Rudy Rudi powrót z adopcji, po wizycie u weta

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro paź 13, 2010 8:16 Re: Rudy Rudi powrót z adopcji, jedziemy dziś do weta

łomatko :roll:

Rudi nie szalej!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 13, 2010 8:45 Re: Rudy Rudi powrót z adopcji, jedziemy dziś do weta

Kurcze, niedobrze :(
Raz chore uszko, a dwa stres który kot teraz przeżywa :(
Anii dzisiaj na pewno nie ma, jutro i w piątek, nie wiem.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 13, 2010 9:02 Re: Rudy Rudi powrót z adopcji, jedziemy dziś do weta

Bardzo trudna sytuacja... :( Bardzo smutna sytuacja... :(
Trzymam kciuki i przesyłam dobre myśli - chociaż tyle...
Inguś, trzymajta się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Śro paź 13, 2010 10:09 Re: Rudy Rudi powrót z adopcji, jedziemy dziś do weta

Ło matko.
Ale w końcu musi być lepiej przecież :!:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 13, 2010 10:51 Re: Rudy Rudi powrót z adopcji, jedziemy dziś do weta

Biedny Rudi
biedna Inga
:( :( :(
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 13, 2010 18:37 Re: Rudy Rudi powrót z adopcji, jedziemy dziś do weta

trzymajcie się :(. Biedny Rudi nie wie co się dzieje :(. Nie rozumie i broni się atakiem :(. Oby zrozumiał, że nic mu nie grozi i że aby dać sobie pomóc musi się uspokoić :cry:.
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 13, 2010 18:52 Re: Rudy Rudi powrót z adopcji, po wizycie u weta

o rany... :(
Dojechaliście do lekarza?
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23791
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 13, 2010 18:53 Re: Rudy Rudi powrót z adopcji, po wizycie u weta

I jak po tej wizycie :?:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30821
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro paź 13, 2010 19:16 Re: Rudy Rudi powrót z adopcji, po wizycie u weta

Odzyskałam kompa :dance: sama naprawiłam, puchnę z dumy ;)

byliśmy u Ani Zmienniczki. Wpakowanie Rudiego do transportera okazało się "nieco" kłopotliwe, ale się udało. Zadowolony nie był w każdym razie. Napierał głową tak, że się kratka wygięła 8O dojechaliśmy, uszyska wyczyszczone, zastrzyki dwa podane. Reszta antybiotyku dopyszcznie i Aurizon dousznie. W sumie nawet nieźle poszło, oprócz momentu tęsknego spojrzenia Rudiego w stronę kratki w suficie. Włosy mi stanęły dęba - Herman II. :twisted:
W drodze powrotnej Rudi rozwalił się jak basza, uspokojony już. Po powrocie wlazł na swoją lodówkę, pojadł chrupków, teraz odsypia...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 13, 2010 19:20 Re: Rudy Rudi powrót z adopcji, po wizycie u weta

Hm, to leciutko odetchnęłam.

Kciuki za zdrowie i własny dom rudzielca :ok: :ok:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30821
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro paź 13, 2010 19:25 Re: Rudy Rudi powrót z adopcji, po wizycie u weta

No, to macie wreszcie trochę spokoju.
Dobrze, że uszny problem zażegnany na chwilę :ok:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23791
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 13, 2010 21:20 Re: Rudy Rudi powrót z adopcji, po wizycie u weta

:ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 14, 2010 7:30 Re: Rudy Rudi powrót z adopcji, po wizycie u weta

Jesoooo Inga jaka jazda 8O
A ja sie durna zastanawiam czemu na Georgu nie piszesz :roll:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw paź 14, 2010 7:40 Re: Rudy Rudi powrót z adopcji, po wizycie u weta

Duszek686 pisze:No, to macie wreszcie trochę spokoju.
Dobrze, że uszny problem zażegnany na chwilę :ok:



no tak nie do końca, bo zakraplać musimy uszyska. I te tabletki... no dobra - przyznam się. :oops: Po chorobie Klemcia zostało mi kilka saszetek whiskasa supreme. Podzieliłam dziś tabletkę dla Rudiego i wymieszałam z odrobiną tego badziewia. Zjadł. Jak poje przez dwa tygodnie pół saszetki whiskasa dziennie, to nic mu się nie stanie, nie?
btw - jak to pachnie 8O ledwo otworzyłam w kuchni zmaterializował się też mały Lorenzo i Georg, nie było wyjścia - musiałam nałożyć po pół łyżeczki od herbaty każdemu. Oczywiście z duszą na ramieniu, bo przecież Georg jest alergik, jak się uczuli to czekają nas przynajmniej 2 m-ce na hypoalergenicu :roll: Powąchał badziew, popatrzył na mnie i poszedł sobie, mądry ten kotek :mrgreen:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 14, 2010 9:14 Re: Rudy Rudi powrót z adopcji, po wizycie u weta

Nie demonizuj whiskasa. Raz na jakiś czas nic sie nie stanie, tak jak MacDonald raz na jakiś czas nikomu krzywdy nie zrobi 8)
Czasami jest wyższa konieczność :P
Ja w podróży czasem do MacDonalda zaglądałam, a ponieważ podróżuję rzadko, to i te wizyty były rzadkie. I żyję :lol:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30821
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości