Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 12.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 07, 2010 11:56 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Nie wiem czy Elena jest wysterylizowana.


Ok. Rozumiem. Przy typie rasowym wydawanie bez sterylki może być ryzykiem. A kiedy będzie mogła być sterylizowana, co stoi na przeszkodzie?

(swoją drogą nic nie stoi na przeszkodzie w ogłaszaniu z zastrzeżeniem w treści ogłoszenia, że kotka będzie wydana po sterylizacji. Jak na razie o Elence nie dowie się nikt, kto nie zagląda na miau i koty.sos. Mirka, z tego co pamiętam, było dużo ofert pomocy w ogłaszaniu Elenki. A jej w sieci zupełnie nie ma.)
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw paź 07, 2010 12:03 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Joshua_ada przyjdzie czas to pomyślę o sterylce. Na razie nie wiem jeszcze co będzie z okiem no i Elena nadal odciąża lewą łapę. Będę musiała ją ponownie prześwietlić.

Jesli były oferty pomocy w ogłoszeniach, więc być może ogłoszenia były, może wygasły. Nie wiem. To pytanie powinnaś skierować do osób oferujących pomoc.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw paź 07, 2010 12:15 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Powiem Mirka jasno: sytuacja z okiem i z łapką jest takim samym przeciwskazaniem do wydania Elenki, jak do mieszkania u Ciebie. Nie rozumiem założenia, że dobry dom stały nie mógłby się zająć okiem i łapką Elenki. Jeśli jeszcze miałaby mniejszy stres, bo byłoby mniej kotów, to dla niej jest to poprawa komfortu życia, który jakimś cudem jest traktowany od niechcenia (vide: brak ogłoszeń).
Ponieważ byłam na bieżąco kiedy brałaś Elenkę, oferuję pomoc w ogłoszeniach jej na portalach (krótki tekst plus kilka zdjęć plus Twój email, bo Ty będziesz przesiewać domy). I mówię to całkiem serio i bez podtekstów i nieczystych pobudek. Ogłoszę Elenkę jak nic. (choć już podejrzewam, że zaraz w następnym poście się nie zgodzisz...)
Chciałabym wiedzieć, co oznacza "jak przyjdzie czas" - brak kasy? No raczej nie. Przeciwskazania medyczne? Jeśli tak to jakie?
Sterylka to dość standardowa operacja, wymaga potem kilku dni opieki. Nie można tego zrobić już?
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw paź 07, 2010 12:22 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Czy Elena miała robione badanie krwi?
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39144
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw paź 07, 2010 12:24 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Jeszcze nie miała.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw paź 07, 2010 12:28 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Przy "persach" (i persach) to podstawa. Było podkreślane to wielokrotnie - ze względu na możliwość problemów z nerkami, charakterystycznymi dla tej rasy.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39144
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw paź 07, 2010 12:38 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

MariaD pisze:Przy "persach" (i persach) to podstawa. Było podkreślane to wielokrotnie - ze względu na możliwość problemów z nerkami, charakterystycznymi dla tej rasy.


Nie znam się na persach. Nie wiem takich rzeczy. Elenka jest dość młodą kotką, więc jeśli wyniki krwi OK, to nie ma przeciwskazań do sterylki?
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw paź 07, 2010 12:41 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Sonia również nie miała badanej krwi, ale pojutrze nie będzie to już mój problem. :mrgreen:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw paź 07, 2010 12:53 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Sonia również nie miała badanej krwi, ale pojutrze nie będzie to już mój problem. :mrgreen:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

I to jest pierwsze cobym zrobiła biorąc ją do domu.
Przez 10 miesięcy u Ciebie była bez źródła podstawowej informacji o stanie zdrowia kota.

joshua_ada pisze:Elenka jest dość młodą kotką, więc jeśli wyniki krwi OK, to nie ma przeciwskazań do sterylki?

Tak, jeżeli badanie krwi będzie ok. W każdym gabinecie lekarskim gdzie kastrowane były moje i moich znajomych koty domowe - pierwsze co zalecal lekarz to badanie krwi. Przed zabiegiem.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39144
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw paź 07, 2010 12:57 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

MariaD pisze:...
I to jest pierwsze cobym zrobiła biorąc ją do domu....

A kto Tobie broni? Bierz koty, rób im badania jakie tylko Ci się zachce. Na pewno nie będę się w to mieszała.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw paź 07, 2010 13:13 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Sonia również nie miała badanej krwi, ale pojutrze nie będzie to już mój problem. :mrgreen:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

To kolejny nowy standard profesjonalnej opieki w Twoim DT?
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26196
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 07, 2010 13:20 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Sonia również nie miała badanej krwi, ale pojutrze nie będzie to już mój problem. :mrgreen:

rzeczywiście jest to powód do dumy i zadowolenia
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 07, 2010 13:23 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Sonia nie narzeka. :D
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw paź 07, 2010 13:30 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Sonia nie narzeka. :D

Ale brała/bierze sterydy na ataki alergii. I powinna mieć nerki i wątrobę pod kontrolą.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39144
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw paź 07, 2010 13:36 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Dostała steryd tylko 3 razy. Ostatni w czerwcu i czuje się bardzo dobrze. Dzisiaj podam jej pierwszy Zylexis. Resztę dostanie już w nowym domu.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: northh, Wojtek i 31 gości