MRUSIA I ARNI W DS U .SHE. - od str. 59 :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 07, 2010 22:10 Re: MRUSIA W DT U SMARTI - SZUKAMY SPONSORA I DS!!!

Strasznie mnie denerwuje, że nie potrafię się po FB poruszać :evil: Ale udało mi się polubić Mrusię na FB :P No i mam wielką nadzieję, że pojawi się CatAngel i coś doradzi.
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 07, 2010 22:23 Re: MRUSIA W DT U SMARTI - SZUKAMY SPONSORA I DS!!!

smarti pisze: (...)mówicie działalność gosp.... to jak ktoś powierza mi konkretne zwierzątko i dokłada się do kosztów jego utrzymania to jest to działalnośc gosp,czy po prostu wspolna odpowiedzialność za los powierzonego zwierzęcia??? czy ktokolwiek powierzając mi kota mógł przypuszczać ze będzie on żył wyłącznie powietrzem?? ok,może przezył powietrzem miesiąc,dwa ale tak na zawsze??


Oczywiście jest taka możliwość, że ktoś doniesie do urzędu skarbowego i prowadzenie DT zostanie uznane za prowadzenie działalności gospodarczej. Wklejam definicję :
Działalnością gospodarczą jest zarobkowa działalność wytwórcza, budowlana, handlowa,usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż,a także działalność zawodowa, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły.

Ale jest też tak, że darowizny wpływające na Twoje konto i nie przekraczające określonej kwoty są zwolnione od podatków - nie wiem tu jednak, czy dotyczy to darowizn na każdy cel. Mam materiały więc mogę to sprawdzić - nie wiem tylko jak szybko.

Myślę sobie, że masz wielkie serduszko i po przemyśleniu kwestii finansowania pomożesz wielu kotom. Niestety prowadzenie DT, to nie tylko walka o zdrowie kotów, ale też fundusze. Dasz radę :ok:
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa


Post » Czw paź 07, 2010 22:30 Re: MRUSIA W DT U SMARTI - SZUKAMY SPONSORA I DS!!!

Nemi pisze:
smarti pisze: (...)mówicie działalność gosp.... to jak ktoś powierza mi konkretne zwierzątko i dokłada się do kosztów jego utrzymania to jest to działalnośc gosp,czy po prostu wspolna odpowiedzialność za los powierzonego zwierzęcia??? czy ktokolwiek powierzając mi kota mógł przypuszczać ze będzie on żył wyłącznie powietrzem?? ok,może przezył powietrzem miesiąc,dwa ale tak na zawsze??


Oczywiście jest taka możliwość, że ktoś doniesie do urzędu skarbowego i prowadzenie DT zostanie uznane za prowadzenie działalności gospodarczej. Wklejam definicję :
Działalnością gospodarczą jest zarobkowa działalność wytwórcza, budowlana, handlowa,usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż,a także działalność zawodowa, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły.

Ale jest też tak, że darowizny wpływające na Twoje konto i nie przekraczające określonej kwoty są zwolnione od podatków - nie wiem tu jednak, czy dotyczy to darowizn na każdy cel. Mam materiały więc mogę to sprawdzić - nie wiem tylko jak szybko.

Myślę sobie, że masz wielkie serduszko i po przemyśleniu kwestii finansowania pomożesz wielu kotom. Niestety prowadzenie DT, to nie tylko walka o zdrowie kotów, ale też fundusze. Dasz radę :ok:

Problem w tym, że odpłatne DT, to już usługa. W tym momencie chyba przepisy o darowiznach nie znajdą zastosowania. No i pamiętaj, że w spadkach i darowiznach też są 3 grupy podatkowe. Zsumowane darowizny od jednej osoby z 5 lat, licząc od daty pierwszej darowizny, nie mogą przekroczyć pewnej kwoty - nie pamiętam ile to teraz jest...

Ale to tak całkiem na marginesie Mrusiowego wątku :wink:
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Czw paź 07, 2010 22:31 Re: MRUSIA W DT U SMARTI - SZUKAMY SPONSORA I DS!!!

jeśli mogę się wtrącić... - Smarti - to nie jest niestety tak, że osoba która szukała dla kota DT jest zobowiązana dokładać się do jego utrzymania... :( - czasami ludzie nie mogą być właśnie nawet DT ze względów finansowych, a nie tylko rodzinnych, zwierzęcych czy lokalowych

jeśli spodziewałaś się, że będą potem łożyli na zabrane przez Ciebie koty, trzeba było od razu deklarować "płatny DT" - bo tak to możesz tylko apelować na wątkach o pomoc finansową do wszystkich na forum (i zazwyczaj ktoś się dorzuca) - ale nie możesz oczekiwać na 100 % datków od nikogo - bo to nie jest tak jak pisałaś - że Ci się należy... :(

