K-ów, po staremu, masa kotów, mało kasy ....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 08, 2010 22:17 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

Tosza pisze:
Tweety pisze:Noemik, Cayenne jutro jak już wiem teraz jeżeli ktoś o 18-stej będzie i w dodatku będzie miał umowy. Pani jutro nie pasowało dlatego pisałam o niedzieli do południa.

Akima - super z tymi puszkami! Wiedziałam, że Nicole nie przejdzie obojętnie koło naszych kotów, które za chwilę będą cmokały łapy.

Do ogłaszaczek pisałam ale tutaj też dam znać, że do domu pojechała Kropka. Każda Przyprawka ma swojego fana już, zobaczymy czy pójdą wszystkie do tych domów. Najwięcej pytało o ...Cayenne :wink: Ale ona mnie też urzekła najbardziej z całej trójeczki

Nie każda :( O mojego Karmela nie było ani jednego zapytania :( . Może trzeba zmienić tekst ogłoszenia, chociaż to co jest, jest fajne. A możę on ma tylko Allegro i dlatego nikt się nim nie interesuje.


Tekst zawsze można zmienić, ten pisałam na szybko.
Materiały do ogłoszeń rozsyłałam.

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Pt paź 08, 2010 22:48 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

queen_ink pisze:
Tosza pisze:Nie każda :( O mojego Karmela nie było ani jednego zapytania :( . Może trzeba zmienić tekst ogłoszenia, chociaż to co jest, jest fajne. A możę on ma tylko Allegro i dlatego nikt się nim nie interesuje.


Tekst zawsze można zmienić, ten pisałam na szybko.
Materiały do ogłoszeń rozsyłałam.

"U mnie" jest od początku tygodnia. Ma nawet niezłą oglądalność... co najwyraźniej nie przekłada się na telefony :(

kitkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2761
Od: Śro lut 07, 2007 20:52

Post » Pt paź 08, 2010 23:12 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

Może trzeba mu zmienić tekst i zdjęć dołożyć?

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Pt paź 08, 2010 23:32 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

Na Allegro jego zdjęcia nie wyświetlały mi się.
Wg mnie tekst jest dobry.

kitkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2761
Od: Śro lut 07, 2007 20:52

Post » Pt paź 08, 2010 23:58 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

kitkowa pisze:Na Allegro jego zdjęcia nie wyświetlały mi się.
Wg mnie tekst jest dobry.



Allegro ma jakiś problem z picasą, którego nie mają np fora.

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Sob paź 09, 2010 9:44 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

w niedzielę powinna być wg grafiku Małgosia S.
Gaduła nadaje non stop; Robiś nie chce, by robiono cokolwiek innego niż pieszczenie go; gdy wkładałam dałam Przyprawkom kuwetę, usiłowały uciec wszystkie trzy; Truskawka i Broszka badają, czy nie da się wyjść z cat-roomu pod zamkniętymi drzwiami... Urozmaicony poranek.
Rodzinka z Rzaholeckiego lasu cudna!

jej siostra

 
Posty: 4454
Od: Nie cze 27, 2010 11:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 09, 2010 10:09 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

kasumi pisze:Ja też jutro przyjdę z fantami o ile się czasowo wyrobię. Mam pytanie: gdzie jest wet czynny w sobotę/niedzielę oprócz KV? I ma ktoś grafik KV na październik?


Gabinet na ulicy Balickiej 12 B, prowadzą go dwie bardzo fajne wetki Agnieszka Barabaś i Alicja Kowalik, czynne w sobotę 9.00-15.00, niedziela 10.00-14.00. Bywam u nich bardzo często i polecam bez wahania. W dodatku ceny bardzo przystępne :)
Obrazek

Kinga Warmijska

 
Posty: 1272
Od: Śro sie 11, 2010 17:39
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 09, 2010 11:19 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

jej siostra pisze:w niedzielę powinna być wg grafiku Małgosia S.
Gaduła nadaje non stop; Robiś nie chce, by robiono cokolwiek innego niż pieszczenie go; gdy wkładałam dałam Przyprawkom kuwetę, usiłowały uciec wszystkie trzy; Truskawka i Broszka badają, czy nie da się wyjść z cat-roomu pod zamkniętymi drzwiami... Urozmaicony poranek.
Rodzinka z Rzaholeckiego lasu cudna!


o dzięki! Cayenne'ka pojedzie chyba jednak dzisiaj do domu

Kirke gada bez przerwy, w związku z tym inne od razu też zaczynają.
A Przyprawki załatwiły się do kuwety? Bo wislackikot, który tam przywiózł dzisiaj jeszcze Amelkę od fonji (tzn fonja przybyła z New Sącza dzisiaj rano do nas przywożąc pannicę, jest czarno-biała, w maseczce i ma bardzo symetryczne plamki jak wąsy) zauważył, że mimo schowania przyprawek narobione jest w dwóch miejscach. Podejrzenie padło na panny z Bilczyc, więc w takim razie one też trafią na karnego jeżyka czyli do klatki.

