Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 12.

mirka_t pisze:Genowefa no to leć do roboty i nie trać czasu na mój wątek. Mam nadzieję, że bedziesz bardzo zajęta przez najbliższe kilka lat. Pa!

Właśnie dlatego Twój tzw. DT jest obiektem do "forumowych rozważań" a nie mój.

Bo znajduję czas dla forum czy dlatego, że jestem niemiła. :mrgreen:

mirka_t pisze:Bo znajduję czas dla forum czy dlatego, że jestem niemiła.

No jak jest się na utrzymaniu forum, to trzeba na nie czas znajdować. Ja nie muszę :mrgreen:

Wolę się zająć kotami w okolicy.
Wiesz, jeszcze na poprzedniej stronie wcale nie miałam zamiaru Ci (...) w żaden sposób. Do tego jest osobny wątek na KŁ. Ale faktycznie masz jakiś szczególny sposób mówienia do ludzi, którzy nie są Twoimi klakierami.

Interwencja. E.

Genowefa mylisz się. Zawsze "mówię" tak samo. Różnica tkwi w odbiorze i interpretacji. Jeśli ktoś taki jak Ty, wiedzący ile kosztuje utrzymanie i leczenie kotów twierdzi, że jestem na utrzymaniu forum to faktycznie szkoda pisania. Żałosne.

mirka_t pisze: Różnica tkwi w odbiorze i interpretacji.

Ilość kotów mieszkaniu nie podlega różnicom "w odbiorze i interpretacji". Pozostaje po prostu ilością. Każdy kto ma w okolicy 10 kotów wie jak to wygląda. Mieszkanie masz zaszczane prawda? Nie pisz, że nie bo i tak nie uwierzę.

Tak wiem ile kosztuje utrzymanie tego wszystkiego, nawet bardziej niż Ty, bo jak napisałam w przeciwieństwie do Ciebie nie jestem na utrzymaniu forum, ani swojego męża.

Genowefa nie raz pisałam o tym jak koty dewastują miszkanie i jak staram się to tanim sumptem łatać. Każdemu kto do mnie przychodzi pokazuję zniszczenia. Tak jest i z tym żyję bez ciągłe jęczenia jaka to jestem biedna.

Pisząc, że w przeciwieństwie do mnie nie jesteś na utrzymaniu forum dobitnie sugerujesz, że ja jestem i nie udawaj niewiniątka, bo właśnie to chciałaś dać do zrozumienia. Jak niskie pobudki muszą Tobą kierować.

mirka_t pisze:Pisząc, że w przeciwieństwie do mnie nie jesteś na utrzymaniu forum dobitnie sugerujesz, że ja jestem i nie udawaj niewiniątka, bo właśnie to chciałaś dać do zrozumienia. Jak niskie pobudki muszą Tobą kierować.

A na czyim niby jesteś utrzymaniu? Sama nie raz pisałaś, że wszelką pracę zarobkową masz (...)

Interwencja. E.

genowefa pisze:A na czyim niby jesteś utrzymaniu? Sama nie raz pisałaś, że wszelką pracę zarobkową masz w doopie.

Nie raz pisałam na czyim jestem utrzymaniu, choć prawdę mówiąc nie musiałam pisać, bo to moja prywatna sprawa. Nigdy nie pisałam, że pracę mam w "doopie". To nie w moim stylu.

mirka_t pisze:Nigdy nie pisałam, że pracę mam w "doopie". To nie w moim stylu.

Jak najbardziej w Twoim stylu. Jak będę miała chwilę to poszukam cytatów. To, że ktoś się nie odzywa nie znaczy, że nie czyta.

Szukaj genowefa, szukaj.

genowefa pisze:
mirka_t pisze:Pisząc, że w przeciwieństwie do mnie nie jesteś na utrzymaniu forum dobitnie sugerujesz, że ja jestem i nie udawaj niewiniątka, bo właśnie to chciałaś dać do zrozumienia. Jak niskie pobudki muszą Tobą kierować.

A na czyim niby jesteś utrzymaniu? Sama nie raz pisałaś, że wszelką pracę zarobkową masz (...).

Na utrzymaniu darczyńców jest tylko 48 (w tej chwili) kotów u mirki_t, nie ona sama.

Jana pisze:
genowefa pisze:
mirka_t pisze:Pisząc, że w przeciwieństwie do mnie nie jesteś na utrzymaniu forum dobitnie sugerujesz, że ja jestem i nie udawaj niewiniątka, bo właśnie to chciałaś dać do zrozumienia. Jak niskie pobudki muszą Tobą kierować.

A na czyim niby jesteś utrzymaniu? Sama nie raz pisałaś, że wszelką pracę zarobkową masz (...).

Na utrzymaniu darczyńców jest tylko 48 (w tej chwili) kotów u mirki_t, nie ona sama.

i komornik (dług jest na mieszkaniu)

Jana pisze:
genowefa pisze:
mirka_t pisze:Pisząc, że w przeciwieństwie do mnie nie jesteś na utrzymaniu forum dobitnie sugerujesz, że ja jestem i nie udawaj niewiniątka, bo właśnie to chciałaś dać do zrozumienia. Jak niskie pobudki muszą Tobą kierować.

A na czyim niby jesteś utrzymaniu? Sama nie raz pisałaś, że wszelką pracę zarobkową masz (...).

Na utrzymaniu darczyńców jest tylko 48 (w tej chwili) kotów u mirki_t, nie ona sama.

Tak, tak, mirka_t jest na utrzymaniu swojego konkubenta.
Nie wiem, czy to jest powód do dumy, dla mnie nie.

dalia pisze:i komornik (dług jest na mieszkaniu)

Dług -tak. Komornik - nie. A tak poza tym to opowiedz o Swoich długach i rodzinie.

genowefa pisze:Tak, tak, mirka_t jest na utrzymaniu swojego konkubenta.
Nie wiem, czy to jest powód do dumy, dla mnie nie.

A ja zdecydowanie uważam, że komentowanie sfery osobistej pod tym kątem jest CONAJMNIEJ nie na miejscu :evil:

A właściwie, przy braku argumentów, wjeżdżanie z butami w sprawy osobiste jest żenujące.

Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 12.

Kto przegląda forum