Co począć? W planach jest sterylizacja matki, ale nie jest to takie proste. Ona teoretycznie jest czyjaś. Nie chce żeby małe zmarzlinki cierpiały na mrozie, miały puste brzuszki i dalej się płodziły. Chciałabym znaleźć im nowe domy lub chociaż tymczasowe. Mają dosłownie kilka dni, ale już widać, że będą piękne. Jeden pręgus, reszta białe z maleńkimi ciemnymi plamkami. Jedno chucherko, najmniejszy z miotu. Dwa kloniki, z tym, że każdy ma łatke po innej stronie. Jest prawy i lewy klonik

Komu zmarzlinka na tymczas?? Kotki są na Górnym Śląsku. Od Katowic po Czestochowę mogę dowieźć. W inne miejsca też można pokombinować z transportem. Pomóżmy zmarzlinkom.
To one : http://lh3.ggpht.com/_itg-bCqMcQk/TLIeL ... C07210.JPG