A, dzwoniła właśnie vanja, zawozi Maciusia do domu. Czyli niby dzisiaj remis ale dzwonił też człowiek, którego córka przytargała skądś kotkę, jak się okazało w ciąży, kotka ma właśnie 6 maluchów już dziś 5-tygodniowych i człowiek uznał, że odwiezie je do schronu ....

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 09, 2010 11:42 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

Tweety pisze:
Czyli niby dzisiaj remis ale dzwonił też człowiek, którego córka przytargała skądś kotkę, jak się okazało w ciąży, kotka ma właśnie 6 maluchów już dziś 5-tygodniowych i człowiek uznał, że odwiezie je do schronu ....

Ja chciałam się uprzejmie zapytac, co niektórzy ludzie mają w głowach, zamiast mózgu :evil: . Przecież juz lepiej je od razu uspić, niż czekac, az tam padną-sa w okresie utraty odporności.
Wczoraj w nocy w forcie był jakis bury kot. Nie wiem czy Gucia, za ciemno było. To może byc dziki Ocelot stołujący się u pani Małgosi. Idę znów szukac :(

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 09, 2010 11:47 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

udało mi się w końcu dodzwonić do p. Jana z Kłaja. Okazało się, że pojawiła się czwórka kociaków 2-miesięcznych, dzikich okrutnie, wiosna trzeba będzie je wyłapać do ciachnięcia i spróbować zlokalizować mamunię i też łapnąć. Na ten moment koty ponoć radośnie polują więc na karmienie nie przychodzi ich za dużo, ok. 8 sztuk

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 09, 2010 15:21 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

Przepraszam ale na spotkanie jednak nie dam rady przyjść, fanty podrzucę w przyszłą sobotę przy okazji mojego dyżuru lub jak dam radę to w tygodniu - dam wtedy znać.
[

kasumi

 
Posty: 2562
Od: Pt sty 15, 2010 23:19
Lokalizacja: Kraków Bieżanów

Post » Sob paź 09, 2010 16:50 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

Gdzie są fotki Tepsy i Neti, Budryski, Re i Portosa? Usiłuję uzupełnić ogłoszenia i pierwszy post

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 09, 2010 17:00 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

Tweety pisze:Gdzie są fotki Tepsy i Neti, Budryski, Re i Portosa? Usiłuję uzupełnić ogłoszenia i pierwszy post

Foty Tepsy i Netii są w mojej galerii http://picasaweb.google.com/glowacka5
Obrazek

Kinga Warmijska

 
Posty: 1272
Od: Śro sie 11, 2010 17:39
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 09, 2010 17:36 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

Re i Portos poszedł emailami trzema do Lutry
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 10, 2010 0:04 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

Barbanno, wygrałam zakład, trzeba było przyjść :wink:

Dla tych co nie byli:
1/ 11 kotów zaczipowanych
2/ Cynamon i Cayenne w domu
3/ Kirke odwiozłyśmy z Akimą do dr Dudy na ekspresową operację i jednocześnie cesarkę, pojawiła się brzydka i bolesna przepuklina, na szczęście odkryła ją Keria
4/ Zrobiono kilka budek i trochę bałaganu :wink:
5/ Tosza dowiozła koty a wyniosła różne rzeczy pod pozorem zabrania transporterka :wink:
6/ Lutra z Noemik wyniosły kota i pół Kocimskiej pod pozorem wzięcia wyprawki dla kota :wink:
7/ następnym razem jak będzie konkurs przyjdę sama, bo ściągnięto z całej naszej trójki (dobrze, że pozostałe dwoje dzieci w rozjazdach, bo poszlibyśmy z torbami) 15 zł pod pozorem możliwości wygrania napoju królów. Mimo, że mieliśmy największe szanse ilościowe oczywiście nic nie wygraliśmy. Konkurs był zapewne tendencyjny i z góry ustawiony :wink:
7/ a cały ten nasz sławetny alkoholizm to o kant czegokolwiek potłuc, bo ja się nawet na kawę nie załapałam mimo, że przyniosłam ze sobą mleko, tyle było roboty oraz nieustanny konkurs "sto pytań do ..."

Wislackikot z Marcinem od katgral w towarzystwie dwóch młodych laseczek tj. Jafusi i jej siostry (prawdziwej, nie z nicka) cały dzień piłowali (rżnęli to chyba nie byłoby stosowne określenie :wink: ) drzewo w Harbutowicach. Mimo maksymalnego zaangażowania uczestników wycieczki roboty zostało jeszcze na tydzień, bo to puszcza a nie ogród. Można się umawiać na przyszły weekend z tego co wiem

a na koniec informacja, że markopolo00 nie jest już wolontariuszem AFN i wszelkie jego obecne i przyszłe działania nie są już związane w żaden sposób z fundacją.

Kolejne 100 maili poszło do potencjalnych ofiarodawców, może w poniedziałek pojawi się piątka z przodu na koncie kotowozu, jest szansa

Dr Duda nie napisała co z Kirke i maluchami i prawdę mówiąc martwi mnie to . A btw, super z niej kobitka, nie dość, że wzięła się za operację w sobotę przed 21-szą to jeszcze zostawiła sobie kotkę i maluchy u siebie na noc, maluchy oczywiście do karmienia ręcznego

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 95 gości