ok.Bydgoszczy-pojechały :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 13, 2010 9:58 Re: ok.Bydgoszczy-2 kociaki, proszę o rady, pomysły, DT/DS

Kociaki nadal sa u nas :?
Chłopak jest tak samo przytulaśny, jak był. Szaleje z kotami, biega, wspina się, spada, goni... a później układa się na człowieku i mruuuuuczy. Obojętnie jak, byle blisko. Jeśli kolana są zajęte, to kładnie się na ramieniu. Jeśli z ramienia spada, to kładzie się na ręce. Gdziekolwiek, byle tylko czuć, że człowiek jest blisko. Kochana przylepa z niego.
Młody wczoraj się solidnie rozkaszlał. Był u weta i jest już lepiej. Dziś idziemy na kolejny zastrzyk a od jutra przez kilka dni będą tabletki :( Chyba, bo tak szybka poprawa jest zadziwiająca :wink:
Dziewczynka nadal jest strachliwa, ale ciągle robi postępy. Na noc kociaki są zamknięte i codziennie rano jest rytuał powitania. Mała mruczy, kręci bączki, próbuje nieporadnie barankować. Jeszcze będzie z niej miziak :) Poźniej, kiedy jest wypuszczona, nie daje się łatwo złapać :roll: Jej ulubione miejsce do spania poza łazienką - pod stołem. Nie przeszkadza jej, że jesteśmy bardzo blisko, ale jeśli pod stół wsunie się ręka, to malutka się odsuwa :? Czasem pozwala się pogłaskać. Wygląda wówczas na bardzo zadowoloną.
Potwierdziło się, że chłopak lubi dzieci i nie boi się ich. Dziewczynka przed dzieckiem uciekła do łazienki i sidziała tam trzy godziny. Po tym czasie odważyła się usiąść w drzwiach łazienki, dalej już nie wyszła. Za to w nocy musiałam wybiegać nagromadzoną energię... :roll: I pomyśleć, że przez pierwsze dni maluchów wcale nie było słychać :wink:
Maluchy nie są wybredne. Chrupią, żują, połykają wszystko co dostaną. Szarańcza :twisted:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Śro paź 13, 2010 10:25 Re: ok.Bydgoszczy-2 kociaki, proszę o rady, pomysły, DT/DS

:mrgreen: Wciagala jak odkurzacze. Zeby nasze tez takie wybredne nie byly... *marzenie*
Ogloszenia masz ale zrobione, nie? I nikt slodziakow nie chce? Ciezko.

Masz na dzis tez jakis transport czy tym razem na lacza?

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro paź 13, 2010 10:34 Re: ok.Bydgoszczy-2 kociaki, proszę o rady, pomysły, DT/DS

Pieszo. Ale dziś problem jest o połowę mniejszy. A raczej lżejszy :wink: 2 kg się poniesie 8)
Ogłoszenia są i w necie i u weta. Znajomi wiedzą. I nic :( Jeden telefon był :roll: Pani zainteresowana koteczką, ale mówiła, że musi męża przekonać :? Uświadomiona, że koteczka potrzebuje czasu, żeby zaufać. Pytała, czy nie mam nic przeciwko temu, że kot byłby niewychodzący, bo oni w bloku mieszkają 8) Zobaczymy jak będzie, może jeszcze się odezwie.

Wciągają, wciągają :lol: Raon, jak szarancza wyjdzie z łazienki, biegnie do misek w kuchni i czyści je do zera z nocnych pozostałości. Moje demolki musiałyby być mocno zdesperowane, żeby to zjeść.

