Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 12.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 08, 2010 23:08 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

genowefa:[/quote]
Tak, tak, mirka_t jest na utrzymaniu swojego konkubenta.
Nie wiem, czy to jest powód do dumy, dla mnie nie.[/quote]


Może jeszcze pojawi się wykład na temat łóżkowego życia pozamałżeńskiego i innych tego typu farmazonów... Żyjemy w XXI wieku nie w średniowieczu a to kto kogo utrzymuje to przecież jego prywatna sprawa a nie całego forum...

Najważniejsze, że koty są zadbane i nakarmione a to chyba jest forum o kotach, bo już się gubię 8O

amark

 
Posty: 160
Od: Wto lut 02, 2010 23:03

Post » Pt paź 08, 2010 23:17 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

amark pisze:
Może jeszcze pojawi się wykład na temat łóżkowego życia pozamałżeńskiego i innych tego typu farmazonów... Żyjemy w XXI wieku nie w średniowieczu a to kto kogo utrzymuje to przecież jego prywatna sprawa a nie całego forum...

Najważniejsze, że koty są zadbane i nakarmione a to chyba jest forum o kotach, bo już się gubię 8O

Wiesz co? Odnoszę wrażenie, że coraz częściej o ów kotach się zapomina tocząc pianę w taki sposób..

Angel_

Avatar użytkownika
 
Posty: 1807
Od: Wto wrz 22, 2009 21:33
Lokalizacja: Walia

Post » Pt paź 08, 2010 23:36 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Angel_, bo tym toczącym pianę wcale nie chodzi o koty i cieszę się, że coraz więcej ludzi to dostrzega.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt paź 08, 2010 23:48 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Angel_, bo tym toczącym pianę wcale nie chodzi o koty
i cieszę się, że coraz więcej ludzi to dostrzega.

Coraz więcej ludzi na całym świecie?
Nareszcie!
Niech zatem zapanuje pokój i miłość! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 08, 2010 23:57 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

genowefa:[/quote]Tak, tak, mirka_t jest na utrzymaniu swojego konkubenta.
Nie wiem, czy to jest powód do dumy, dla mnie nie.[/quote]

na pewno powodem do dumy nie jest twój post - jest żenujący !!!!!!!!!
wstyd wchodzić z buciorami w czyjeś życie osobiste, gdy się nie jest do niego zaproszonym !!!!!!!!!!!!
PETYCJE PRZECIWKO ZABIJANIU ZWIERZĄT W CHINACH viewtopic.php?f=8&t=148029
zapraszamy na nasz koci wątek viewtopic.php?f=1&t=118175
ObrazekObrazek
www.pustamiska.pl www.karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie

andrzej780

 
Posty: 1925
Od: Pon wrz 20, 2010 2:25
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob paź 09, 2010 0:21 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Andrzej780 - wdech, wydech.
Spokojem załatwisz więcej, niż tak niedbałym cytowaniem postów antagonistów.
I dwudziestoma pięcioma wykrzyknikami.
:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 09, 2010 0:50 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mnie się to nie podoba i mam w nosie czy cytowanie jest dbałe czy nie - ten post już zgłosilem
pozdrawiam.
PETYCJE PRZECIWKO ZABIJANIU ZWIERZĄT W CHINACH viewtopic.php?f=8&t=148029
zapraszamy na nasz koci wątek viewtopic.php?f=1&t=118175
ObrazekObrazek
www.pustamiska.pl www.karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie

andrzej780

 
Posty: 1925
Od: Pon wrz 20, 2010 2:25
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob paź 09, 2010 0:56 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

andrzej780 pisze:mnie się to nie podoba i mam w nosie czy cytowanie jest dbałe czy nie - ten post już zgłosilem
pozdrawiam.

Brawo!
A ten post to na Berdyczów zgłosiłeś, czy gdzie?
Pozdrawiam.
:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 09, 2010 1:04 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Szanowni Państwo,

Uprzejmie informuję, iż istnieje wątek, który został założony specjalnie po to, żeby ponarzekać, jaka ta mirka_t brzydka i niegrzeczna. Natomiast wątek, w którym Państwo są uprzejmi wygłaszać swoje zdania o mirce_t (pozwolę sobie wyjaśnić, że chodzi o wątek, w którym zamieściłam tego właśnie posta), miał być przeznaczony tylko do pisania na temat kotów. Zadziwiające, że osoby zarzucające mirce_t nadmierne przekocenie, usilnie starają się, żeby owo przekocenie utrzymało się przynajmniej na takim samym poziomie, a już na pewno nie zmniejszyło. Ośmielam się zauważyć, że kłótnie na kocim wątku absolutnie dobru opisywanych kotów nie służą.

W związku z powyższym proszę niektórych dyskutantów o powrót do ich wątku macierzystego viewtopic.php?f=8&t=118109 i kontynuowanie na nim rozważań kto kogo utrzymuje i kto z kim sypia oraz co porabiają krewni jednej z forumowiczek, tudzież jak się prowadzili jej przodkowie do 5 pokolenia wstecz.

Łączę wyrazy szacunku
vega

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Sob paź 09, 2010 1:17 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

vega013 pisze:...wątek, w którym Państwo są uprzejmi wygłaszać swoje zdania o mirce_t (pozwolę sobie wyjaśnić, że chodzi o wątek, w którym zamieściłam tego właśnie posta), miał być przeznaczony tylko do pisania na temat kotów.

