
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
JaEwka pisze:Kreska ma 2 kg niedowagiciekawa.swiata była z nią u weta, została pobrana krew i wysłana do Niemiec na badania na bodajże FELV i FIV, morfologia będzie później bo weci nie chcieli z niej wyciskać tyle krwi. Aczkolwiek ciekawa.świata zastanawia się nad konsultacją u innego weta.
Kupka była ok, wykluczono pp. Jeżeli chodzi o oczko to jest to uraz mechaniczny.
ciekawa.swiata pisze:Od razu prostuję
Morfologia będzie jutro robiona, nie wykupiłam leków bo faktycznie chcę skonsultować jej stan z jeszcze jednym wetem.
Badania w kierunku FIV, FeLV i FIP są moją decyzją. Ponieważ okropnie mnie wczoraj nastraszyli i mówili do mnie jakby byli pewni na 99% że jest zarażona jakimś wirusem i o mało co nie kazali mi się żegnać z pięcioma moimi szczylkami, postanowiłam wykonać te badania żeby mieć pewność, że moje ogony są bezpieczne. A wersja droższa z wysyłką do Niemiec dlatego, że mieliśmy do dyspozycji tylko jedną próbkę krwi, a podobno tylko te badania Niemieckie są w stanie jedną próbkę na 3 wirusy zbadać. Mam nadzieję, że nie zrobili mnie w konia bo wyłącznie za to badanie zapłaciłam 150 zł![]()
PP została wykluczona w pierwszej kolejności.
Tarczycę raczej by zauważyli bo zmacali ją doszczętnie i wykryli powiększone węzły chłonne...
Oko jest dziabnięte <konretnie dolna powieka> ale dzisiaj wygląda już całkiem przyzwoicie, i nawet "ślimaka" ropnego rano nie odnotowałam.
ErinCo do oka to dowiedziałam się tyle, że jeśli podejrzewamy uraz mechaniczny i może być uszkodzona rogówka to trzeba pamiętać żeby NIE UŻYWAĆ kropli na bazie sterydów, ponieważ wtedy robią się paskudne zrosty i mogą być przyczyną powiększenia kłopotów (zrosty w postaci białych krech, przeszkadzających w widzeniu) to tyle mogę przekazać dalej.
Przepraszam, że się nie odzywałam, ale miałam bardzo pracowity dzień. Właśnie zasiadam do bloga i tam w szczegółach opiszę wczorajszy i dzisiejszy dzień Kreseczki
P.S. Wybaczcie ewentualne błędy, nie mam takiego doświadczenia jak większość z Was, ale naprawdę bardzo się staram, mam nadzieję, że Kreseczka niebawem będzie w pełni szczęśliwym, zdrowym, odpasionym lwem kanapowym![]()
Pozdrawiam
ciekawa.swiata pisze:
P.S. Wybaczcie ewentualne błędy, nie mam takiego doświadczenia jak większość z Was, ale naprawdę bardzo się staram, mam nadzieję, że Kreseczka niebawem będzie w pełni szczęśliwym, zdrowym, odpasionym lwem kanapowymApetyt ma jak Król Lew, więc myślę, że właśnie tak będzie
JaEwka pisze:ciekawa.swiata była nie u swojego weta czy wetki (nie wiem jakiej płci jest jej wet) i może dlatego tak jej nagadali
Niestety tacy się zdarzają
ciekawa.swiata pisze:Czyli jednak jestem zrobiona w konia![]()
Jutro będzie morfologia. Obiecuję
Nastraszyli mnie okropnie.... szczerze mówiąc wczoraj wracałam stamtąd z poczuciem, że zabiłam swoje kotki (śmiertelne wirusy na ubraniu i te sprawy).
Naprawde tak mi to przedstawili... dzisiaj bardzo żałuję, że nie poczekałam, aż mój zaufany wet będzie miał dyżur, ale za błędy się płaci. Szkoda, że aż tyle![]()
Kicia zmienia się w oczach, robi się strasznie zabawowa i już tak nie płacze jak tylko zmierzam ku drzwiom. Tak naprawdę to zachowuje się jak zdrowy kicior... tyle że wygląda jak jego cieńNo i zaczęła się pucować, wcześniej nie miała na to czasu bo przecież trzeba było się łasić 60 sekund/minutę przez 60 min/h przez 24h/ dobę
No i klocki robi jak ta lala
Jeśli macie dla mnie jakieś praktyczne rady na początek, walcie na PW, chętnie wysłucham czego się wystrzegać
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 136 gości