niektóre DT działają pod egidą różnych fundacji i wtedy od tych fundacji mają pewnie jakieś wsparcie, ale takie domy jak nasze to niestety "prywatna inicjatywa" :wink: - i jeśli się na to decydujemy jakoś musimy sobie z tym potem radzić

dlatego ja nigdy nie wzięłam do DT jednocześnie więcej, niż 2 koty (przy trójce moich rezydentów) - a i tak w okresie, gdy była u nas jednocześnie ślepinka i kotka białaczkowa to leki/zabiegi/wizyty potwornie nas przez kilkanaście tygodni rąbnęły.... :( :roll:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Czw paź 07, 2010 22:34 Re: MRUSIA W DT U SMARTI - SZUKAMY SPONSORA I DS!!!

smarti pisze:dziewczyny,bardzo,bardzo wam dziękuję-dla mnie fb jeszcze pozostaje tajemnicą z braku czasu i potrzeb dotychczas.


to wszystko jest głośne myślenie początkującego DT-nie jakikolwiek zarzut do kogokolwiek..
"jakakolwiek zbieżniść jest całkowicie przypadkowa"...

mówicie działalność gosp.... to jak ktoś powierza mi konkretne zwierzątko i dokłada się do kosztów jego utrzymania to jest to działalnośc gosp,czy po prostu wspolna odpowiedzialność za los powierzonego zwierzęcia??? czy ktokolwiek powierzając mi kota mógł przypuszczać ze będzie on żył wyłącznie powietrzem?? ok,może przezył powietrzem miesiąc,dwa ale tak na zawsze??


muszę to jeszcze raz wszystko przemysleć bo może rzeczywiście lepiej samej pomóc jednemu zamiast kupą pomóc kilku..
tylko co wtedy z pozostalymi oprócz tego jednego jedynego szczęściarza...to jest ten podstawowy problem od którego boli serce...

Wcale nie bierzemy tego jak zarzut. Ot trzeba znaleźć rozwiązanie, rozsądne i właściwe, dla skomplikowanej i niestety nie podlegającej rozsądkowi sytuacji, jaką jest odruch serca.
Niestety US może to zinterpretować jako działalność, więc jeśli masz choć jednego złośliwego, choćby nie wiem jak z pozoru niewinnie wyglądającego, sąsiada - zastanów się i 20 razy :roll: A kary US-y lubią wymierzać sowite - w końcu trzeba dziurę budżetową łatać :evil:
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Czw paź 07, 2010 22:45 Re: MRUSIA W DT U SMARTI - SZUKAMY SPONSORA I DS!!!

nigdzie,powtarzam ,nigdzie nie napisałam że oczekuję pokrycia 100% kosztów utrzymania kicia !!
oczekuję a raczej miło byłoby mieć chociaż propozycję POMOCY w kosztach jego utrzymania w wysokości zależnej od możliwości i chęci powierzającego mi kicia i to wyłącznie wobec osób które powierzyły mi kicie ponad miesiąc,czy dwa temu i przez ten czas nie zapytały nawet jednym słowem o te koszty.

nie mam już siły tłumaczyć swoich myśli.
nie chciałabym tylko zniechęcić się na tyle aby wywietrzał mi z głowy pomysł pomocy kiciom bez wzgledu na koszty..
proszę skończmy jeż ten temat-co będzie to będzie,jakoś dam radę a Ci,którzy chcą i o ktorych wiem i tak mi pomogą nie pytając o nic bo tu kicie a nie przepychanki są najważniejsze..

na szczęście sąsiadów to ja prawie nie mam :D
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Czw paź 07, 2010 22:56 Re: MRUSIA W DT U SMARTI - SZUKAMY SPONSORA I DS!!!

