CoToMa pisze:Może on po prostu znalazł dom?
[....]
Na pewno mieszka na jakiejś działce i jest przez kogoś dokarmiany.
Swoim zachowaniem odbiega od innych dziczków.
Dawał się głaskać, a nawet brać na ręce, wiec kontakt z człowiekiem musiał mieć.
Ostrożny jest i dzięki temu kilka/kilkanaście lat żyje.
Burasia nie niepokoi.
Jej futro jest skundlone i skołtunione

Wygląda fatalnie. Być może ona się nie myje?
Może jest odwodniona, a może coś poważnego jej dolega.
A ja jej złapać nie mogę


Ręce mi opadają


Gotowa jestem zabrać ja do domu ..... na zawsze.
Tylko jak to zrobić?
