Sama z ludziem pewnie by sie zmieniła. Ma jak zwykle okresy dobroci dla ludzia. Jest śliczna i pełna gracji.
Za dużo nas i z lękiem myślę o Norkach. Juz liczę straty spowodowane powodzią. I modlę sie o nie zmienienie decyzji panowej.
Wszystkie koty prócz Biska mają ogłoszenia, mnogo ogłoszeń. Ale telefony milczą.

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.