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Śro paź 13, 2010 10:37 Re: ok.Bydgoszczy-2 kociaki, proszę o rady, pomysły, DT/DS

Dzis rano moje dostaly miesko z marchewka i nawet dobrze poszlo. Ale zawsze tak nie jest. U maluchow to tez moze sie zmienic.
Niech pani ale szybko meza przekonuje i niewychodzace to i tak super.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro paź 13, 2010 10:57 Re: ok.Bydgoszczy-2 kociaki, proszę o rady, pomysły, DT/DS

Raon ? Jesli dobrze zrozumiałam, że to imię to bardzo mi się podoba Nietypowe i takie dostojne, niemaj jak faraon :D
Szara (Malutka) zaufa z czasem bardziej, ale ona pewnie już będzie takim kotem zagadka, niezo zdydtansowanym, po którego się sięga do wymiziania, który rzadziej sam przychodzi. Ale kto wie :mrgreen:

Powtórzę za Dorotką, mmk doskonale sobie radzisz :1luvu:

Znaczy mały na atybiotyku ? Wirusisko jakies pewnie ... :roll:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro paź 13, 2010 11:22 Re: ok.Bydgoszczy-2 kociaki, proszę o rady, pomysły, DT/DS

psiama pisze:Raon ? Jesli dobrze zrozumiałam, że to imię to bardzo mi się podoba Nietypowe i takie dostojne, niemaj jak faraon

"Rano" miało być :oops: Literówka :oops: Ale imię ciekawe by było i nawet by pasowało do niego :lol:
Tak, młody jest na antybiotyku. Okropny mial kaszel :roll: Dziwne, bo w łazience jest ciepło. Może za długo leżał w umywalce, bo to jest kotek umywalkowy :wink:
Z jedzeniem lepiej, żeby im się nie zmieniło :twisted: Nie mogę rozpieszczonych kotów wydać :roll: A to cieżka sprawa :roll: :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Śro paź 13, 2010 11:58 Re: ok.Bydgoszczy-2 kociaki, proszę o rady, pomysły, DT/DS

hi hi :mrgreen: fajnie z tym imieniem wyszo. Ale faktycznie coś w nim jest :wink: Imię się samo wybrało ... :wink:

Jak zaskoczyły - będa juz jeść a od czasu do czasu strajkować jak wszystkie koty za wyjątkiem tych co wsuwają nieustannie i które jeść generalnie nie lubią. Nie martwiłabym się od to :D
Może ta Pani któa dzwoniła jednak okaże się tym domem :ok: Wtedy chyba jest duża szansa, że i Raon miałby już dom, co ??? :D
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro paź 13, 2010 12:06 Re: ok.Bydgoszczy-2 kociaki, proszę o rady, pomysły, DT/DS

Zawsze mi szkoda rodzeństwa rozdzielać, choć wiem, że troche potęsknią, a potem się przyzwyczają. Ale zawsze tak jakoś...

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Śro paź 13, 2010 13:30 Re: ok.Bydgoszczy-2 kociaki, proszę o rady, pomysły, DT/DS

Dla czarnulka szukamy domu :roll: Dla koteczki też. Dobrze by było, żeby domek się szybko znalazł, bo naprawdę coraz trudniej będzie się z nimi rozstać.
jasdor pisze:Zawsze mi szkoda rodzeństwa rozdzielać, choć wiem, że troche potęsknią, a potem się przyzwyczają. Ale zawsze tak jakoś...

Maluchy nie są ze do siebie mocno przywiązane. Na początku razem przebywały przez cały czas i było widać, że dodają sobie otuchy. Teraz wolą być osobno. Razem są tylko, jak się bawią - zabawy z kimś swojego wzrostu są ciekawsze :wink: Mam wrażenie, że koteczce byłoby lepiej bez brata. Biedna jest męczona przez wszystkich facetów :roll:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Czw paź 14, 2010 20:36 Re: ok.Bydgoszczy-2 kociaki, proszę o rady, pomysły, DT/DS

Co słychać u maluchów? Jak zdrówko ?

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pt paź 15, 2010 12:49 Re: ok.Bydgoszczy-2 kociaki, proszę o rady, pomysły, DT/DS

Kocurek jest na antybiotyku :( Na razie nie ma poprawy :( Koteczka ma trochę dziwne oczka, jakby troszkę załzawione i w jednym oku nie podoba mi się jej spojówka. Na razie daję jej spokój i liczę na to, że ciepło, głaskanie i dobre jedzonko pozwolą jej to przezwycięzyć :wink: Jeśli jednak coś się rozwinie to mamy przykaz jej dać te same tabletki, co bratu. Szukam środka wzmacniającego odporność, ale jak na złość nigdzie go nie ma :evil:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Pt paź 15, 2010 16:44 Re: ok.Bydgoszczy-2 kociaki, proszę o rady, pomysły, DT/DS

Rytinoscorbin im zapodaj :ok:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Sob paź 16, 2010 18:06 Re: ok.Bydgoszczy-2 kociaki, proszę o rady, pomysły, DT/DS

Lepiej maluchom? Ktos na ogloszenia reaguje?