Brawo, vega013!
Nech tak wreszcie będzie!
Kotki są najważniejsze!
:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 09, 2010 1:29 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

redaf pisze:
andrzej780 pisze:mnie się to nie podoba i mam w nosie czy cytowanie jest dbałe czy nie - ten post już zgłosilem
pozdrawiam.

Brawo!
A ten post to na Berdyczów zgłosiłeś, czy gdzie?
Pozdrawiam.
:1luvu: :1luvu: :1luvu:


redaf nabijaj sobie liczbę postów gdzie indziej bo kotom w ten sposób nie pomagasz, a jak tak konkretnie chcesz wiedzieć gdzie go zgłosiłem to naciśnij sobie mały czerwony wykrzyknik - zaprowadzi cię w odpowiednie miejsce.
PETYCJE PRZECIWKO ZABIJANIU ZWIERZĄT W CHINACH viewtopic.php?f=8&t=148029
zapraszamy na nasz koci wątek viewtopic.php?f=1&t=118175
ObrazekObrazek
www.pustamiska.pl www.karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie

andrzej780

 
Posty: 1925
Od: Pon wrz 20, 2010 2:25
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob paź 09, 2010 1:37 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

andrzej780 pisze:redaf nabijaj sobie liczbę postów gdzie indziej bo kotom w ten sposób nie pomagasz,
a jak tak konkretnie chcesz wiedzieć gdzie go zgłosiłem to naciśnij sobie mały czerwony wykrzyknik - zaprowadzi cię w odpowiednie miejsce.

Drogi Andrzeju780!
Nabijanie postów jest również moim zdaniem kiepską metodą pomocy kotom.
:1luvu: :1luvu: :1luvu:

Zaraz sprawdzę, o co chodzi z tym małym czerwonym wykrzyknikiem!
Dziękuję!
:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 09, 2010 2:32 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

redaf pisze:
andrzej780 pisze:redaf nabijaj sobie liczbę postów gdzie indziej bo kotom w ten sposób nie pomagasz,
a jak tak konkretnie chcesz wiedzieć gdzie go zgłosiłem to naciśnij sobie mały czerwony wykrzyknik - zaprowadzi cię w odpowiednie miejsce.

Drogi Andrzeju780!
Nabijanie postów jest również moim zdaniem kiepską metodą pomocy kotom.
:1luvu: :1luvu: :1luvu:

Zaraz sprawdzę, o co chodzi z tym małym czerwonym wykrzyknikiem!
Dziękuję!
:1luvu: :1luvu: :1luvu:


Tylko nie sprawdzaj na moich postach, bardzo proszę. I tak jestem podpadnięta u Estravena, bo nawtykałam jednemu ciemnemu młotkowi, który uparł się, żeby nie sterylizować kotki.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Sob paź 09, 2010 7:21 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

genowefa pisze:Tak, tak, mirka_t jest na utrzymaniu swojego konkubenta.
Nie wiem, czy to jest powód do dumy, dla mnie nie.


Wyjątkowo obrzydliwy komentarz :|


vega013 pisze: i kontynuowanie na nim rozważań kto kogo utrzymuje i kto z kim sypia oraz co porabiają krewni jednej z forumowiczek, tudzież jak się prowadzili jej przodkowie do 5 pokolenia wstecz.


Z całym szacunkiem, uważam, że na tym forum nie powinno być nigdzie miejsca na taki ohydny magiel, jaki niektórzy z niego robią.
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Sob paź 09, 2010 7:55 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

[quote="genowefa"] Pozostaje po prostu ilością. Każdy kto ma w okolicy 10 kotów wie jak to wygląda. Mieszkanie masz zaszczane prawda? Nie pisz, że nie bo i tak nie uwierzę.


O przepraszam żeby tak pisać trzeba mieś 100% pewność,a żeby mieć pewność trzeba być i widzieć miejsce
które mamy zamiar opluć bo tak to mi wygląda :evil:
Ja miałam przyjemność bycia w mieszkaniu Mirki i poznania kotów które przebywają pod jej opieka ,a co za tym idzie wejść do jej mieszkania i NIC takiego nie zauważyłam ani nie poczułam. ( na postawienie tak śmiałej opinii nie będąc w danym miejscu to zakrawa na ch......nigdy bym się nie odważyła wystawiać osadów na odległość,bo po prostu nie ma sie do tego podstaw.

Ja mam tylko trzy koty w w tym jednego lejka (wykastrowanego) i wiem jak pachną kocie siki.....wiadomo dom w którym jest więcej kotów po prostu PACHNIE KOTAMI ,ale w pozytywnym znaczeniu ,bo kot nie człowiek i w przeciwieństwie do ludzi nie musi używać antyperspirantów.
Majeczka Moja Kochana Gwiazdka* 05.05.2010[*]Spij Słoneczko.

MYSZKA 16-01-2013[*] ŻEGNAJ KOTECZKO

serum

 
Posty: 881
Od: Nie lut 28, 2010 11:03
Lokalizacja: Inowrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Google [Bot], kasiek1510, Paula05 i 275 gości