Mi się wydaje że tu nie chodzi o kasę regularną i działania podlegające pod działalność gospodarczą.
Wydaje mi się, ze tu chodzi o odpowiedzialność i wspolne dźwiganie na własnych barkach sprawy kota, aż do momentu adopcji do ds.
Powiem na własnym przykładzie i możecie to potwierdzić u OKI i KMagda - to są dziewczyny, które miały/mają u siebie na dt (u OKI juz od dawna jest ds :lol: ) koty zabrane przeze mnie od zbieraczki. JHeśli mówię że gwarantuję pomoc finansową to to robię. I żadna ze stron nie wykorzystuje tej deklaracji. jestesmy w stałym kontakcie i ciągle rozmawiamy szczerze. Dla spokoju oich, gdy brały koty na dt zaproponowałam podpisanie umowy, w ktorej będzie napisane to wszystko o czym powiedziałam. Żadna nie chciała.
Tu nie chodzi o płatny dt, gdyż tak ma stały, regularny wpływ finansowy. Tu chodzi o pomoc. KMagda przez 2 miesiące nie chciała żadnej pomocy finansowej. gdy straciła pracę powiedziała, ze jej potrzebuje. Przyjęła ode mnie informacje, ze nie mam kasy, aby jej po prostu wpłacić na konto, ale będę robić bazarki. Głowa mi pęka od robienia, ale robię. jeszcze Ari tydzien temu zachorował na zapalenie płuc. Tego nie przewidziałyśmy -ale już telefonicznie było dla mnie i dla niej jasne, ze nie ma oszczędzać na leczeniu. jak głupia niemal prosze znajomych, do ktorych sie nie odzywałam długi czas o fanty. Proszę ds moich tymczasów. I dostaję. wściekam się na kabel ktory nie zawsze łączy i umożliwia zgranie zdjęć. i t d i t p. działam. Kasa na leczenie jest (tfu,tfu żeby nie zapeszyć).
Być moze to co robię to jest już karalne przez US, ale nawet nie będę się nad tym moment zastanawiała.
Uważam, ze w całej tej sytuacji chodzi o odpowiedzialnośc i współpracę. A nie o nie odbieranie telefonów bądź jakieś zarzuty itp. Tego już nie będę rozwijac - nie jest to w moim ani niczyim interesie.

Pewnie już za chwilę będę szukac dt (o ds tylko w snach przez chwilkę marzę) dla mojego chorutkiego edisonka, ktory od połowy lipca jest w szpitaliku w lecznicy. I też zapewnię dt pełną pomoc finansową (szczegóły będę omawiac osobiście), bo wiem, ze kocurek wymaga leczenia i nikt nie ma mozliwości tego zapewnić. natomiast prawie pewne jest, że stres życia w klatce, wśród cierpienia innych chorych zwierząt nie ulatwia bądź nawet przeszkadza w jego walce z chorobami.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw paź 07, 2010 23:12 Re: MRUSIA W DT U SMARTI - SZUKAMY SPONSORA I DS!!!

smarti pisze:(...)nie chciałabym tylko zniechęcić się na tyle aby wywietrzał mi z głowy pomysł pomocy kiciom bez wzgledu na koszty..proszę skończmy jeż ten temat-co będzie to będzie,jakoś dam radę a Ci,którzy chcą i o ktorych wiem i tak mi pomogą nie pytając o nic bo tu kicie a nie przepychanki są najważniejsze.. (...)


Smarti - proszę nie traktuj sporów jako przepychanki. Myślę, że każda z nas chciałaby pomóc (jakkolwiek) kiciom, które są u Ciebie.

Tak jak napisała Vega - trzeba znaleźć rozsądne rozwiązanie. Jak pomóc i znaleźć środki ...


Vega - wiem o skali, ale wydawało mi się, że nie jest możliwe, żeby jedna osoba wpłaciła ok 9 tysięcy, nawet w ciągu 5 lat. Ale masz rację, trzeba prowadzić dokładną ewidencję, żeby to ustalić.

Może rozwiązaniem jest współpraca z jakąś fundacją i na przykład alllegra cegiełkowe... nie każdy może je robić...

Ps
Smarti - dajesz kiciom to co najcenniejsze - swój czas i uwagę. Więc naturalnym odruchem każdego jest to, żeby Ci pomóc jak najbardziej :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 08, 2010 8:26 Re: MRUSIA W DT U SMARTI - SZUKAMY SPONSORA I DS!!!

To na podsumowanie powyższego dzisiaj postaram się wystawić kolejny bazarek na pomoc dla dt u smarti :ok: :ok: :ok: Przywieszki, w tym Tygrysie Oko, jakoś nie mają powodzenia. Szkoda :roll:

ps. Smarti, myśli czasem ciężko wytłumaczyć na piśmie. Ja to miałam w tym wątku jakieś 30 stron temu ;)
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Pt paź 08, 2010 17:38 Re: MRUSIA W DT U SMARTI - SZUKAMY SPONSORA I DS!!!

Dziewczyny, na FB mam zapytanie, ile taki sponsor miałby przeznaczać na Mrusię. Fakt, przydałoby się jakieś określenie średniego miesięcznego kosztu utrzymania. Choćby po to, by napisać, ile Mrusia potrzebuje (ile ktoś się dorzuci, to już insza inszość ;) )
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Pt paź 08, 2010 20:37 Re: MRUSIA W DT U SMARTI - SZUKAMY SPONSORA I DS!!!

Marzenia11 pisze:Mi się wydaje że tu nie chodzi o kasę regularną i działania podlegające pod działalność gospodarczą.
Wydaje mi się, ze tu chodzi o odpowiedzialność i wspolne dźwiganie na własnych barkach sprawy kota, aż do momentu adopcji do ds.


święte słowa Marzenia :piwa:

Vega-bardzo dziękuję w imieniu Mrusi za pieniążki z bazarku :D :D :kotek: :D :D

Mam już rozpiskę -leczenie Mruni wynioslo 167 zł.-na razie nie umiem zeskanować i wstawić- poproszę męza to zrobi to w weekend.

Nie mam zielonego pojęcia ile wynosi utrzymanie Mrusi-tak aby zrobic to uczciwie to muszę usiąść i policzyć ile na nią wypada bo przecież kupuję dla wszystkich razem są w tym moje i przychodzące i inne tymczasy a też nie każdy kicio równo je i równo kuwetkuje.
Mrusia akurat należy do tych kuwetkujących mniej(bo nie ma lokatorów w brzusiu-wtedy żwirek na dłużej starcza bo można go precyzyjniej wysprzątać) i nie jedzących dużo,chociaż bardzo ładnie nabrała ciałka. :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

:roll: :roll: mam pytanie - jakiego rodzaju fanty można przeznaczyć na bazarek? :roll: :roll:






:D :D dziękuję za życzliwe słowa i wsparcie duchowe-to jest baaaardzo ważne dla mnie :D :D
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pt paź 08, 2010 21:03 Re: MRUSIA W DT U SMARTI - SZUKAMY SPONSORA I DS!!!

Fanty wszelkiego rodzaju. Nigdy nie wiadomo, co się sprzeda. Czasem, jak cel wyjątkowo szczytny, to i mało atrakcyjne rzeczy sprzedają się za spore kwoty.

Smarti, chodzi o takie średnie koszty "pi razy drzwi". Na razie napisałam, że każda kwota jest dużym wsparciem, ale skoro szukamy sponsora, to trzeba choć orientacyjnie policzyć.

Słuchaj, z najnowszego bazarku mam już większość tej kwoty stanowiącej koszt leczenia - tak niecałe 2/3 :) Jak kasa wpłynie od kupującej, to prześlę. :ok: :ok: :ok:
Mam nadzieję, że to pomoże choć trochę :kotek:
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Pt paź 08, 2010 21:23 Re: MRUSIA W DT U SMARTI - SZUKAMY SPONSORA I DS!!!

Vega,bardzo dziękuję i na prawdę w ogóle to że chcecie mi pomóc w opiece nad Mrusią bardzo wiele dla mnie znaczy. :1luvu: :1luvu: :1luvu:

To nie jest tak że ja chcę aby ktoś mi ją utrzymał-po prostu każda,choćby drobna wpłata spowoduje że będę z mniejszym przerażeniem sięgać do portfela robiąc kocie zakupy.

Dziewczyny od których mam Chmurkę i Julkę też bardzo widać pokochały te kicie bo również zdecydowały się mi pomóc w kosztach utrzymania tych kić, za co jestem im równie wdzięczna :1luvu: :1luvu:

Dziś poszedł do fajnego(chyba) DS jeden moj tymczas ParKing, we czwartek -po szczepieniu idą obie Norki, a także ,mam nadzieję Lalunia i Mika-Morunia z Palucha.
Te kicie są krótko-2,3 tyg. a ja dałam sobie granicę czasową -miesiąc na moim wyłącznym utrzymaniu(ten pierwszy miesiąc to zazwyczaj najwyższe koszty-bo koszty leczenia),więc w ich przypadku nawet nie prosiłam i nie będę prosiła o jakiekolwiek wsparcie-tym bardziej przy kiciach wyrwanych smierci z Palucha :mrgreen:

Niestety tylko uroczy Arni nie ma szczęścia-nie dość ze nie może znależć domku na zawsze to jeszcze zarzucono mi że "problem mnie przerasta bo powinnam utrzymac Arniaczka za 1 ( :!: ) zł. dziennie"...a ja-fujara nie potrafię... więc widać jasno że sobie nie radzę..
a przecież doprowadziłam do kultury jego dwie zaglucone ,choć prześliczne siostrzyczki i wziełam mamusię na DS-wtedy nikt mi nie radził abym to robiła za zlotówkę dziennie-bo na takim żywieniu i leczeniu to by się raczej zaprzyjażnionym domkom nie spodobały..

ale wszystkie moje kicie-czy stale czy tymczasowe muszą mieć wszystko czego im potrzeba i żadnemu-w tym i Arniaczkowi na pewno niczego nie zabraknie :)
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pt paź 08, 2010 21:58 Re: MRUSIA W DT U SMARTI - SZUKAMY SPONSORA I DS!!!

To ile ci chwilowo kić na tymczasie zostanie? Doliczyłam się Mrusi, Arniego, Julki i Chmurki, ale pewnie cóś pominęłam :mrgreen:

Jednak pomysł utrzymania kota za 1 zł dziennie, to już przesada... :roll:
To już z moich bazarków na Mrusię więcej się uzbierało :roll: A poza bazarkami przecież nic jej nie mogę dać...
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, zuza i 45 gości