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Sob paź 16, 2010 20:32 Re: ok.Bydgoszczy-2 kociaki, proszę o rady, pomysły, DT/DS

Nadal cisza :( To niemożliwe, żeby nikt nie chciał takich cudownych kociaków. Ktoś chyba bardzo długo myśli :evil:

Ze zdrówkiem jest trochę lepiej. Chłopak przestał kaszleć. Wczoraj wieczorem młodemu strasznie łzawiło oko, aż je mrużył, miał mokry cały policzek. Drugie oczko zaropiałe. Zrobiłam przegląd oczu i okazało się, że wszystkie ( :!: ) koty mają spuchniętą co najmniej jedną spojówkę. Poza Kubą, bo on jest na kropelkach od wtorku :wink: Samowolnie zapodaliśmy Kuby krople reszcie załogi i dziś jest zdecydowanie lepiej 8) Ciekawe czy kropli nam starczy na taką ekipę :roll: :wink:

Czarnulek, mimo choroby jest rozmruczany i chętny do zabawy. No, może śpi trochę więcej niż zwykle, ale poza tym wszystko jest w porządku. Apetyt dopisuje, dobry humor jest, więc to nic poważnego.

Sprawdzają się moje podejrzenia, że malutka będzie kotkiem podkołderkowym :lol: Zwykle maluchy śpią w łazience a w czasie dnia sypialnia jest zamknięta. Szara zakopuje się pod kocyki, dywany ... Czasem woli leżeć na zimnych płytkach przykryta kocykiem, niż leżeć na kocyku. Dziś maluchy zwiedzały sypialnię - malutka weszła pod kołdrę i nie chciała wyjść :lol: Poranne witanie jest już normą. Szara podchodzi do mnie mrucząc, z wygiętym ogonkiem 8) W ciągu dnia nadal ucieka :roll:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Pon paź 25, 2010 16:06 Re: ok.Bydgoszczy-2 kociaki, proszę o rady, pomysły, DT/DS

Dawno mnie tu nie było - czasu nie starcza na wszystko :roll:
Maluchy dostały imiona, bo domów nie widać, a zaczynały już reagować na różne dziwne słowa :wink: Chłopak to Wedel, dziewczynka Yuki.
Wedel wyzdrowiał już całkowicie. Za kilka dni powinniśmy go zaszczepić. Najpierw jednak kociaki będą drugi raz odrobaczone.
Wedel jest niesamowicie miziasty, wręcz namolny. Uwielbia być blisko. W nocy wiele razy przychodzi pomruczeć do ucha, dać całusa, przytulić się na chwilę. Zaprzyjaźnił się ze wszystkimi, przytula się nawet do opornego na takie czułości Kuby. Radosny, szczęśliwy, kochany kociak.
Yuki otwiera się coraz bardziej. Pokochała łóżko. Kiedy poczuje się zagrożona, ucieka na łóżko i bardzo szybko się tam uspokaja. Coraz częściej pozwala się głaskać, coraz częściej nie ucieka. Widać, że nasza bliskość zaczyna sprawiać jej przyjemność. Nadal dużo czasu spędza pod stołem, ale ma to dobre strony - stół ma szklany blat, przez który Yuki cały czas nas obserwuje. Czuje się tam bezpiecznie, a zarazem jest blisko, obok niej toczy się normalne życie. Jej miłość z Rosenem wyraźnie osłabła :roll: Yuki zaczyna pokazywać swoje "głupawki", a jest na co patrzeć :lol: Malutka potrafi rozkręcić całe towarzystwo i jest zdecydowanie najbardziej żywiołowa :lol:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 54 gości