DZIAŁKI NA JAGIELOŃSKIEJ ZAKAZ DOKARMIANIA KOTÓW !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 07, 2010 17:07 Re: DZIAŁKI NA JAGIELOŃSKIEJ KOTY CODZIENNIE CZEKAJĄ NA PAPU !

Przydałby się banerek zachęcający do głosowania. Niestety ja nie umiem tego zrobić.
Ktoś mógłby nam pomóc?
Oto Czarna i Szara czyli małe piekiełko w domu :)
ObrazekObrazek

STEFAN [*] 8.04.2006
RUDY [*] 26.09.2010
BURA [*] 02.12.2010
Nigdy Was nie zapomnę .........
viewtopic.php?f=1&t=117775&p=6785790#p6785790

Viveron

 
Posty: 191
Od: Wto sie 03, 2010 22:09
Lokalizacja: co.Dublin

Post » Czw paź 07, 2010 19:55 Re: DZIAŁKI NA JAGIELOŃSKIEJ KOTY CODZIENNIE CZEKAJĄ NA PAPU !

hej
na jutro zaplanowane jest sprzatanie w komorce na dzialkach. Iwona - bedziesz? :wink:
moze ktoś jeszcze?

ja nie mam dostepu do netu, korzystam z uprzejmosci sąsiadow teraz, ok. 23.00 jeszcze tu zajrze,
jakby cos, to moj nr tel 666 082 862, mozemy sie umawiac
choc przyzmam szczerze, ze bardzoej pasowalaby mi niedziela lub poniedzialek - najblizszy. jesli udaloby sie przelozyc, i wszystkim pasowaloby to ekstra, jesli nie - to jutro

sasza925

 
Posty: 256
Od: Pon maja 31, 2010 22:06

Post » Sob paź 09, 2010 10:32 Re: DZIAŁKI NA JAGIELOŃSKIEJ KOTY CODZIENNIE CZEKAJĄ NA PAPU !

Mamy z Saszą925 sprzatanko na działkach ,
Izie jest potrzebna pomoc w dokończeniu czystki w
szopce .
Jesteśmy umówione w poniedziałek 11,10
o godz 11,30 czy jeszcze dołączy do nas para pracowitch
rączek ?
Prosim :mrgreen: ,będzie szybciej :oops:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Sob paź 09, 2010 13:13 Re: DZIAŁKI NA JAGIELOŃSKIEJ KOTY CODZIENNIE CZEKAJĄ NA PAPU !

iwona66 pisze:Mamy z Saszą925 sprzatanko na działkach ,
Izie jest potrzebna pomoc w dokończeniu czystki w
szopce .
Jesteśmy umówione w poniedziałek 11,10
o godz 11,30 czy jeszcze dołączy do nas para pracowitch
rączek ?
Prosim :mrgreen: ,będzie szybciej :oops:


pracowitych i niezbyt delikatnych :mrgreen:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 09, 2010 17:10 Re: DZIAŁKI NA JAGIELOŃSKIEJ KOTY CODZIENNIE CZEKAJĄ NA PAPU !

mogą być z katarem lub bez węchu :mrgreen:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Sob paź 09, 2010 18:50 Re: DZIAŁKI NA JAGIELOŃSKIEJ KOTY CODZIENNIE CZEKAJĄ NA PAPU !

hopsnę może ktoś jeszcze :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Sob paź 09, 2010 19:04 Re: DZIAŁKI NA JAGIELOŃSKIEJ KOTY CODZIENNIE CZEKAJĄ NA PAPU !

iwona66 pisze:mogą być z katarem lub bez węchu :mrgreen:


o tak ,nieczynny narząd powonienia bardzo jest w tej akcji przydatny :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 11, 2010 16:22 Re: DZIAŁKI NA JAGIELOŃSKIEJ KOTY CODZIENNIE CZEKAJĄ NA PAPU !

Zamelduję zainteresowanym że dzieło zakończone.
Iza w piątek zrobiła kawał roboty ,a dziś tylko dokończyłyśmy :mrgreen:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Czw paź 14, 2010 21:46 Re: DZIAŁKI NA JAGIELOŃSKIEJ KOTY CODZIENNIE CZEKAJĄ NA PAPU !

Iwonko bardzo ci dziękuję za pomoc Izie :1luvu:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 08, 2010 14:23 Re: DZIAŁKI NA JAGIELOŃSKIEJ KOTY CODZIENNIE CZEKAJĄ NA PAPU !

Witam,
Dorota pisz do Ciebie ten liścik z prośbą o wklejenie na wątek, który prowadzisz. Nikt tam wprawdzie nie zagląda oprócz osób zainteresowanych czyli Ciebie, Iwonki i oczywiście Karoliny.
Pragnę bardzo podziękować Karolinie za pomoc w karmieniu kotów. Ten jeden dzień co mnie odciąża przy dokarmianiu - to przeznaczam na szybki powrót do domu , obrobienie domowników kocich i zrobienie zaległości w pracach domowych . a sama wiesz jak to u mnie wygląda.
Mam okropny stres bo zaczynają mi chorować moje koty domowe. Każde z nich jest po jakiś przejściach i to niestety teraz wychodzi. Pazurek z białaczką czuje się gorzej – jeżdżę na kroplówki , ale niknie w oczach. Niby 8 lat jest u mnie – ale ja bym chciała by jeszcze żył. To samo z Pchlarzem – nagle przestał jeść – i znów ciągła walka o przetrwanie – nerki chore – bladość – małe szanse. Kroplówki, zastrzyki …ale zaczął sam jeść . Może pokona chorobę ….już chyba sama przestaję wierzyć – ale nie - jeszcze mam nadzieję, że się uda. Wracam do domu ok.12 w nocy i padam. Pazurek pod Urzędem Wlochy jadł mech i wybierał patyczki – zabrany , wycieńczony , z okropną wszawicą – przetrwał dzięki swojej sile, woli walki lekarzy – myślę, że gdzie indziej by go uśpili ( był cały w pchlach i wszach – nie miał siły się drapać i bronić – do dziś ma gołe placki na skórze – tak był wyżarty ) Co jadł to biegunka – cała lazienka zabrudzona - tak walczyliśmy i przetrwaliśmy to – i udało się – je karmę intenstinal ale żyje – a teraz …. Nie chce mi się nawet myśleć ,że nie pokona choroby i żal, że tak się przytula , tak oczekuje dobroci – jest u mnie tylko 2 lata ,ale dobre i dwa lata w cieple – ale tak mi trudno.
Z działki wyłapałam koteczkę z chorym oczkiem – już jest po sterylce , ale oczko będzie zarośnięte nic się nie da zrobić. Jest jeszcze kilka do wyłapania i kotka z 2 kociakami – kiedy to robić.
Bardzo pragnę podziękować Iwonce za pomoc w sprzątaniu u Zofii i oczywiście za wspomożenie działkowych kotów w saszetki kitte kata i 2 worki puriny urinary . Jakie one były szczęśliwe jak jadły te saszetki – oczywiście je oszukiwałam i kładłam tylko na wierzch, żeby na dłużej starczyło ale to zawsze jest delikatniejsze od puszek whiskasa i tych tańszych. Mlaskanie jak trzeba odchodziło – zostały odrobaczone i akcję muszę powtórzyć.
A teraz piszę jeszcze w sprawie ….ważnej dla mnie, muszę założyć fundację – może będzie jakieś wsparcie bo koszty utrzymania tych zwierząt to kwota ok. 3,5-4 tys. Miesięcznie na samo jedzenie a leki, leczenie – cała moja pensja idzie na koty.
Lepsze by było stowarzyszenie ale tu potrzeba 15 osób a ja z Dorotą zorganizujemy ok. 7 – może są dobre dusze, co chcą być wpisane – ja i tak wszystko zrobię .
Pozdrawiam Iza P.

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pon lis 08, 2010 15:37 Re: DZIAŁKI NA JAGIELOŃSKIEJ KOTY CODZIENNIE CZEKAJĄ NA PAPU !

podrzucę by nie spadł :!:
Fakt mało zaglądam pogrążona we własnych bojach i kłopotach. Zamykamy sie na inny świat i kłopoty! :oops:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56014
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon lis 08, 2010 15:47 Re: DZIAŁKI NA JAGIELOŃSKIEJ KOTY CODZIENNIE CZEKAJĄ NA PAPU !

kto pomoze Izie? ona czeka na pomoc
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pon lis 29, 2010 22:58 Re: DZIAŁKI NA JAGIELOŃSKIEJ KOTY CODZIENNIE CZEKAJĄ NA PAPU !

dziś odszedł Pchlarz ['] :cry:
Nie pamiętam już ile czasu był u Izy rok czy dwa ,trafił do niej skrajnie wyczerpany ,konający ,sama skóra i kości i ....pchły. :cry:
Długo walczyła o niego .w jego żołądku były liście i kawałki gałęzi ,czy tym się żywił ? nie wiemy.
Musiał być na ścisłej diecie ,był ,Iza wszystko robiła aby dać mu lepsze życie ,a teraz po długiej walce odszedł .Wiem jak jej ciężko ,wiem jak boli nie moc :cry:
Iza przytulam cię bardzo mocno ,jesteś wielką kobietą i wielki hart ducha w tobie .


zima jest okrutna dla bezdomnych zwierząt .może ktoś jeszcze pomoże Izie z kotami na Jagielońskiej :idea:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 29, 2010 23:32 Re: DZIAŁKI NA JAGIELOŃSKIEJ KOTY CODZIENNIE CZEKAJĄ NA PAPU !

Ja nie piszę, bo cóż można ze Śląska zrobić.
Ale kciuki zawsze trzymam.
A teraz przytulam. Każda śmierć boli:(
A jeszcze długa zima przed nami. Moje piwniczne maja dobrze, bo sucho, ciepło i miski pełne, oby innym tez się udało.
Wiem ile to pracy, żeby brxuszki napełnic.
Może ktos pomoże?

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lis 30, 2010 9:44 Re: DZIAŁKI NA JAGIELOŃSKIEJ KOTY CODZIENNIE CZEKAJĄ NA PAPU !

Ze mnie Iza ma mały pożytek :oops: :cry:

wyobrażam sobie jak koszmarnie musi być na tych działkach ,śniegu po pas ,tam nikt nie odśnieża ,a ona musi dotrzeć w każdy zakamarek bo tam na nią czekają głodne zmarznięte koty :cry:
To duży obszar.
I noc.
I zimno bardzo.

I te domowe tak bardzo chorują.

wraca i zamiast iść do łóżka jedzie do weta na kroplówki.

podziwiam ją nieustannie ,ale to jej w niczym nie pomaga :oops:

trzeba pomóc w łapance ,są dwa maluchy które Iza próbuje złapać już dwa tyg. albo dłużej ,ale nieraz w pojedynkę to trudne.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 801 gości