jeśli chodzi o rudego Ufika, to wydaje mi się,
że to "opuchniecie" oczu sie zmniejszyło
wcześniej miał je cały czas otwarte, teraz swobodnie mruga, zamyka oczka
więc tu jest lepiej, ale tak, to straszna bida- niewidomy w schronisku, domowy kotek
kochany jest i to takie nieporadne jest
mam króciutki film o nim, dzisiaj założę mu wątek
bo tak to on nie ma szans...siedzi w szpitaliku w klatce i tyle
wymyłam mu troszkę pyszczek, nadstawiał ślicznie, pozwalał wszystko sobie robić...

A tutaj specjalnie dla Asi jeszcze troszkę Prymulki


