Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
sabina skaza pisze:potwierdzam, nie działa. nie czytałam komentarza tej kobiety, ale to pewnie chodzi o to co ja mówiłam na zebraniu, skoro jedne osoby z PKDT oddają koty do domów z ogrodami a drugie nie i nie oddają tam gdzie jest np. dziecko, pies, tam gdzie nie ma zabezpieczonych okien- to może budzić kontrowersje wśród ludzi.
nie ma w naszym wydawaniu do domów stałych jednomyslności, ale też i oddania zwierzaka nie można mierzyc jedna miarką, bo np ja nie oddaje kotów ludziom biednym bo mam złe doświadczenia - koty zawsze wracały w złym stanie, chore. ale np. a oddaje do domów z ogrodem, bo uważam ze nie długośc życia a jakośc jest ważna, i nie podoba mi się że kot w domu z ogrodem siedzi i smętnie gapi się w okno, podczas gdy mógłby latać, fikac i kozły brykac na zielonej trawie za muchami. a inna kolezanka z PKDT umarła by na sama myśl, że kot mógłby wyjść na centymetr z domu, bo od razu by zginął pod kołami pędzącego samochodu. trudno jest ustalić jednoznaczne zasady adopcji, bo każda z nas ma inny pogląd i każda z nas chce najlepiej dla swojego tymczasa w nowym domu.
sabina skaza pisze:..... a oddaje do domów z ogrodem, bo uważam ze nie długośc życia a jakośc jest ważna, i nie podoba mi się że kot w domu z ogrodem siedzi i smętnie gapi się w okno, podczas gdy mógłby latać, fikac i kozły brykac na zielonej trawie za muchami. a inna kolezanka z PKDT umarła by na sama myśl, że kot mógłby wyjść na centymetr z domu, bo od razu by zginął pod kołami pędzącego samochodu. trudno jest ustalić jednoznaczne zasady adopcji, bo każda z nas ma inny pogląd i każda z nas chce najlepiej dla swojego tymczasa w nowym domu.
kinga-kinia pisze:a teraz ? http://www.facebook.com/#!/MMTrojmiasto
mpacz78 pisze:sabina skaza pisze:..... a oddaje do domów z ogrodem, bo uważam ze nie długośc życia a jakośc jest ważna, i nie podoba mi się że kot w domu z ogrodem siedzi i smętnie gapi się w okno, podczas gdy mógłby latać, fikac i kozły brykac na zielonej trawie za muchami. a inna kolezanka z PKDT umarła by na sama myśl, że kot mógłby wyjść na centymetr z domu, bo od razu by zginął pod kołami pędzącego samochodu. trudno jest ustalić jednoznaczne zasady adopcji, bo każda z nas ma inny pogląd i każda z nas chce najlepiej dla swojego tymczasa w nowym domu.
Sabina, ale to chyba nie była ta koleżanka którą masz na myśli, ponieważ pani Elisabeth pisze:
"moja koleżanka chciała przygarnąć kociaka to jej odmówili bo ma mieszkanie a nie dom z ogrodem!!! "
Werneu pisze:Witam serdecznie chciała bym przedstawić nowego podopiecznego PKDT viewtopic.php?f=13&t=118463 zapraszam do podbijania wątku
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości